BABKA CYTRYNOWA NA DZIEŃ MATKI
Dzień Matki jest dniem szczególnym dla rodziców i dzieci. Przyjemne jest dla dzieci takie bieganie do mamy z kwiatami i cukierkami. Jako dorośli również cieszymy się z obdarowywania. To miłe chwile w życiu każdego człowieka. Mama nie jest tylko mamą, jest instytucją, jest symbolem ciepła, dobra i spokoju. Jest tą, która wie, rozumie, pocieszy i zawsze stanie w Twojej obronie. Kocha, karmi i dba, aby spotykały cię w życiu same dobre rzeczy. To właśnie do mamy możesz zawsze zadzwonić, pojechać, wypłakać się w rękaw lub skakać do góry ciesząc się z najmniejszych rzeczy. Taka jest moja mama i mam nadzieję, że taką będę ja dla mojego dziecka z perspektywy czasu. Jako matka jestem trochę szalona, zawsze zakręcona, nigdy nie poukładana pełna spontaniczności i działania. Tym różnię się od wielu matek, że staram się być przyjaciółką dziecka a matką gdzieś tam w tle. Nie zachowuję specjalnego dystansu, nie dzielę domowników na dorosłych i młodzież. Żyjemy razem w spokoju i miłości. Dla mnie maj jest miesiącem pod hasłem Dnia Matki. Zawsze zastanawiam się co kupić? Co przygotować? A może coś zorganizować? W dzisiejszych czasach jesteśmy tak zabiegani, tak szybko mijają dni, tygodnie i miesiące, że trzeba cieszyć się każdą chwilą, myślą i wspólnym czasem. Kiedyś kobiety miały czas, wspólnie gotowały, robiły przetwory, teraz jest znacznie trudniej. Sama pamiętam, jak babcia i mama przygotowywały dżemy, kompoty, soki w słoikach i butelkach. Cały rok korzystało się z dobrodziejstw lata. Teraz mama nie ma czasu ani możliwości robienia przetworów. Ja od niej dostawałam słoiki pełne smaku, miłości i wspaniałego wnętrza. Teraz ja z okazji Dnia Matki i tak bez okazji również mogę mamę obdarować przetworami, które są jak domowe. Do tego, gdy upiekę ciasto lub pączki mamy wspaniały, rodzinny wieczór. Gdy o cieście mowa, to zapraszam dzisiaj na babkę cytrynową, kruchą pyszną i prostą do przygotowania. Wystarczy chwilka i w mig powstanie fajny, domowy wypiek i babka cytrynowa może jedzona jeszcze na ciepło!
BABKA CYTRYNOWA NA DZIEŃ MATKI
BABKA CYTRYNOWA NA DZIEŃ MATKI – składniki:
- 250 g masła
- 300 g cukru
- 6 jajek
- 350 g mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej do ciast
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- zapach cytrynowy
BABKA CYTRYNOWA NA DZIEŃ MATKI – przepis:
- Masło ucieram z cukrem. Ciągle ucierając mikserem dodaję stopniowo jajka, potem mąkę oraz proszek do pieczenia. Na koniec zapach cytrynowy.
- Foremkę keksówkę smaruję masłem, wsypuję mąką. Przekładam ciasto z kominem smaruję masłem lub olejem i wysypuję mąką.
- Do formy wlewam ciasto i delikatnie nożem rozprowadzam.
- Ciasto wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 45 minut. Przed wyjęciem nakłuwam babkę patyczkiem, jeśli jest jeszcze mokra. Jeśli tak, to pozostawiam ciasto w piekarniku na kolejne kilka minut.
- Babkę cytrynową studzę i podaję.
Anonim napisał
robię zestaw kosmetyków z aloesem i do tego litrowa butelka czystego miąższu aloesowego do picia na poprawę samopoczucia :)
Anonim napisał
Sesje zdjęciowe na pamiątkę ❤️
Anonim napisał
a wieczorem z mamą wybieram się na koncert organizowany na Dzień Mamy w Teatrze Maska w Rzeszowie
Anonim napisał
Zabieram do restauracji jak już co rok od kilku lat ;)
Anonim napisał
ja już nie mam komu składać życzeń, ale w Dniu Mamy robię dzieciom jej kultową galaretkę :) Jest trochę tak, jakby z nami była : http://grazynagotuje.pl/galaretki-jak-u-mamy/
Anonim napisał
Ja i mój brat zabieramy mamusie naszą na kolację i dobre winko
Anonim napisał
W czasach gdy każdy wszystko ma lepiej zrobić prezent dla duszy koncert wyjazd itp
Anonim napisał
Dodam jeszcze, że mój syn robi mi prezenty w postaci wycieczek :)
Anonim napisał
Ja słucham zawsze uważnie na jakim ” etapie ” jest mama . Już jej dałam lakiery do paznokci i już od kilku dni słucham jakie rewelacyjne są i jak sobie maluje itp . Jak się kogoś dobrze zna to zawsze ” dopasuje ” się do danej osoby coś. W zeszłym roku dostała młynek , tylko dlatego że wcześniej wielokrotnie pokazywała mi stary ;-) . Niby drobnostki , ale cieszą ja bardzo , a najbardziej te ” praktyczne ” prezenty .
Anonim napisał
Ja wybieram zawsze wyprawę do lasu na łono natury po długim spacerku dzieciaki z mężem fundują mi pizzę A na deser lody z owcami trochę grzesze ilością kalorii ale warto