W wielu domach taki barszcz czerwony z uszkami pojawia się podczas wigilii na stole. Tradycyjnie w całej Polsce gospodynie przygotowują Barszcz z uszkami, który jest jest zupełnie innym barszczem niż te, które chociażby pokazywałam dotychczas. Barszczyk jest słodki i delikatny, czerwony barszcz jest kwaśniejszy, intensywniejszy w smaku za sprawa zakwasu buraczanego. Barszcz z uszkami jest u nas wersją pośrednią. Do barszczu czerwonego z uszkami dodaję sporo grzybów, żeby dobrze komponowały się z pasztecikami z grzybowym nadzieniem. Daję sok wyciśnięty z jabłek, żeby podkreślić słodycz buraków, ząbek czosnku i cebulę, żeby nadać pikantnego posmaku zupie. Czasami dodaję również zakwas buraczany, ale nie zawsze. Uszka przygotowuję według jednego i ciągle tego samego przepisu, nic w nim nie zmieniam, bo jest idealny. Barszcz czerwony można podać z krokietami, pasztecikami klasycznymi lub pasztecikami zwijanymi, kruchymi pierożkami, fasolą lub uszkami. Dla każdego coś dobrego! Osobiście najbardziej lubię barszcz czerwony podany z dużą, białą fasolą i do tego koniecznie zabielany. Najlepiej śmietaną roślinną, ukwaszoną sojową albo śmietaną migdałową. W wersji zabielanej barszcz zupełnie nie pasuje mojej pozostałej części rodziny, więc zabielam go bezpośrednio u siebie na talerzu. W końcu każdy niech je, tak jak najbardziej lubi.
Barszcz czerwony z uszkami
Barszcz czerwony z uszkami składniki:
- 3 kg buraków
- 1 l soku jabłkowego
- 4 cebule
- 1 ząbek czosnku
- 2 garście grzybów suszonych
- kilka śliwek suszonych
- 1 cytryna
- sól
- czarny pieprz w ziarnkach
- majeranek
- uszka do barszczyku
- łyżka oliwy do gotowania
Barszcz czerwony z uszkami przygotowanie:
1. Grzyby zalewam wrzątkiem i odstawiam na noc, żeby nasiąkły.
2. Buraki myję. Do garnka wkładam połowę buraków i gotuję w skórkach około 40 minut, aż zmiękną, ale nie będą rozgotowane. Buraki wyławiam i schładzam.
3. Drugą połowę buraków obieram ze skóry i kroję w plastry. Wkładam do garnka, z wodą, w której moczyły się grzyby oraz grzybami, opalonymi na suchej patelni cebulami, rozkrojonym na pół ząbkiem czosnku. Wlewamy do garnka 3 litry wody, śliwki, sól, oliwę, pieprz w ziarnkach i gotuję przez 1,5 godziny. Barszcz odlewam bez grube sito i zupę wlewam ponownie do garnka.
4. Buraki ugotowane w łupinach obieram i ścieramy na grubszej tarce. Rozdrobnione wkładam do gotującego się barszczu, doprowadzam do wrzenia i wyłączam gaz. Odstawiam na godzinę, aby barszcz uzyskał kolor.
5. Podgrzewam ponownie, dolewam sok z jabłek, wyciśnięty sok z cytryny i zostawiam barszcz na kolejne 30 minut, aby kolor się utrwalił.
6. Przed podaniem barszcz odcedzam i podgrzewam, ale uważam, aby się nie zagotował ponownie, bo straci kolor.
7. W wodzie gotuję uszka, gorące układam na talerzach i polewam barszczem.
BARSZCZ CZERWONY przepisy
Barszcz czerwony – zakwas z buraków na barszcz czerwony
Barszcz czerwony
Czerwony barszcz
Barszcz czerwony – barszczyk
Barszcz czerwony z uszkami
Chyba powinno być „grzyby zalewam z wrzaskiem”:)
Jak już zalejesz grzyby wrzaskiem to myślę,że nie trzeba nocy,żeby zmiekly;-)
Swoją drogą,te przekrecone slowa w Twoich przepisach to już chyba urosły do miana Twojego znaku rozpoznawczego pośród blogerek kulinarnych:-D
Właśnie dzisiaj zamierzam przygotować buraczki na zakwas buraczany,nie wiem czy nie za szybko.Mimo to pierwszy raz zrobie barszcz na zakwasie i jestem ciekawa smaku.Ach i te uszka…no nie wiem czy zdolam się porwać na nie,a chciałabym…
mniam
Zalewam grzyby wrzaskiem a nich sobie nie myślą leśne jedne ;) :D … no dobra, poprawiłam na wrzątkiem, będzie nudno ale poprawnie hahahah. Uwielbiam Worda zawsze mi tak wspaniale poprawia automatycznie literówki hahahahha
super dzieki za przepis tuz przed swietami
Pewnie już masz dosyć tych uprzejmości ze strony czytelników,ale człowiek nie może się powstrzymać od komentowania wykwintnych chochlikow Olgi Smile:-)
ewka – spoko, czasami sama się śmieję do rozpuku :D Ja ich sama nie widzę, jakbym widziała, to bym wyłapała hahahaha. Mam włączonego do pisania słownik w Wordzie i on mi tak potrafi pomóc, że czasami aż nie wierze hahahaha
Jutro na obiad robię taki barszczyk
A tą pierwszą część buraków to w czym gotuję? :) i w jakiej ilości?
ania poczatkująca – tak, żeby woda zakryła na 2-4 palce :)