Pleśniak należy do moich ulubionych ciast. Każdy z nas pamięta smaki dzieciństwa, coś, co zawsze będzie kojarzyło się z kuchnią mamy, świętami, bezpieczeństwem czy ciepłem domowego ogniska. W moim przypadku jest to ciasto, właśnie pleśniak, który gościł na naszym stole na zmianę z murzynkiem. Były to dwa popisowe wypieki mojej mamy, które nie dość, że zawsze się koncertowo udawały, to zanikały w szybkim tempie, gdyż zawsze znalazł się na nie amator. W moim rodzinnym domu nie było ciast drożdżowych, dla odmiany przełamałam passę opadania ciast i śmiało podchodzę do tematu babek, chlebów i makowców. Mnie drożdże masy lubią, jednak znając szczęście mojej mamy … pilnuję, aby nie kręciła się po kuchni i nawet nie zerkała w stronę rosnącego ciasta drożdżowego – to tak na wszelki wypadek :) O pleśniaku przypomniałam sobie kilka miesięcy temu i po odgrzebaniu zeszytu z przepisami rodzinnymi przystąpiłam do powielania wspaniałego ciasta mojej mamy. W domowym przepisie zawsze wykorzystywany był dżem truskawkowy, galaretka z czarnej porzeczki lub powidła śliwkowe – domowe przetwory, o tak! Ja użyłam domowego dżemu truskawkowo-rabarbarowego, którego kwaskowaty smak wspaniale komponuje się z wyjątkowo słodką pianą z białek. Uwielbiam pleśniaka! |
|||
Ten przepis jest moją pierwsza propozycją w ramach zabawy Sezon Truskawkowy | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 82 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
alexa napisał
Właśnie zrobiłam to ciasto: jest kruche i delikatne. Po prostu : przepyszne!!!
Kutyś64 napisał
Pani Olgo. Przepis na Pleśniak trochę niejasny. Cukier podany jest łącznie dla ciasta i białka. Jak robiłem założyłem, że do ciasta potrzeba ok. 150 g cukru, czyli połowa podanego. Tyle dodaje zwykle do szarlotki. Nie jest jasne czy wszystkie kawałki ciasta wkłądamy do lodówki czy tylko ten od spodu. W skłądnikach wymieniony jest zapach cytrynowy w przepisie zapach waniliowy. Po dodaniu zapachu waniliowego białko przestało się ubijać zatem zamiast piany wlałem na ciasto płynną masę. Ciasto teraz stygnie więc jeszcze nie wiem czy coś z tego wyszło.