Bardzo lubię zarówno jeździć na pikniki i sama je organizować. Bez względu na to czy jestem w roli gościa czy organizatora zawsze mam przy sobie jedzenie dla wszystkich biesiadników. Wybieram przepisy tak, abym dowiozła bez problemy jedzenie i abym uniknęła za wszelką cenę jajek na twardo i kanapek z pasztetem i cebulką. Nie to, że nie lubię takich kanapek, wręcz przeciwnie, bo kojarzą mi się rewelacyjnie z wyprawami na grzyby w czasach dziecięcych. Teraz jednak przyzwyczajeni jesteśmy do innych dań a co ważne, są możliwości, bo sklepach kupimy właściwie wszystko czego zapragniemy no … pod warunkiem, że fundusze nam na to pozwolą :) Bułeczki piknikowe są taką moją klasyczną propozycją, bo bardzo prostą i wygodną w podaniu. Nie są trudne do przygotowania i zawsze ładnie wyglądają. Niby klasyczne a już jakby troszkę nowoczesne. Bardzo przyjemne w tym przepisie jest to, że właściwie każde nadzienie jest dobre. Pieczone warzywa lub smażone metodą stir-fried w woku nadają się wyśmienicie dla wegetarian i osób na dietach warzywnych. Możemy doprawiać je według upodobań na ostro, słodko, pikantnie, mocno lub delikatnie. Jako, że trwa weekend z rabarbarem, który u mnie w okolicy jest cenniejszy chyba niż złoto, bo zupełnie nigdzie dostać go nie można, postanowiłam bułeczki piknikowe przerobić w miarę potrzeb składnikowych. I to właśnie w nich lubię – elastyczność i stwarzanie możliwości modyfikacji! Rabarbar przywiozła mi mama z jednego z bazarów w Warszawie, jak go nazywamy „bazarekiem ostatniej szansy” bo jak tam nie ma, znaczy, że w Polsce tego nie kupimy :) Ale jak widać dotarło i to super, bo dzięki temu z radością dołączam do zabawy i pokazuję moje słodko kwaśne bułeczki piknikowe z nadzieniem z rabarbaru, piersi kurczaka, cebuli, imbiru, natki pietruszki i czarnego trzcinowego cukru dark muscovado. Do tego kombinacja przypraw i mamy smakowite bułeczki fantastyczne na wypady poza miasto, na wycieczki rowerowe, typowe pikniki, całodniowe wyprawy na grzyby czy szlaki górskie. Nigdy się nie nudzą, bo nadzienie możemy zmieniać, jedynie, co pozostaje to forma, zgrabna i klasyczna kryjąca smakowite i wilgotne wnętrze. Podaje przepis na 8 bułeczek w razie konieczności należy go podwoić lub potroić, kwestia ilości sztuk, które potrzebujemy przygotować. Musze jeszcze dodać, że jeżeli wcześniej podsmażycie troszeczkę rabarbar to masie w bułeczkach po upieczeniu będzie kremowa. Jeżeli natomiast dodacie rabarbar bez wcześniejszej obróbki cieplej po upieczeniu zachowa swój kształt :) |
|||
Ten przepis jest moją pierwszą propozycją w ramach zabawy Weekend Rabarbarowy | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 21 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Majana napisał
Jakie piękne bułeczki! I to z rabarbarem! Kurczę, ciekawa jestem jak smakuja :) Pozdrawiam ciepło :)
Olga Smile napisał
Majana – dziękuję :) Są typowo słodko-kwaśne. Cukier muscovado nadaje dodatkowo taki melasowy posmak, rabarbar kwasowość, kurczak konsystencję a imbir lekka ostrość i cytrynowy aromat. Polecam, bo z takim nadzieniem są wyborne :)
Polecam serdecznie
Olga Smile
Glimmer napisał
wspaniałe! Idealne na wypad za miasto- wpisuję je na moją listę rzeczy do zrobienia :) Myślę, że już wkrótce je upiekę :) Pozdrawiam ciepło!
Olga Smile napisał
Glimmer – dziękuję bardzo :)
Polecam serdecznie
Olga Smile
iis111 napisał
fajne:) bulki z niespodzianka:D Super!
karolka napisał
Sliczne te buleczki. I co za ciekawy pomysl, jestem zaintrygowana ich smakiem.
aga-aa napisał
nie ma to jak własne bułeczki, a jak jeszcze z farszem to ju z w ogóle niebo w gębie :)
Tilianara napisał
Właśnie poddałaś mi pomysł na danie piknikowe z siostrzenicą :) Dzięki :)
andzia-35 napisał
Ale fajne!!! super pomysł-połączenie kurczaka z rabarbarem!
zemfiroczka napisał
A o który bazarek chodzi? ;))
pozdr!