W międzyczasie udało mi się jeszcze pobawić z decoupage’m na drewnie i scrapbooking’iem na zeszytach. Powstał kolejny bardzo ciekawy i kolorowy lapbook, który zachęca dziecko do nauki i odkrywania świata. Rozpakowałam książki, które przyszły ostatnio z ebaya i z wypiekami na twarzy wertowałam nowe pozycje o szyciu zabawek dla dzieci, dekoracji domu i filcowaniu. Trzy książki zostawiłam sobie, jako lekturę przed zaśnięciem – ale jak tu mieć czas na sen … Uwielbiam handmade! Kupiłam maszynę i szyję materiałowe zabawki w szalonych kolorach i wzorach, co ciekawe, zawsze taka zabawka jest dla każdego dziecka o niebo lepsza niż kupiona za grube pieniądze w sklepie. Tu chyba chodzi o wspólny akt tworzenia z rodzicem. Ozdabiamy zeszyty, malujemy, lepimy, gotujemy, pieczemy, mamy w planach prawdziwe koło garncarskie. Wszystko zaczęło się, gdy wiele lat temu byłam w ciąży – pewnego dnia kupiłam farby i w nocy ozdobiłam pokój zabaw dziecka wielkimi rysunkami zwierzątek o kontrastujących barwach, tak, aby maluch mógł ćwiczyć wzrok. I tak już zostało – nadal malujemy na ścianach, gdy zmieniamy wystrój. Wcześniej nie myślałam o tym, że tak pokocham handmade w każdej postaci i będę bez strachu a z niegasnącym zapałem podchodziła do gotowania, szycia, lepienia, malowania, kształtowania, haftowania, wyszywania, postarzania mebli, tworzenia kolorowych obrazków, poszewek i szali. Teraz przechodzę przez fazę starzenia mebli i filcowania. Bardzo mnie to cieszy, bo nie zmieniam zainteresowań tylko je poszerzam a wszystko z przytupem i wielkim podekscytowaniem. Aż nie mogę się doczekać, co zrobię jutro. Na niedzielne śniadanie, aby mieć masę siły do kreatywnej pracy przygotowałam bułeczki drożdżowe z cynamonem. Przepis dostałam od Hani, koleżanki ze szkoły, która namawiała mnie na zajęcia z ceramiki i muszę powiedzieć, że zaczęły mi one mocno chodzić po głowie od czasu, gdy nabyłam kilka kilogramów gliny i zaczęłam zabawy w większe lepienie. |
|||
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 20 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Hmm…prawdziwe pysznosci,ale ja sie jakos boje ciasta drozdzowego,bo mam wrazenie,ze mi po prostu nie wyjdzie.Raz sprobowalam,ale z pomoca tesciowej i na tym sie niestety zakonczylo.W dziecinstwie jadlam najzwyklejsze ciasto drozdzowe z kruszonka bez owocow i do dzis pamietam ten smak i zapach.Pozdrawiam
Olgo, dopomóż! :)
Jakim urządzeniem (urządzeniami) wyrabiasz swoje pyszne ciasta??
Ostatnio nie wyszła mi Twoja foccacia, ciasto wylądowało w kuble :(
Zagniatanie ciast to niestety moja pięta achillesowa, dlatego poprzysięgłam sobie zakup takiego cudownego urządzenia. Idzie Gwiazdka, czas napisać list do Mężusia-Aniołka :)))
Będę wdzięczna za radę, a tym samym możliwośc wyrabiania Twoich przepysznych cudowności :)
Pozdrawiam, Marta
Marta – wyrabianie ciast drożdżowych ręcznie to istna męczarnia. Ja postawiłam na wygodę i długie paznokcie ;) prace wykonuje za mnie KitchenAid model Professional 600 – https://allegro.pl/listing.php/search?string=professional+600&category=0&sg=0 Spokojnie wyrabia nawet 1,5 kg mąki plus wszystkie dodatki a ja siedzę i piję kawę przeglądając gazetę lub rysując :) … a to wszystko za sprawa kochanego męża, który mi takowy prezent w zeszłym roku sprawił :)
Pozdrawiam Olga Smile
Olgo, świetny pomysł na zimę. Uwielbiam takie cynamonowe bułeczki. Z dodatkiem kardamonu też są pyszne.
Podziwiam Twoją pasję ręcznego tworzenia zabawek. Może i ja coś zrobię…
OlaCruz – świetnie bawię podczas szycia zabawek, nawet gdy maszyna ciągle zrywa nitkę :) Właśnie zaraz siadam z dzieckiem do uszycia materiałowych schowków, bo mamy miejsce na ścianie nie wykorzystane – ma być bardzo kolorowo :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Podziwiam Cie nie tylko za wspaniale wypieki ale tez za tak wiele zaintersowan :) Ja mam zamiar w niedalekiej przyszlosci pobawic sie troche w postarzanie mebli (mozesz mi moze polecic jakies dobre ksiazki na ten temat?) Juz sie nie moge doczekac, kiedy bede mogla powyzywac sie tworczo :))
Olgo, dziękuję!!! Jest przeboski!
Już często przyciągał moje oko na półkach, ale dopiero teraz mu zaufam – skoro Ty go używasz:)
Zatem zabieram się do listu :) Może mój Mąż-Aniołek też będzie taki miły….
Dzięki raz jeszcze!
Oj, u mnie też pewnego dnia zagości KitchenAid albo Thermomix. A na razie mam niestety za mało miejsca na blatach, więc w pierwszej kolejności będę sobie musiała kupić większe mieszkanie :D. Bułki oczywiście przepiękne, a przy okazji zdjęcie przypomniało mi, że muszę sprawić sobie sitko do cukru pudru, bo niestety nie mam i w żadnym sklepie dostać nie mogę.
I jeszcze kochana na drutach zacznij robić i haftować do kompletu :).
Dużo dobrego słyszałem o KitchenAid. Co Pani sądzi o Thermomixie ?
Które z tych urządzeń lepiej sprezentować żonie na ważną rocznicę ?
Żona bardzo dużo piecze i gotuje, bardzo podobnie do Pani.