Boczek pieczony
Boczek pieczony zawsze robiła moja mama. To ona nauczyła mnie przygotowywać boczek pieczony i karkówkę pieczoną. Pokazywałam już sporo mięs pieczonych. Tym razem przyszła pora na tytułowy boczek. Przez wiele lat boczek pieczony robiłam go na trzy sposoby. Podstawowy, według instrukcji mojej mamy i dwa inne, modyfikowane. Tym razem boczek pieczony upiekłam z miodem, ostrą papryką i piwem. To wersja mega chrupiąca, delikatna, ale jednocześnie z charakterem. Boczek jest słodkawy, skarmelizowany na wierzchu, miękki w środku i pikantny. Tak przygotowane mięso pamiętam z kanapek, które robiła moja mama. W czasach stanu wojennego, gdy byłam dzieckiem po bloku chodziły „baby z mięsem”. Tak mówiło się na kobiety ze wsi, które przywoziły do miasta mięso na sprzedaż. Miały ze sobą kawałki schabów, szynki, łopatki, podroby a nawet gotowe kiełbasy i kaszanki. W wielkich torbach skórzanych lub skajowych w miały poporcjowane kawałki zawinięte w gazety. Łatwo było owe baby rozpoznać w tych kolorowych chustach na głowach, dzwoniły od mieszkania do mieszkania niczym domokrążcy. Sprzedawały zazwyczaj mięso wieprzowe i cielęce. Czy badane, tego nikt nie wiedział. Ale w sklepach nic nie było, haki straszyły golizną, a to, co można było potem kupić na kartki, też wołało o pomstę do nieba. W tamtych czasach mięso było nie lada rarytasem. Czasami moja mama kupowała jakiś pucek mięsa, zwijała i piekła, żeby powstała domowa wędlina. Nie były to wyrafinowane dania ani specjalnie kombinowane. Prosto, prościej i najprościej, ale za to smacznie, zwłaszcza, jeśli lubi się mięso. Nic się nie zepsuło, wszystko zostało wykorzystane do samego końca. Sos, który powstał w trakcie pieczenia, mama przelewała w słoiki, potem dodawała do zup. Taka galareta słona, była niczym skoncentrowany bulion, nadawała smak mięsny daniom jarskim, których zawsze było w naszym domu najwięcej.
Boczek pieczony
Boczek pieczony – składniki:
• 1,2 kg boczku bez skóry
• 1 główka czosnku
• 3 łyżki majeranku
• sól
• pieprz
• 2 łyżki miodu
• ostra papryka w płatkach około 1 łyżeczki
• 1 szklanka piwa bezglutenowego lub zwykłego ewentualnie kwasu chlebowego
Boczek pieczony – przepis:
1. Boczek myję, osuszam.
2. Czosnek obieram i przepuszczam przez prasę.
3. Boczek solę z obu stron, układam na desce. Smaruję miodem, posypuje majerankiem i ostrą papryką. Zwijam ciasno i obwiązuję sznurkiem. Boczek obsypuje pozostałym majerankiem, czosnkiem, papryczką oraz miodem. Układam w blasze i podlewam piwem. Piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 1,5 godziny. Od czasu do czasu polewam lub obracam na druga stronę, żeby się równo przyrumienił.
4. Podaję jako wędlinę chłopską do kanapek. Bardzo pasuje, jako element wiejskiego stołu na biesiadę. Boczek pieczony ma swój urok!
Anna napisał
Pyszny pierwszy raz dałam do jedzenia boczuś swojemu dziecku. Piekłam bez dodatku piwa (posłałam wodą), bo nie miałam w domu. Próbowałam piec bez przykrycia ale miodek zaczął się przypalać więc lepiej pięć w żaroodpornym z pokrywką ..pychhhaa
leszek napisał
Miałem dobre zdanie o Pani.Obraża Pani Polską tradycję kulinarną związaną z czasem okupacji
sowieckiej.Te BABY wCHUSTKACH przynosiły prawdziwy smak potraw jakiego mało kto mógł
popróbować.Oczywiście mogli w tym uczestniczyć przedstawiciele władzy.BABY w CHUSTACH
były zapraszane do mieszkań ,domów,często były też aresztowane.Skąd to wiem.Żyłem w tamtych
czasach.Proszę czerpać z przeszłości i nie obrażać tamtych kobiet które walczyły o byt swoich
rodzin.
Olga Smile napisał
leszek – zupełnie nie wiem o czym piszesz i czego nie zrozumiałeś w mojej wypowiedzi. U nas nie „przynosiły prawdziwy smak potraw” a surowe mięso sprzedawały na wagę. Moja mama je kupowała, tak samo jak inni mieszkańcy bloków w latach 70′ i 80′ doskonale to pamietam, więc cóż … czerpać z tamtej przeszłości zupełnie nie ma czego ale pamięć sprzedawania mięsa owiniętego w gazety, wagi trzymanej w ręku, toreb pełnych mięsa pamietam.