Frittata należy do tej grupy dań, którą lubię najbardziej. Pozwala na własną inwencję, na elastyczność w przygotowywaniu, na wykorzystanie tego, co właśnie mamy w lodówce, gdy trafi się impreza i goście znienacka. Ja lubię wersję zupełnie warzywną, bez mięsa, ale za to przygotowywaną z sezonowych warzyw. Można również pokusić się o duży dodatek sera, ale ja z racji diety, no w końcu, któż na diecie nie jest, ograniczam kalorie. Taką frittatę serwuję na ciepło, ale również i na zimno pociętą w kwadraciki. I te kwadraciki są praktycznie zawsze najbardziej rozchwytywane. Nie wiem, z czego to wynika ale zdecydowanie, gdy urządzam imprezę dla osób po 50 roku życia, to kostki z frittaty są nieodzowne. Aż chce się powiedzieć, że idą jak burza. | |||
Koreczki frittatowe więc wielce imprezowe | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 10 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
casiapaw napisał
świetny pomysł! o koreczkach z frittaty nigdy nawet nie pomyślałam… a tu proszę, jakie cudo :)
Olga Smile napisał
Dziękuję bardzo :) Koreczki wychodzą świetnie, jest to jedzenie z serii łatwe, miłe, przyjemne i mało pracochłonne. Trzeba tylko dać troszkę mniejszą ilość warzyw niż do frittaty. No i bardzo ładnie sprawdzają się koreczki o określonej kolorystyce, na przykład zielone: z zielonym groszkiem, rukolą i szparagami. Zieleń pięknie przenika lekko żółty kolor masy jajecznej. Lubię też czerwone koreczki z papryki, pomidorów suszonych. Kolorowe są jednak najweselsze i smaczne bardzo. Mamy duży wybór możliwości, na ile nam tylko fantazja pozwoli!
Adrijah napisał
Zrobiłam dzisiaj na obiad po swojemu, super!
Olga Smile napisał
Witaj :)
Bardzo się cieszę, że smakowała! Frittata jest potrawą idealną, a do tego jakże różnorodną. Właściwie pasuje do niej większość naszej zawartości lodówki. Sprawdza się z warzywami, wędliną, rybą czy pieczonym mięsem. Do tego smakuje na ciepło, zimno i w temperaturze letnie. Wystarczy mieć jajka, trosze dodatków … no i wyliczy apetyt :)
Andres napisał
Nie ma doświadczenia w gotowaniu. W jakiej temperaturze piekarnika ma się piec fritata? Jak długo (plus,minus)?
Olga Smile napisał
Andres – witaj :) W temperaturze około 180 stopni przez plus minus 15 minut. Ja wstawiam na wysoką półkę w piekarniku.
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Magda napisał
Boskie :)
i na cieplo i na zimno, jako koreczki.
cudo!
wielkie dzieki za przepis :)
Olga Smile napisał
Magda – bardzo się cieszę, że smakowała :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Anna napisał
A co z przyprawami? Nie ma żadnych wypisanych. Ja dodałam tylko zioła prowansalskie i wyszła strasznie jałowa – nikomu nie smakowała :(
Olga Smile napisał
Anna – ja dodaję sporo soli, pieprzu, ostrej papryki w płatkach – doprawiam według własnych upodobań smakowych. Rzeczywiście frittata z samymi ziołami prowansalskimi musiała być mdła, nie ma siły.
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile