KOTLETY Z LESZCZA
Wspomnieniem wakacji w Strękowiźnie są dla mnie kotlety z leszcza lub szczupaka. Takie kotlety rybne, głównie właśnie kotlety z leszcza także z innych ryb słodkowodnych przygotowywała moja mama gdy byłam dzieckiem. Jeździliśmy tam na wakacje do gospodarza na 3-4 tygodnie, wynajmowaliśmy pokój nad jakimś garażem. Tak zwane wczasy pod gruszą, na wsi, nad pięknym jęzorem. To tam łowiłam ryby całymi dniami, topiłam się w jeziorze, gdy zbutwiała deska z pomostu się urwała, ja wpadłam do wody, a ona jeszcze walnęła mnie w głowę. To tam skakałam na góry siana ze stodoły, zbierałam grzyby i oglądałam z mamą festiwal w Sopocie siedząc na zapadniętej wersalce. Tata łowił ryby, uwielbiał to. Codziennie znosił dużo okoni, płoci, szczupaków i masę leszczy. O ile na szczupaki zawsze byli chętni o tyle leszcz nie cieszył się wzięcie ze względu na wielka ilość ości. Stąd właśnie kotlety z leszcza, które jedliśmy częściej niż często. Nie było ich u mnie w planie na dzisiaj, no nie było. Ale czasami jak coś ma się pojawić, to nie ma silnych na okoliczności. Wyobraźcie sobie moje poranne zaskoczenie gdy w nocy na półśpiącą zapakowywałam umytą zamrażarkę i byłam z siebie zadowolona, a rano znalazłam obok niej 3 rozmrożone leszcze i 2 kg torbę kalafiora … także nie wszystko dotarło do celu. Skoro tak, to kotlety z leszcza powstać musiały, widocznie była już na nie pora!
KOTLETY Z LESZCZA
KOTLETY Z LESZCZA – składniki:
- 1,5 kg leszcza
- 2 jajka lub 4 czubate łyżki maki ziemniaczanej
- 1/3 – 1 szklanka bułki tartej pszennej lub bezglutenowej + bułka do obtaczania
- olej do smażenia
- koperek
- sól i pieprz od smaku
KOTLETY Z LESZCZA – przepis:
- Ryby rozmrażam (jeśli są zamarznięte). Jeśli świeże to płucze pod wodą, wycieram papierowym ręcznikiem. Skrobię rybę z łusek, wycinam płetwy i większe kości żebrowe oraz kręgosłup. Pozostałe mięso wraz ze skórą mielę w maszynce do mielenia mięsa. Ja przepuściłam dwukrotnie.
- Mięso przekładam do miski, dodaję jaja, bułkę tartą, której ilość zależy od konsystencji mięsa. Doprawiam do smaku solą, pieprzem czarnym mielonym lub białym oraz posiekanym koperkiem. Wyrabiam ręką. Odstawiam na 15 minut. Po tym czasie widać jaka jest konsystencja masy. Jeśli zbyt rzadka do formowania, można dodać bułkę tartą, jeśli dodaliście na początku tylko kilka łyżek bułki.
- Kształtuję kotlety, obtaczam w bułce i smażę na złoto z każdej strony na rozgrzanej patelni z olejem.
- Kotlety z leszcza czyli w efekcie kotlety z rybne można podawać z ziemniakami lub sałatą zieloną jak u mnie.
Anonim napisał
Są jeszcze lepsze gdy wcześniej rybę sparzymy a potem obierzemy z ości.
Izabela napisał
Ja tez robilam kiedys kotlety z leszcza
Weronika napisał
Bardzo dziekuję za ten przepis. Kolejny udany w moim domu. Za to kocham twojego bloga Oluś!
Frania napisał
Często robię takie kotlety są najlepsze
teresa napisał
Wyszly piękne i zapewne smaczne!
Tomak napisał
Moja mama do kotletów rybnych dodaje trochę boczku- są pyszne.
Danuta napisał
Mniammmmm -rybka dzieciństwa
Karolina napisał
najlepsze