ROSÓŁ NA ŁAPKACH KURZYCH
Zrobiłam rosół na łapkach kurzych czy kurczaka, taki rosół lub bulion kolagenowy. Owszem rosół na łapkach kurzych jest smaczny ale i widok samych łapek, jest w sumie dość niepokojący. Jednak ich dodatek do rosołu, zwłaszcza takiego długo gotowanego sprawdza się świetnie. U mnie zazwyczaj w rosole lądują dwie łapki, po tym jak rozbieram tuszę ekologicznego kurczaka i część dzielę na zupę, część do pieczenia lub mielenia na kotlety. Dzisiaj byłam z mamą na zakupach i trafiły mi się dwie tacki łapek kurzych kurczaka zagrodowego. Czyste, ładnie wyglądające, jak na ten produkt. Nie kupuję łapek z klatkowych ferm bo zawsze są w słabym stanie, zresztą, jakość też mają kontrowersyjną. Wybieram zawsze chów na otwartym terenie lub ekologiczny, jeśli tylko mam taką możliwość. Rosół na kurzych łapkach to nieco inna wersja rosołu, który z nacie z domu rodzinnego. To taka prawie zupa kolagenowa czy też bulion kolagenowy ale one gotowane są znacznie dłużej, najlepiej przez 12 godzin albo dobę na małym gazie. Wtedy zależy mi by wszystkie składniki kolagenowe, chrzęstne i po części kostne przedostały się do wywaru. Tym razem rosół na łapkach kurzych gotowałam przez 4 godziny, łapki były zupełnie miękkie. Do rosołu dodałam jeszcze dwa udka z kurczaka, można je zastąpić innym kawałkiem mięsa. Zależało mi na intensywnym smaku drobiu i za sprawą marchewki, rosół ma też intensywny kolor. Ciekawa jestem czy takie łapki, jako produkt spożywczy są dla ciebie spoko, z serii TAK czy jednak NIE? Ja mam mocno mieszane uczucia. Kiedyś gotowałam taki wywar lata temu, czasami z kośćmi, czasami z nóżek wieprzowych, a jeszcze indziej na chrząstkach z indyka. Bo takie udawało mi się kupić, lata ich w sklepie nie spotkałam. Za to kurze łapki widuję, chociaż z kurczaka zagrodowego też chyba pierwszy raz, jeśli chodzi o elementy. Oczywiście aromatyczny rosół możecie zrobić z każdych, innych rodzajów mięsa. Ja wychowałam się na rosole wołowym ale mam dla was dzisiaj rosół na łapkach kurzych, taki rosół lub bulion kolagenowy, dla odmiany, bo wiem, że wiele osób go lubi.
ROSÓŁ NA ŁAPKACH KURZYCH
ROSÓŁ NA ŁAPKACH KURZYCH – składniki:
- 1500 g kurzych łapek, ja miałam dwie tacki, średnio po 700 g
- 1 porcja rosołowa z kurczaka lub 2 udka z kurczaka dodatkowo
- 4-6 sztuk marchwi
- 2 korzenie pietruszki
- 1 korzeń selera taki średniej wielkości
- 1 średni por
- 3 litry wody
- sól i pieprz do smaku
- makaron pszenny, bezglutenowy lub KETO do podania
ROSÓŁ NA ŁAPKACH KURZYCH – przepis:
- Warzywa korzeniowe obieram i przekrawam na pół.
- Łapki płuczę pod kranem. I teraz są dwie szkoły, jedna mówi odetnij pazury, druga zostaw, wybierz co wolisz.
- Łapki i udka z kurczaka wkładam d0 dużego garnka wkładam razem z warzywami. Dolewam wodę, dodaję 1 łyżeczkę soli oraz lubczyk albo tymianek cy cząber. Lubię przełamywać smak rosołu ziołami.
- Garnek stawiam na gaz, zagotowuję. Zmniejszam gaz i przykrywam pokrywką. Rosół z kurzych łapek gotuję minimum 3 godziny na malutkim gazie.
- Uważam, że rosół na łapkach kurzych podobnie jak każdy inny rosół najlepiej smakuje podany z makaronem!
Monika napisał
😊 uwielbiam🤩
Katarzyna napisał
Nie, a jeśli już to do galarety
Sylwia napisał
Jak mi moja mama zrobi z tego galarcik (z poznańskiego) to jestem bardzo chętna – czysty kolagen.
Monika napisał
Tak, tak, tak😀