Idzie lato to są lody. Tym razem keto lody czyli takie dla osób na diecie ketogenicznej. Keto lody charakteryzują się niską zawartością węglowodanów, za to wysoką zawartością tłuszczu i białka. Generalnie najwięcej w nich jest tłuszczu, ale w sumie o to chodzi. No i o smak :) wiadomo!
Na diecie ketogenicznej generalnie dozwolonych jest mało owoców. Jak wiadomo owoce zawierają fruktozę, są słodkie pełne węglowodanów, wody, ale również witamin i minerałów. Z takich podstawowych owoców, które można jeść w umiarkowanych ilościach są to truskawki, maliny, czerwona porzeczka i jagody, ewentualnie borówki. Mówimy tu oczywiście o garści lub dwóch, a nie kilogramie czy całej łubiance. Zasada generalnie jest taka, że jeśli chcesz zjeść owoce, to zjedz je ze śmietaną o zawartości tłuszczu 30 lub 36% lub serkiem mascarpone.
Kilka osób prosiło mnie o lody keto takie do przygotowania w domu bez maszynki do lodów. Muszę wam powiedzieć, że maszynka jest rewelacyjnym urządzeniem, ponieważ chłodząc miesza lody przez cały czas co sprawia, że są one puszyste i napowietrzone. Choćbyśmy nie wiadomo, jak się starali, to nie uzyskamy dokładnie takiego samego efektu w blenderze. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Tak jak pisałam wam wcześniej lody keto można przygotować właśnie z konkretnych owoców i tłustego nabiału. Ja zdecydowałam się na mrożony truskawki i śmietanę o zawartości tłuszczu 36%. Możecie również użyć takiej, która ma 30% tłuszczu chociaż wydaje mi się, że ta 36% jest do tego celu lepsza. Do lodów dodałam jeszcze około 80 g masła, żeby podnieść dodatkowo zawartość tłuszczu, a jednocześnie dodać maślanego smaku. Żeby podbić naturalną słodycz owoców należy je lekko posolić. To taki trik znany od wieków.
Wiem, że wiele osób pyta mnie o to czym można słodzić będąc na diecie ketogenicznej. Tu rozjeżdża się pojęcie smacznego ze zdrowym. Generalnie cukier, fruktoza i glukoza odpada. Pozostają słodziki te sztuczny jak i bardziej naturalne. Sporo osób decyduje się na słodzenie stewią, ksylitolem albo ertyrolem.
Ja tym razem zdecydowałam się na erytytol czy też erytrol, bo pod taką nazwą go też kupicie. Stewii zdecydowanie nie lubię i smak, mimo że bardzo słodki jest dla mnie równocześnie mdły i nieprzyjemny. Ksylitol też niespecjalnie przypadł mi do gustu więc zostaje erytrytol. W różnych odżywkach białkowych, które kupicie na rynku zazwyczaj występuje sukraloza ale nie miałam jej akurat w domu.
Do przygotowania lodów keto przydaje się dobrej jakości blender. Myślę tu o blenderach wysokoobrotowych, czyli takich, które spokojnie upłynniają warzywa, owoce i kruszą lód. Są one bardzo przydatne do przygotowywania jedzenia w domu, a równocześnie świetnie sprawdzają się także do zimnych deserów, koktajli, lodów i sorbetów. Jakiś czas temu pokazywałam wam zestawienie różnych blenderów wysokoobrotowych, które mam lubię i używam.
Przygotowanie keto lodów jest bardzo proste. Wystarczy do kielicha blendera włożyć mrożone truskawki, u mnie była to paczka o wadze 450 gram. Dodałam 800 gram tłustej śmietany, czyli opakowania, miękkie masło, czubatą łyżkę erytrolu i trochę soli. Wszystko zmiksowałam na wysokich obrotach dociskając tamperem. Powstał mi taki bardzo gęsty jogurt. Wszystko przełożyłam do plastikowego opakowania zamknęłam i schodziłam zamrażarce.
Zapomniałam o tych lodach truskawkowych, miałam zrobić im zdjęcie wczoraj. Dzisiaj były twarde jak kamień. Zostawiłam je na chwilę na blacie, żeby były bardziej miękkie. Pokroiłam na kawałki, włożyłam z powrotem do kielicha blendera i zmiksowałam ponownie. Ten zabieg okazał się świetnym rozwiązaniem, ponieważ lody szybko nabrały odpowiedniej konsystencji, a dodatkowo stały się bardziej puszyste.
Nie pozostało mi nic innego jak nałożyć je do pucharków, bo w wafelków do lodów już dawno niestety nie mam. Byłam dzisiaj na zakupach, ale ponieważ pojechałam bez kartki kupiłam wszystko czego nie planowałam. Za to nie włożyłam do koszyka tego po co przyjechałam. To się nazywa życie.
No w każdym razie keto lody włożyłam łyżką do pucharków i posypałam prażonymi orzechami nerkowca. O orzechach nerkowca pisałam wam jakiś czas temu, że warto jest kupić takie kruszone drugiego gatunku. Są wtedy tańsze. A świetnie nadają się do prażenia na patelni i jako dodatek do granoli, deserów czy posypek. Ponieważ po uprażeniu i tak kroi się je nożem na mniejsze kawałki to pokruszenie i popękanie ich nie przeszkadza. A i używa się ich jako posypek do wszelkich deserów. Fajnie wyglądają i dobrze smakują.
Co fajne, to keto lody z mrożonych owoców możecie przygotowywać przez cały rok. Nie są one tylko sezonowe i ograniczają się do czerwca czy lipca, czyli wtedy, kiedy można kupić lokalne truskawki. Zapewne i tak należałoby je wcześniej zamrozić, więc lepiej korzystać już z takich, które możecie kupić w sklepie. Ilość cukru, czy jak w tym przypadku erytrolu zależy od tego, jak słodkie lubicie lody. Szczęśliwie ma on stosunkowo niski indeks glikemiczny w porównaniu z cukrem glukozą czy fruktozą w związku z tym kilka gałek lodów keto nie powinno nikomu zaszkodzić. Ciekawa jestem, jak ty przygotowujesz keto lody i czy generalnie przygotowujesz jakieś lody w domu, czy wolisz pójść do cukierni lub restauracji i zjeść je na miejscu nie przejmując się gotowaniem. No i jaki smak, jaki smak lodów lubisz? Bo dieta keto to lody owocowe w większości, chociaż pokaże wam również inne propozycje na keto lody, które na bank zaskoczą!
KETO LODY
KETO LODY – składniki:
- 450 g mrożonych truskawek
- 800 g śmietany gęstej o zawartości tłuszczu 36%
- 80 g masła
- 1 czubata łyżka erytytol lub inne substancji słodzącej
- szczypta soli
KETO LODY – przepis:
- Mrożone owoce przekładam do kielicha blendera.
- Dodaję do owoców śmietanę, masło, szczyptę soli i erytrol. Miksuję na jednolita masę.
- Przyszłe keto lody przelewam do pudełka z pokrywka i mrożę.
- Na suchej patelni prażę orzechy nerkowca aż będą złote. Studzę i siekam.
- Przed podaniem wyjmuję je na 15 minut, kroję nożem, przekładam do blendera i ponownie miksuję.
- Keto lody nakładam do pucharków i posypuję orzeszkami.
Pistacjowe
Jogurtowe, słony karmel, mięta z czekoladą, chałwowe. To chyba top
WSZYSTKIE
Pistacjowe najlepsze, ale uwielbiam też wszelkie sorbety 😍
Truskawkowe, śmietankowe, bakaliowe, malinowe 🙂