SZNYCLE Z PIERSI INDYKA Z SZYNKĄ PARMEŃSKĄ
Mam dzisiaj dla was sznycle z piersi indyka z szynką parmeńską, serem, ziołami i glazurą z masła, miodu i przypraw. Sznycle podane zostały z brokułami, puree ziemniaczanym z porcją aromatycznego sera, lekką sałatką i pokruszonymi chipsami z boczku wędzonego. Musicie przyznać, że takie połączenie jest bardzo smaczną propozycją. Ja doskonale wiem, że je się nie tylko ustami, ważne są aromaty, konsystencja i sam wygląd dania. To właśnie aromaty sprawiają, że mamy na coś ochotę. W końcu kubki smakowe rozpoznają tylko smak słony, słodki, gorzki i kwaśny. Dość ubogo. To, że coś dobrze pachnie, że smakuje, to za to odpowiadają aromaty! Jeśli zastanawiasz się, czy tak jest naprawdę, przypomnij sobie jak brakuje smaku, gdy mamy katar. Skoro już mamy to ustalone to wracam do przepisu, bo o niego przecież chodzi :)
Od wielu lat dostaniecie w sklepach mięso z indyka w najróżniejszej formie. Najpopularniejsze są chyba skrzydła, udźce, polędwiczki i piersi, takie ze skórą i bez skóry. Te ze skórą nadają się świetnie do pieczenia, ponieważ mięso się nie przesusza. Jeśli chcesz przygotować gulasz, kotlety, sznycle warto sięgnąć po piersi bez skóry. Jak kupisz mięso w kawałku to możesz samodzielne pokroić w plastry o odpowiedniej grubości. Od razu podpowiem, że kupowane piersi już pokrojone zazwyczaj są po pierwsze, za grube, po drugie, często nie są krojone w poprzek włókien. Przyjmijmy więc roboczo, że nam do tego przepisu potrzebna będzie pierś z indyka w kawałku. Wybierzcie taką nie za dużą do 1200 g mniej więcej.
Mięso z piersi indyka jest chude i zwarte. Zawiera dużo białka i jest smaczne, nie ma wyraźnego zapachu co ułatwia łączenie go z innymi składnikami. To wszystko właśnie sprawia, że można śmiało podawać mięso z indyka z dowolnymi sosami albo na przykład owijać tłuściejszymi wędlinami, jak szynka parmeńska lub boczek. Piersi są delikatniejszym i bardziej miękkim mięsem niż klasyczne i dobrze znane udźce z indyka, które wykorzystuje się głównie do gulaszy i mięsa mielonego. Piersi także krócej się smażą lub pieką, zwłaszcza jeśli są cienko pokrojone i stanowią porcje na raz lub chociaż na dwa razy. Do sznycli z piersi indyka bardzo pasuje szynka parmeńska, szwarcwaldzka lub każda inna dojrzewająca. Także surowy wędzony boczek, pokrojony w bardzo cienkie plasterki i usmażony na chrupko. Staje się wtedy dodatkowo bardziej aromatyczny, słony i wyrazisty. Przełamuje on delikatność mięsa drobiowego, ale również sałaty. Pokruszony wędzony boczek będzie stanowił do sałaty rewelacyjną wprost posypkę.
Zapraszam z wielką przyjemnością na smażone kotlety z piersi indyka. Nazywane są w kuchniach w całej Polsce sznyclami, kotlecikami, saltimboccą z indyka lub eskalopkami. Są generalnie dwa sposoby na to danie, takie podstawowe. Mięso trzeba umyć, osuszyć i cienko pokroić. Im cieniej pokroisz, tym kotlet szybciej się usmaży. Jeśli jednak wolisz ukroić grubsze kawałki i rozbić je potem tłuczkiem, to wtedy konsystencja mięsa się zmieni. Oczywiście to kwestia indywidualnych preferencji. Można kotlety lekko rozbić w każdym z przypadków, nikt tego zabronić nie może. Teraz kwestia panierki. I tu rozpoczyna się zabawa, może być panierka z mąki, bułki i jajka. Taka najbardziej znana, jak do schabowych. Można użyć bułki panko, znanej z kuchni azjatyckiej, pozwalającej na grube panierowanie i chrupką konsystencję. Można również pominąć panierowanie i smażyć czyste mięso odpowiednio pokrojone i doprawione. Ciekawą propozycją jest także owinięcie każdego sznycla kawałkiem boczku lub dojrzewającej szynki. Dodatek sera na przykład pomiędzy warstwy sprawi, że danie uzyska większą kaloryczność, ale za to mięso pozostanie soczyste. Muszę wam powiedzieć, że biłam się z myślami, którą wersję wybrać do tego dania. Odpuściłam panierkę. Dlaczego? Ponieważ nasiąka tłuszczem z patelni, mocno ingeruje w smak i sprawia, że danie jest mniej wyjątkowe, staje się takie bardziej codzienne. Sznycle z piersi indyka z szynką parmeńską, wyrazistym w smaku serem, rozdrobnionymi ziołami i glazurą z masła, miodu i przypraw jest wspaniałą propozycją obiadową. Od razu napiszę, kaloryczna jest bardzo, no ale pamiętajmy, że to właśnie w tłuszczu jest cały smak, ponieważ to właśnie on jest jego nośnikiem w każdym daniu.
Kotleciki podane zostały z brokułami, puree ziemniaczanym także z porcją aromatycznego sera, lekką zieloną sałatką i pokruszonymi chipsami z boczku wędzonego. Noo mistrzostwo świata powiedzieć trzeba głośno! Do takich sznycli będzie pasowała również polenta, biała kasza jęczmienna, kasza owsiana łamana, kuskus albo kasza jaglana. Ja jednak zdecydowałam się na ziemniaki. Przyznaję się, że lubię, gdy są one elementem obiadu, delikatne, puszyste, świetnie łączą się z sosami, pasuje do nich glazura z kotletów, rozpływa się, łączy i jakby wtapia pomiędzy smaki. Idealnie!
SZNYCLE Z PIERSI INDYKA Z SZYNKĄ PARMEŃSKĄ
SZNYCLE Z PIERSI INDYKA Z SZYNKĄ PARMEŃSKĄ – składniki:
SZNYCLE
- 1000-1200 g piersi z indyka
- 250 g szynki parmeńskiej
- 200 g sera o wyrazistym smaku (najlepiej cheddara albo innego dojrzewającego)
- tymianek świeży (on pasuje najlepiej)
- 100 g masła
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki miodu
- chili i mieszanka posiekanych ziół
PUREE ZIEMNIACZANE Z BOCZKIEM
- 1 kg mączystych ziemniaków
- 150 g boczku
- 1 cebula
- 50 g masła
- kilka łyżek oleju (to opcja dla tych, którzy lubią jego dodatek lub chcą zamienić masło, margarynę na olej)
- 200 ml śmietany tłustej
- 1 łyżeczka soli (uwaga, jeśli boczek jest bardzo słony, można zrezygnować)
SAŁATA ZIELONA Z CZIPSAMI Z BOCZKU
- 1 paczka mieszanki sałat
- 100 g boczku wędzonego
- sos do sałaty z oliwy, soku z cytryny i przypraw
DO PODANIA:
- brokuły z wody
- herbatka Verdin fix kompozycja 6 ziół
SZNYCLE Z PIERSI INDYKA Z SZYNKĄ PARMEŃSKĄ – przygotowanie przepisu:
SZNYCLE
- Pierś myję, osuszam papierowym ręcznikiem. Kroję na cienkie plasterki w poprzek włókien,
- Każdy kawałek solę.
- Układam na desce do krojenia, na górnej części układam listki tymianku, ser i szynkę parmeńską.
- Rozgrzewam 2 łyżki masła i 2 łyżki oleju, układam sznycle szynką do góry. Smażę przez 2-3 minuty. Przekładam na drugą stronę na 1-2 minuty i znowu odwracam i smażę kolejne 2-3 minuty. Zdejmuję i przykrywam drugim talerzem, żeby nie ostygły.
- Czosnek obieram i kroję w plasterki lub przepuszczam przez praskę. Na patelnię po smażeniu wrzucam czosnek, resztę masła. Po 30 sekundach dodaję miód. Mieszam dokładnie do połączenia się składników.
PUREE ZIEMNIACZANE Z BOCZKIEM
- Boczek i cebulę kroję w drobną kostkę. Smażę na suchej patelni aż staną się złote.
- Ziemniaki obieram, gotuję w lekko osolonej wodzie. Gdy są miękkie odlewam wodę. Ziemniaki przekładam ponownie do garnka i trzymam przez chwilę na gazie, aby odparowały.
- Gorące ziemniaki zgniatam – przepuszczam przez prasę do ziemniaków. Przekładam do miski, dodaję miękkie masło, całą zawartość patelni z boczkiem i cebulką, śmietanę i kilka szczyp soli. Mieszam dokładnie i podaję puree z ziemniaków jako dodatek do zupy lub sosu warzywnego i wszelkich kotletów.
SAŁATA ZIELONA Z CZIPSAMI Z BOCZKU
- Rozgrzewam suchą patelnię, stawiam na średnim gazie. Wkładam po kilka plastrów boczku, dokładnie je rozkładając. Stoję czujnie przy patelni, gdy się skurczą i zrumienią z jednej strony, przekładam je na drugą.
- Wykładam na blaszkę wyściełaną ręcznikami kuchennymi i pozwalam im wystygnąć. Bedą mega chrupkie.
- Takie chipsy z boczku kruszę przed dodaniem do sałatek.
- Wysypuje sałatę do półmiska, polewam sosem i posypuję chipsami z boczku.
DO PODANIA:
- Brokuły gotuję na parze lub w garnku z osoloną wodą.
- W filiżance zaparzam torebkę herbatki Verdin fix kompozycja 6 ziół.
Sposób podania:
- Na Talerzu układam purre, na nim sznycle i polewam glazurą. Obok nakładam porcję brokułów i sałaty i natychmiast podaję.
Przyznam, że jest to smaczne jedzenie, jednak bardzo kaloryczne i mocno obciążające przewód pokarmowy. Tu nie ma łatwo. Albo jemy lekkostrawnie albo czasami najadamy się tak mocno, że trudno odejść od stołu. Taki obiad pasuje na różne uroczystości i zdaję sobie sprawę, że można zjeść znacznie więcej porcji niż to było zaplanowane. Jeśli więc masz ochotę na dokładkę lub po prostu lubisz pić herbatę do posiłku, to spróbuj suplement diety Verdin fix. Tajemnica jego działania kryje się w smacznej kompozycji 6 ziół, w tym: mięty, kolendry i kminku, które wspomagają trawienie. Verdin fix można pić codziennie do posiłku, zamiast zwykłej herbaty.
Więcej przepisów i informacji o herbatkach Verdin fix znajdziesz u mnie na blogu w dziale Verdin fix oraz na stronie www.Verdin.pl
Życzę smacznego i zapraszam!
Olga Smile
* wpis zawiera lokowanie produktu
Kostka napisał
Rewelacja Olgo!
tosia napisał
O jejuniu, zaplułam klawiaturę! Zapisuję do zrobienia na urodziny męża :)