![]() Nienasycona pięknym widokiem jesiennego warzywa w drodze powrotnej kupiłam na straganie dynię. Przywieziona do domu zdobiła parapet przez kilka dni, do czasu, aż wymyśliłam, co chcę z niej przygotować. Oczywiście pestki wysuszyłam i zjadłam, ale w tym umiłowaniu do skubania czegoś przed telewizorem zapewne nie jestem osamotniona. Gdy przecięłam dynię w kuchni zaczął unosić się słodki zapach, świeży i lekki. Natychmiast skojarzył mi się z brzoskwiniami, ogórkami i arbuzem. O ile ogórek i arbuz pasują wspaniale do chłodników o tyle dynia sprawdza się raczej w ciepłych zupach lub takich, które można podać w temperaturze pokojowej. Wykorzystując tą okazję przygotowałam kilka amuse gueule czyli w wolnym tłumaczeniu, orzeźwiającą zupkę podaną w małych szklaneczkach na dobry początek. |
|||
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 13 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Pychota
Czy można zamiast brzoskwini użyć nektarynki?
Klaudia – jasne!