KOPYTKA ZIEMNIACZANE
Gdy pytam dziecko czy woli kopytka ziemniaczane czy kluski śląskie zawsze słyszę – obojętne, byle dużo. Fakt uwielbiamy kopytka ziemniaczane, tak samo jak gnocchi, kluski śląskie, kładzione, pyzy, krokiety, knedle i wszelakie ziemniaczane placki. Przyznaję, bardzo lubimy ziemniaki, kartofle, pyry :) A Ty jakie kluski lubisz? Często pytacie mnie w mailach z czym podawać kopytka ziemniaczane. Właściwie możliwości jest bardzo dużo, kwestia tego co się lubi i do jakich smaków wraca pamięcią. U nas w domu rodzinnym jadało się je z wody, podane do sztuki duszonego mięsa i najczęściej marchewki z groszkiem lub buraków. Natomiast dnia następnego kopytka odsmażałyśmy z mamą na złoto i wtedy podawane były z kiełbasą lub ot tak, z cebulką jak pyzy. Takie chrupiące lubiłam najbardziej. Teraz najbardziej lubię kopytka ziemniaczane z cebulą i wędzonym tofu zmielonym w maszynce lub odsmażone – pamięć smaków z dzieciństwa zawsze pozostaje :)
KOPYTKA ZIEMNIACZANE
KOPYTKA ZIEMNIACZANE – składniki:
- 1 kg ugotowanych ziemniaków
- 1-1,5 szklanki mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej (wszystko zależny od gatunku kartofli, czyli jak skrobiowe macie ziemniaki)
- 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 2-3 jaja (opcjonalnie ja ich nie dodaję)
- szczypta soli
KOPYTKA ZIEMNIACZANE – przepis:
1. Ziemniaki obieram, gotuję i studzę. Przepuszczam przez prasę lub maszynkę. Można też upiec ziemniaki w piekarniku lub ugotować w mundurkach.
2. Ziemniaki łączę z mąkami, jajkami (opcjonalnie) i wyrabiam delikatne ciasto. Wyrabiam krótko, im dłużej wyrabiasz, tym więcej mąki wciągnie.
3. Odrywam porcję ciasta i formuję wałki. Nożem odcinam kluski kopytka około 3 cm szerokości. Jeśli ciasto się lepi podsypuję je dodatkowo mąka.
4. Kopytka ziemniaczane gotuję w osolonej wodzie. Od wypłynięcia około 1 minutę.
5. Wyławiam łyżką cedzakową i podaję. Kopytka świetnie smakują z różnymi sosami, mięsem, gulaszem warzywnym lub ot tak z osmażoną cebulką.
Olga Smile napisał
Teresa – orisz ma zupełnie inną strukturę – błotnistą! Nie nadaje się do kopytek niestety, chyba, że dodasz sporo skrobi.
Teresa napisał
Tak, dopiero rozpoczynam przygodę z orkiszem i niestety, ale pomimo, że tak jak pszenica ma dużo glutenu to jednak jest całkiem inny w użyciu. No cóż powinnam zrobić tak jak w przepisie, ale nawet nie miałam zwykłej mąki pszennej. W pierwszej opcji myślałam o kluskach śląskich, ale miałam ochotę na kopytka no i myślałam, że z orkiszową będzie ok. Niestety teraz już wiem, że nie. A myślę, że dodawanie więcej skrobi ziemniaczanej uczyni z nich śląskie a nie kopytka. Może nie rozlecą się, ale smak już będzie inny. Ale dziękuję za podpowiedź. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku 2019
Olga Smile napisał
Teresa – Cudownego 2019 Roku <3
Janina napisał
Kopytka wybornie smakują z ugotowaną i dobrze doprawioną (bezglutenowo) kapustą kiszoną ze smażoną cebulką lub smażonym boczkiem. Zagęszczoną mąką kukurydzianą lub ziemniaczaną czy gryczaną. Nawet śląskie też smakują z sosem pieczarkowym i kapustą. Mamy pełny obiad.
Anonim napisał
Dzięki za przepis.
Anonim napisał
Dzięki bardzo za przepis.
Anonim napisał
Dziękuję za przepis ?. Czy kopytka można mrozić? Jeśli tak, przed czy po ugotowaniu?
Olga Smile napisał
Ja mrożę jednak po ugotowaniu a potem po rozmrożeniu podsmażam :)