PIECZEŃ Z DZIKA
Tak dla jasności pieczeń z dzika powstać może z łopatki, udźca lub karkówki. Generalnie pieczeń z dzika to nic innego jak upieczony puc mięsa, zazwyczaj bez kości z różnymi dodatkami. Do dzika pasują zioła jak tymianek, rozmaryn, wino dla podbicia kruchości, ziele jałowca jako element lasu podobnie jak grzyby suszone borowiki lub podgrzybki. Wiem, że każdy ma swój przepis na to danie. Ile domów tyle wersji pieczeni z dzika. Moja koleżanka zawsze dodaje ocet, robi marynatę i jak mówi dwie lub trzy łyżki miodu spadziowego nie zaszkodzą. Ja bardziej stawiam jednak na śliwki, grzyby i przyprawy. Mięso z dzika pokrojone w plastry podane jest w tej kombinacji z tłocznymi ziemniakami i z sosem grzybowym. To wspaniałe danie kuchni polskiej, mocno zakorzenione w kulturze kulinarnej Polski i w takiej dzikiej kuchni. Klasyka, po prostu klasyka. Pieczeń z dzika w moim wykonany jest krucha, delikatna, można ja krócic widelcem – polecam jeśli lubicie i jadacie dziczyznę!
PIECZEŃ Z DZIKA
PIECZEŃ Z DZIKA – składniki:
- 2 łopatki bez kości z dzika (takie po 1200 g każda może być też udziec)
- 2 cebule
- 1 kubek czerwonego wina
- 200 g suszonych śliwek polskich wędzonych bez pestek
- 10 pokruszonych kapeluszy podgrzybków suszonych + podobna ilość zmielonych korzeni suszonych podgrzybków
- sól i pieprz do smaku
- 1 łyżeczka kulek jałowca
- 5 listów laurowych
- 1 łyżeczka ziela angielskiego
- 2-3 łyżki oleju
PIECZEŃ Z DZIKA – przepis:
- Łopatki osuszam ręcznikiem, nacieram sola i obsmażam na patelni z 2 łyżkami oleju z obu stron.
- W naczyniu żaroodpornym, w którym piekę łopatkę układam obrane i pokrojone w duże kawałki cebule. Na nich łopatki, wlewam olej z pieczenia, dodaje pokruszone grzyby, mielone korzonki, śliwki, wino, jałowiec, ziele angielskie i listki laurowe.
- Przykrywam pokrywka i wstawiam do piekarnika. Piekę w temperaturze 170-180 stopni przez około 3 godziny.
- Przed samym podaniem pieczeń z dzika jest krojona w plastry i podana w sosie w którym się dusiła w towarzystwie ziemniaków i buraczków.
Beata napisał
Dziś jest niemal zupełnie zapomniana w miastuchowych mieszkaniach ale na wsi i w małych miasteczkach gdzie są myśliwi to klasyka :D
Dorka napisał
Pieczeń z dzika z ziemniakami i rozmarynem gdzieś była przeze mnie jedzona, staram sobie przypomnieć, w której to miało miejsce restauracji.
Iwona napisał
chętnie wpadnę na taki obiadek ;)
Barbara napisał
Na specjalną okazję taka pieczeń z dzika nadaje się bardzo!!!
Anonim napisał
Szynkę z dzika można też upiec w całości :)
Marzena napisał
Dziczyzny nigdy nie odmawiam!
Natalia napisał
Dziczyzna to doskonałe kruche mięso, które rozpływa się w ustach.