Wczoraj z mamą lepiłam domowe pierogi z mięsem wołowym z rosołu. Wiem to klasyka. Pierogi z mięsem wołowy z łatą, szpondrem lub rostbefem, czasami z dodatkiem smażonej wątróbki są znanym i lubianym weekendowym daniem kuchni polskiej. Czasami doprawiam je tylko solą i pieprzem mielonym, innym razem majerankiem, a od czasu do czasu solą i pieprzem ziołowym. Pamiętam że moja babcia mi mówiła, że mięso z rosołu najlepiej wykorzystać właśnie do nadziewania pierogów, pyz, krokietów i naleśników z mięsem. Proste! Do zmielonego mięsa w maszynce, dodaję jeszcze podsmażoną na maśle cebulę, sól i dużo mielonego pieprzu, tak idealnie do smaku! Masę wyrabiałam po dodaniu wszystkich składników, przez 30 sekund, tak mniej więcej. Powinna być dość zwarta i dawać się ugniatać. Jeśli jest za rzadka, masę trzeba przesmażyć na patelni, żeby odparować. Jeśli za gęsta rozrzedzić delikatnie i ostrożnie łyżką lub kilkoma rosołu.Gdy mama gotowała rosół z łaty wołowej, ogonów czy szpondra to mięso czasami zjadał tata z musztardą albo chrzanem. Z wyboru były to właśnie naleśniki, krokiety, pyzy z mięsem, pierogi albo jakieś zapiekanki. Ja obieram mięso z rosołu z kości, chrzęści i jakiś większych żył i wykorzystuję do innych dań. Pytałam czytelników na facebooku, co polecają zrobić z takiego mięsa. Padło sporo fajny podpowiedzi, także wszystko przede mną i przed wami, bo będę pokazywać na blogu. W pierogach mega ważne jest ciasto i dobre nadzienie. Nie wiem, ale jakoś te kupione w sklepie nigdy nie smakują ta dobrze ja domowe. W pierogach najważniejsze jest ciasto. Miękkie, delikatne, rozpływające się w ustach. Doszłam jakiś czas temu do wniosku, że to kwestia mąki i wypróbowałam to wielokrotnie. Kupuję na Allegro lub w dużych marketach marki Caputo do makaronów i gnocchi. Tu można dyskutować, która z mąki jest lepsza lub gorsza ale ja od jakiegoś czau wybieram właśnie tą podlinkowaną mąkę, ponieważ jest to wyjątkowo elastyczna mąka pszenna o wysokiej zawartości białka. Wystarczy dodać do niej ciepłej wody z kranu i nawet nie potrzeba jajka. Powstaje fantastyczne ciasto, z którego bardzo dobrze się lepi pierogi z każdym właściwie nadzieniem. Drugą kwestią jest mięso, nie może być zbyt suche ani za mokre. Ja najbardziej chyba lubię pierogi z mięsem wołowym z rosołu ale właściwie prawda jest taka, że ja każde pierogi lubię :D
PIEROGI Z MIĘSEM WOŁOWYM
PIEROGI Z MIĘSEM WOŁOWYM – składniki:
- Jak zrobić ciasto na pierogi – tradycyjne pszenne (to PRZEPIS BABCI)
- Ciasto na pierogi bezglutenowe zaparzane
- Ciasto na pierogi bezglutenowe gryczane
- Ciasto na pierogi bezglutenowe mieszane
- Ciasto na pierogi bezglutenowe Schar
- Mięso wołowe do pierogów. I to takie wołowe jakie kupujecie na rosół u mnie szponder lub łata.
- 3 duże cebule usmażone na złoto
- 3-4 czubate łyżki majeranku (pominęłam)
- 1 czubata łyżka pieprzu ziołowego
- sól do smaku
- kilka łyżek masła lub oleju
PIEROGI Z MIĘSEM WOŁOWYM – przepis:
- Przygotowuję ciasto według wybranego przepisu na ciasto na pierogi.
- Cebule obieram, kroję w kostkę i podsmażam na oleju.
- Mięso mielę w maszynce dodaje cebulą, sól, pieprz i dokładnie mieszam. Łyżką do zupy oddzielam porcje mięsa, układam na talerzu.
- Stolnicę posypuję mąką i wałkuję na niej cienkie ciasto. Wycinam kółka wycinarkami lub szklanką. Na środek każdego kółka układam mięso. Rogi ciasta smaruję wodą i zlepiam dociskając widelcem lub palcami.
- Pierogi układam na ściereczce wysypanej mąką i przykrywam, aby nie wysychały. Gotuję partiami kilka minut, aż wypłyną i zrobią się miękkie. Układam na talerzu wysmarowanym olejem, tak aby się nie stykały, muszą całkowicie wystygnąć.
- Takie cudownie gorące pierogi z mięsem wołowym z rosołu podaję z cebulką z olejem lub inną okrasą.