Bryndzówka kojarzy mi się nieodzownie z górami. Jest jedną z moich ulubionych regionalnych zup, a co za tym idzie ze spokojnym sumieniem mogę zaliczyć ją do kuchni polskiej. Nie jestem rodzinnie zawiązana z górami, nie mam przodków w górach, nie pochodzę z gór. Jednak często bywałam w Bieszczadach i Tatrach latem, jak i jesienią podczas pieszych wędrówek. Zimą również, gdy sezon narciarski się rozpoczynał, aż do czasu nastania wczesnej wiosny, gdy śnieg topniał i wyciągi na Kasprowym przestawały działać. Z kuchnią ogólnie nazywaną przez mnie góralską jestem jednak po części związana. Zachwyca mnie jej prostota, regionalne produkty, sposób wytwarzania niezmienny od lat. Ma to również związek z moimi pobytami i stołowaniem się w przydomowych jadłodajniach, gdzie dania zawsze były smaczne, kaloryczne a porcje niezwykle duże. W regionach górskich silnie kultywowane są miejscowe tradycje, to coś, co jest dla mnie jest główną cechą ludzi gór. Mocne kobiety, stada owiec, białe psy, mężczyźni w ludowych strojach nie zawsze trzeźwi – takie mam w pamięci obrazy z moich pobytów w Tatrach i Bieszczadach. A jak góry to oscypki, bryndze i bundze. Trzy gatunki serów, które zdecydowanie należą do moich ulubionych. A jak ulubione, to bryndzówka koniecznie musi być. |
|||
Ten przepis jest moją pierwszą propozycją w ramach zabawy Gotujemy po polsku | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 8 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
andzia-35 napisał
Uwielbiam zupy. Z pewnościa wypróbuje Twój przepis. Pozdrawiam.
Majana napisał
Olgo, nigdy nie probowałam takiej zupy. Wygląda przepysznie ! :)
Nawet nie zauwazyłam,ze juz rozpoczął sie Tydzien Polski. Czas o czymś pomyślec i cos upichcić .
Pozdrawiam.
zemfiroczka napisał
Super, dla zupoholiczki koniecznie do przetestowania :)
pozdrówka
Olga Smile napisał
andzia – polecam bo jest pyszna i bardzo prosta :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Olga Smile napisał
Majana – jeszcze nic straconego :) Polecam pychota!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Olga Smile napisał
zemfiroczka – jeżeli jeszcze bryndzoholiczki to obowiązkowo :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
zemfiroczka napisał
Wstydzę się okrutnie, ale przyznać się muszę- bryndzy jeszcze nie jadłam nigdy. Ale, ale! zakupiłam wczoraj w kaufie kosteczkę, więc uwarzę w tygodniu tę Twoją zupinę :))
pozdrówka
Olga Smile napisał
zemfiroczka – daj proszę koniecznie znać, czy wyszła i smakowała!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile