ROSOLNIK
W książce kucharskiej Mamuszka znalazłam przepis na rosolnik lub rassolnik, jak również się pisze poprawnie. Rosolnik nie jest podobny do rosołu, mimo, że nazwa może być dla wielu myląca. To rodzaj zupy ogórkowej na wywarze mięsnym z warzywami. Na żeberkach wieprzowych, z kaszą perłową, marchewką, pietruszką i ogórkami kiszonymi wraz z zalewą. Słony, słodki, kwaśny i tłusty. I tak ma być, bo rosolnik jest świetnym lekarstwem na kaca, jak zwykło się mawiać. Rosolnik to klasyczna zupa, która zyskała popularność w Rosji i wschodniej Europie. Wywodzi się najprawdopodobniej z tradycji kuchni ukraińskiej. Już w XVIII wieku pojawiały się przepisy na podobne dania, choć rosolnik w obecnej postaci ustabilizował się recepturowo dopiero w XIX wieku. W czasach, gdy żywność trzeba było konserwować, kiszenie warzyw, zwłaszcza ogórków, było najpopularniejszym sposobem ich przechowywania. Powoli wraca się do tych tradycji i dobrze! Rosolnik jest potrawą niezwykle pożywną i rozgrzewającą, szczególnie ceniona w chłodniejsze dni. To coś więcej niż tylko zupa, to tradycja, historia, to prostota i zaradność w jednym. W Polsce zupa ogórkowa ma też długą tradycję. Podawana z ziemniakami lub ryżem, może być gotowana na wywarze mięsnym, bądź czysto roślinnym. Ze śmietaną albo bez, w sumie dowolnie. Powiedziałabym, że rosolnik, gdyby miał w swoim składzie ziemniaki, byłby taką wiejską zupą ogórkową. Kwaskowaty smak kiszonych ogórków i zalewy z nich doskonale współgra z sycącymi zupami na mięsie, z ziemniakami, kaszami i warzywami korzennymi. Jednak, jakby na to nie patrzeć, to rosolnik, podobnie jak wiele lubianych dań doczekał się niezliczonych domowych wersji. Niektórzy dodają więcej kaszy, inni wolą gęstszą, bardziej zawiesistą i kremową konsystencję. Popularne są także wariacje na temat rodzaju mięsa: wołowina nadaje zupie intensywniejszego smaku, podczas gdy kurczak sprawia, że danie jest lżejsze, za to wieprzowina jest chyba najbardziej tradycyjna w efekcie.Tak czy tak, rosolnik świetnie rozgrzewa, uspokaja organizm po szaleństwa z alkoholem i pozwala na mocne, intensywne rozgrzanie po zimowych spacerach!
ROSOLNIK
ROSOLNIK – składniki:
- 800 g mięsa – u mnie żeberka wieprzowe (ładne, mięsiste)
- 3 marchewki
- 2 korzenie pietruszki
- 150 g kaszy jęczmiennej wiejskiej lub perłowej
- 150 g ogórków kiszonych plus 200 ml soku czyli tej zalewy z ogórków
- 2 cebule
- 4 listki laurowe
- 6-8 kulek ziela angielskiego
- sól i pieprze do smaku
- 2 łyżki oleju
- 2,5 litra wody
ROSOLNIK – przepis:
- Do garnka wkładam żeberka wieprzowe, dodaję listki laurowe i ziela angielskie. Dolewam 2,5 litra wody. Zagotowuję i gotuję pod przykryciem do czasu aż mięso będzie mięciutkie i będzie się rozpadało pod naciskiem widelca. U mnie było na gazie około 3 godzin, na małym, tak spokojnie a ja w międzyczasie obierałam grzyby do suszenia i marynowania.
- Wyławiam mięso, uzupełniam wodę do objętości i wsypuję kaszę jęczmienną.
- W międzyczasie obieram cebule, marchewki i korzenie pietruszki.
- Cebule kroję w kostkę.
- Warzywa korzeniowe ścieram na tarce jarzynowej, w grubsze paski.
- Na patelni smażę na złoty kolor cebule pokrojone w kostkę. Przekładam do garnka z gotującą się kaszę. Dodaję do nich marchewki i pietruszkę do kompletu.
- Mieszam przykrywam i gotuję 20 minut.
- Ogórki ścieram na tej samej tarce co warzywa.
- Mięso dzielę na kawałki.
- Gdy kasza jest miękka dodaję ogórki, sok z ogórków kiszonych (zalewę) i mięso. Doprawiam solą i pieprzem. Zagotowuję i nakładam na talerze.
- Rosolnik podaję z chlebem lub bułką, można go jeszcze posypać cebulką dymką.,
Katarzyna napisał
O mamo! Uwielbiam zupy a w tej jest wszystko ulubione! 😁
Ewa napisał
Muszę dzisiaj zrobić rosolnik, bo dzięki Tobie dowiedziałam się, że miałam na nią ochotę 😂😋❤️
Kasia napisał
Po tym można poznać dobrego kucharza
Katarzyna napisał
woooooow, jak juz nie bede na diecie to bedzie moja pierwsza zupa 😃
Marta napisał
aż muszę spróbować 🙂
Justyna napisał
U nas taka zawsze na kwasie z ogórków!
Teresa napisał
Uwielbiam
Iza napisał
U nas od zawsze z ryzem!😍
Sylwia napisał
U nas była od kiedy pamiętam z ziemniakami i makaronem 👌 podobno tato zrobił raz, bo czegoś mu brakowało i była zbyt rzadka, i tak zostało 😄
Ewelina napisał
Ooo super pomysł😊