Waterclouds Repair Argan Oil Serum
Dzisiaj ma dla was wpis o Waterclouds Repair Argan Oil Serum. To preparat z olejkiem arganowym do włosów. Można powiedzieć, że jest to serum stworzone do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, szczególnie do suchych i zniszczonych. Ja kupiłam go do moich włosów kręconych, a te wiadomo są delikatne, cienkie i szorstkie z założenia. Często się plączą i generalnie robią co chcą. Niepokorne jak kobieta, która ma swoje zdanie i czasami wie, czego chce. A moje włosy chcą żyć swoim życiem i nikt im nie będzie mówił, co mają robić ;) No a ja od lat walczę ze swoimi włosami, testuję, próbuję różne szampony, odżywki, serum, maski, pianki i tak dalej. I generalnie przyznaję się od razu, że nie przepadam za olejami do włosów, nie! Ale napiszę też, że nie należę do kobiet, które będą codziennie coś tam we włosy wcierały, oglądały je, ekscytowały się każdym loczkiem i jeszcze robiły notatki. To nie moja bajka. Najbardziej lubię umyć włosy, nałożyć odżywkę, spłukać i coś tam wetrzeć. Wysuszyć i na tym kończy się moje włosowe szaleństwo. Chciałabym, żeby same się układały i czuć się dobrze z tym całym wysiłkiem, które im poświęciłam.
Waterclouds Repair Argan Oil Serum
Jak zapewnia producent Waterclouds Repair Argan Oil Serum przywraca piękny połysk zmęczonym i wysuszonym włosom od nasady, aż po same końce. Regeneruje wszystkie rodzaje włosów od wewnątrz i wygładza je. Dzięki temu również wzmacnia i nawilża. Nadaje miękkość i elastyczność. Można używać go Jako maseczkę do włosów – wmasować w skórę głowy oraz włosy, owinąć ręcznikiem, pozostawić na 30-45 minut następnie umyć włosy szamponem. Stosować raz, dwa razy w tygodniu. Jako serum po myciu – za każdym razem nałożyć niewielką ilość olejku na włosy zaraz po umyciu, rozczesać i wyruszyć. Jako codzienny element pielęgnacyjny – nakładać dla odświeżenia fryzury
Miałam jeszcze napisać, że WATERCLOUDS to szwedzka marka produktów do pielęgnacji włosów, jej produkty wytwarzane właśnie w Szwecji ze skandynawskich komponentów. Waterclouds Repair Argan Oil Serum 100ml zawiera olej arganowy ale nie jest to czysty olej. Serum zostało wzbogacone wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi oraz witaminą E. Dla wielu moich czytelników ważną informacją będzie, że jest to kosmetyk wegański!
Waterclouds Repair Argan Oil Serum – skład:
Jak to serum nie jest to jednoskładnikowy preparat a złożony, zawiera: Cyclopentasiloxane (tworzy na powierzchni włosów warstwę okluzyjną, która zapobiega odparowywaniu wody) Dimethicone (Polidimetylosiloksan) (zapobiega odparowywaniu wody i ułatwia rozczesywanie) Dimethiconol (zapobiega lepkości), Argania spinosa kernel oil (olej arganowy nawilża, nadający elastyczności, ma właściwości ochronne i przeciwstażeniowe) Parfum (perfumy wiadomo, składnik przyjemny) CI 47000 (barwnik żółty), CI 26100 (czerwony barwnik)
Waterclouds Repair Argan Oil Serum – moja opinia:
No dobra, teraz moje odczucia i opinia o Waterclouds Repair Argan Oil Serum. Jak wiadomo to w pełni subiektywna ocena i taką musi pozostać. Podoba mi się szklana butelka i opcja psikania, chociaż dość szybko się u mnie zatkała. Aktualnie pracuję nad odetkaniem psikawki, jeszcze nie wiem, czy mi się uda. Moczę ją w ciepłej wodzie bo dotychczas nie wpadłam na inny pomysł. No, w każdym razie opakowanie fajne, poręczne, a cena dostępna, bo wahająca się pomiędzy 68 zł a 135 zł zależnie od miejsca zakupu, czyli sklepu lub punku fryzjerskiego. Nadmienię, ze mimo różnic cenowych za każdym razem, to ten sam preparat. Powiem Wam, że pachnie ciekawie i zachęcająco, perfumami, delikatnie ale nie oleiście. Właśnie tego zapachu olejowego unikam w kosmetykach. Samo serum ma lekko żółty kolor, co mam nadzieję widać na zdjęciu.
Bardzo ładnie się wciera i nie zostawia tłustej powłoki nawet na dłoniach. Powiedziałabym, że znika. To bardzo przyjemne. Więc TAK, szybko się wchłania jak zapewnia producent – prawda to, czysta prawda. Nie zauważyłam, abym miała po nim jakiś połysk na głowie i Waterclouds Repair Argan Oil Serum nadał nagłą zbawienną siłę matowym i pozbawionym życia włosom. Jednak sprawia, że są one bardziej posłuszne, mniej się puszą ale nadal są lekkie. Oczywiście jak nałożysz za wiele, to będziesz wyglądała, jakbyś włosów przez kilka dni nie myła i jeździła w kasku na motorze ;) Wiadomo! Jednak używany w ograniczonych, rozsądnych ilościach, daje takie poczucie, że coś dobrego robię dla włosów bez specjalnego wysiłku. Zużyłam połowę butelki, nie dla tego, że jest słaby, a po prostu nie jestem wierna kosmetykom, lubię je próbować, zmieniać i sprawdzać na sobie. Czy kupiłabym raz jeszcze – tak. Czy warty swojej ceny – chyba tak, bo jest przyjemny w użytkowaniu i nie zostawia lepkich dłoni, a tego nie znoszę! Nie wpływa jakoś mega na ułożenie włosów, nie podtrzymuje fryzury ale nie takie jest jego zadanie. Ma powlec delikatnie włosy i sprawić, że nie tracą one wody, dzięki czemu i dodatkowo są nawilżone. Przekonuje mnie jego zapach i konsystencja.
Katarzyna napisał
Tak seria do kręconych :)
Olga Smile napisał
A dziękuję, zaraz o nich poczytam i pewnie kupię na próbę :))))
Felicja napisał
Też lubię kosmetyki ale głównie kremy do twarzy!
Ewa napisał
Ja nie wyobrażam sobie życia bez toników i płynów mincelarnych!