Uważam, że bajaderki są dowodem na to, że nic się w kuchni nie marnuje. Bajaderki przygotowuje się z resztek ciastek. Tych pieczonych w domu, wafelków, ciastek kruchych czy maślanych. Nawet jak wyjdzie wam zakalec to do bajaderki będzie jak znalazł. Ja zrobiłam dwa biszkopty do ciasta z kremem. Wyszły za wysokie i musiałam je przyciąć. W efekcie zebrałam w misce 300 g biszkopta. Jeden był czekoladowy, drugi klasyczny. Ale tu nie ma problemu, bo bajaderki robi się z każdego rodzaju ciast. Świetne wychodzą z ciasta murzynek, z zebry, ze stumetrowca. W sumie każde, nawet to z dżemem nadaje się wyśmienicie. A ty, jakie ciasta lubisz, robisz i czasami masz tak, że można dodać je do bajaderek? Powiedziałabym, że bajadareka w świecie wyrafinowanych tortów, finezyjnych tart z kremem i perfekcyjnych bez z owocami, jest taka cichą bohaterką zaplecza cukierni. Niepozorna, czekoladowa, nieidealna z wyglądu, ale za to pełna charakteru i smaku. To ciastko z recyklingu, takie najlepsze z najlepszych. Legenda witryn z czasów PRL-u, która dziś przeżywa swoją małą kulinarną rewolucję. I nic w tym dziwnego, ponieważ jest pyszna. Bajaderka powstaje z resztek, to jej znak rozpoznawczy i siła. Cukiernicy od lat zbierają końcówki ciast, okruszki, kruche spody, czasem niedoskonałe wypieki, które nie trafiły na ladę. Dodają do tego kakao, masło, bakalie, orzechy mielone, aromaty, czasem odrobinę alkoholu jak w moim przypadku. Wszystko miesza się, formuje spore kulki, polewają czekoladą lub posypuje gorzkim kakao. I tyle, gotowe bajaderki podaje się jak każde inne ciastka. Na talerzyku, z widelczykiem i łyżeczkami. Można by powiedzieć, że to ciastko z odzysku, ale… nie brzmi to fair. Bo bajaderka to coś więcej, w pewnym sensie to opowieść o kulinarnej zaradności. To też smak, który pamiętają nasze babcie i który dzieci lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Każda bajaderka wychodzi trochę inna, zależnie od bazy, ciasta i dodatków. To właśnie sprawiam, że bajaderki za każdym razem są unikalne i autentyczne.
BAJADERKI
BAJADERKI – składniki:
- 300 g różnych resztek ciasta (u mnie biszkopt) ale mogą być bezglutenowe
- 160 g orzechów (dowolne u mnie laskowe i migdały w cukrze bo za twarde do gryzienia)
- 100 g masła
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki cukru
- 3-4 łyżki dżemu dowolnego (ja miałam porzeczkowy)
- cukier puder do obtoczenia
- kilka łyżek aromatycznego Rumu, Napoleona lub Whisky
BAJADERKI – przepis:
- Ciasta lub ciastka kruszę na drobne kawałki.
- Orzechy mielę w malakserze na mąkę.
- W garnuszku rozpuszczam masło, dodaję rum, cukier, kakao. Wlewam do pokruszonych ciastek z orzechami i mieszam. Na tym etapie dodaję też dżem, który zwilża konsystencję.
- Formuję kulki, u mnie takie wyszły po 110 g. Bajaderki obtaczam w wiórkach, kakao lub cukrze i podaję.
Napoleonka !
Fale dunaju, metrowiec, pleśniak i oczywiście domek baby jagi 😍❤
bajaderki zawsze lubiłem
a ja bajaderki z wiórkami najbardziej lubię
fajne ciacho do kawy
bajaderki jakoś przegrywały u nas zawsze z pączkami