BULION WOŁOWY
Zawsze macie do wyboru bulion wołowy, drobiowy, z kaczki lub warzywny. Bulion wołowy, podawany często jak rosół z makaronem lub opieczoną bułką jest znacznie ostrzejszy i bardziej wyrazisty w smaku niż wersje wegetariańskie czy grzybowe. U nas w domu od lat króluje bulion wegetariański, taki z opieczonych warzyw i suszonych grzybów leśnych. Ponieważ znajomi prosili mnie o przygotowanie klasycznego bulionu wołowego, to skorzystałam z okazji i mam dla was również przepis na taką wersję. A Ty, jaki bulion lubisz? Znając moich czytelników to większość wybierze wersje roślinne. Ja tam się nie dziwię ale spoko, bulion wołowy tez jest OK., zwłaszcza dla tych osób, które jedzą mięso. Może powinnam, zacząć od tego, że najlepszy jest bulion wołowy gotowany na opieczonych kościach, to jakby podstawa. Nie ma bulionu bez kości. Bez kości jest rosół – może tak powinnam powzięć. Do przygotowania bulionu można wybierać kości szpikowe, długie i krótkie, pokrojone na kawałki, sprawdzi się również ogon, ale w jego przypadku bulion będzie bardzo bogaty w kolagen. I teraz są dwie metody. Najbardziej klasyczna, to kości wraz z przylegającym mięsem trzeba opiec w piekarniku. Wtedy bulion będzie ciemniejszy i bardziej esencjonalny. Jeśli nie jesteście w stanie lub zwyczajnie nie chcecie tego robić, wystarczy kości ugotować. A więc do dzieła, zapraszam na bulion wołowy w dwóch wersjach!
BULION WOŁOWY
BULION WOŁOWY – składniki:
- 3-4 kg kości wołowych (ogony, żeberka, kości szpikowe)
- 3-4 średnie cebule
- 4 -5 marchewek
- 3 łodygi selera lub połowa korzenia selera
- 1-2 korzenie pietruszki
- 4-5 liści laurowych
- około 4 litrów wody
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 1 łyżka soli (dodaj mniej, na koniec doprawisz)
BULION WOŁOWY – przepis:
- BULION WOŁOWY na opiekanych kościach:
- Rozgrzewam piekarnik do 200 stopni Celsjusza.
- Kości układam w jednej warstwie na blasze do pieczenia. Wstawiam do piekarnika i piekę przez 90 minut. W połowie pieczeni kości odwracam.
- Postępuj dalej tak jak poniżej od punku 4.
- BULION WOŁOWY na kościach (bez opiekania):
- Warzywa obieram, przekrawam na pół. Cebule opiekam na suchej patelni przekrojone na połówki.
- Kości i warzywa wkładam do dużego garnka. Dodaje ocet Zalewam wszystko zimną wodą.
- Wstawiam garnek na kuchenkę z włączonym małym gazem. Gotuję pod przykryciem przez minimum 2-3 godziny. W opcji wolnowaru należy gotować nawet 24 godziny. Nasi znajomi gotują bulion na małym gazie przez 3 dni. Jak widać im dłużej, tym lepiej! Jak masz więc czas, spokojnie może sobie pyrkać przez 6 godzin. Najlepiej gotować do czasu aż bulion osiągnie piękny brązowy kolor i wyrazisty smak.
- Ostrożnie usuwam większe kawałki dużą łyżką, aby zebrać nadmiar szumowin. Następnie odcedzam bulion przez gęste sito lub gazę (w przypadku gazy bulion musi być przestudzony)
- I już, bulion wołowy jest gotowy!
Anonim napisał
Zależy do czego,dobrze przygotowany każdy jest pyszny.
Anonim napisał
Mniej pracochłonny to taki z bulionetki ;-)
Anonim napisał
Warzywny
Olga Smile napisał
Anna – zdecydowanie mniej pracochłonny ;)
Anonim napisał
Najczęściej warzywny, oczywiście nie zadna kosta czy bulionetka a domowy świeży
Anonim napisał
Jeśli ze sklepu to żaden.
Anonim napisał
Jak dla mnie to mięsny i najlepiej na dziczyźnie bo najzdrowszy.
Anonim napisał
Jaki piękny kolor
Anonim napisał
wegański grzybowy!
Anonim napisał
Wszystkie ☺