Por przez wiele lat kojarzył mi się tylko jako składnik rosołu lub w ostateczności skomponowany z jabłkiem jako surówka do obiadu. Aż tu nagle za sprawą znajomego odkryłam pora na nowo. Przepis zmodyfikowałam dość mocno, gdyż znajomy jest z serii osób strzegących tajemnic swojej kuchni i nie chciał się podzielić przepisem na dobre. Co mnie nie zniechęciło, ba, wręcz zmotywowało do zrobienia porów jeszcze smaczniejszych niż jego. Jak widać w kuchni też potrzebny jest czasami dreszczyk i emocje rywalizacji. Marnowane pory są propozycją dla ludzi lubiących kuchnię włoską, smak i aromat czosnku a jednocześnie nietuzinkowe przystawki lub składnik obiado-kolacji. Takie pory świetnie smakują w zestawieniu z sałatami jak również w sałatkach na zimno. Zazwyczaj serwuję je jako przystawkę do kolacji lub obiadu, jest mało kłopotliwa, taka jak powinna, więc przygotowana wcześniej i wyrazista w smaku – por nad pory. Co prawda mój przepis zawiera czosnek, ale zawsze można go wyeliminować na rzecz innych przypraw, chociaż nadaje on właśnie ten specyficznie idealny smak porom. | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 8 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Zielaczek napisał
Twój przepis spadł mi z nieba!!! :) Jestem na etapie różnych przetworów i właśnie pomyślałam, że pory na ogródku marnują się ciągle rosnąc ;)
sosia napisał
dajemy im spokoj na 24 h w lodowce czy pokojowej temp?
Olga Smile napisał
sosia – lodówce :)
Kania napisał
Trudne chyba ale jak pięknie wygląda!
zapaleniec napisał
Chciałem coś zrobić z pora bo go bardzo lubię ale ten przepis mnie przeraził przecież por ma być ostry a tu na początku czytam żeby go wymoczyć w mleku to straci ostrość. Pozdrawiam Grzesiek.
Vegan Mad napisał
Muszę zrobić:)
Orzeszkowa mama napisał
W jakich proporcjach składniki marynaty?
tama napisał
Witam.
Szkoda że w przepisie nie ma proporcji ,Nic…zaryzykuje i sam cuś zrobie…)