Buraczki tarte
Buraczki tarte nauczyła mnie robić mama. Generalnie śmiejemy się, że buraczki tarte muszą minimum 2 razy w miesiącu i już! Najczęściej moja rodzina się cieszy, ponieważ buraczki tarte lubimy wszyscy bez wyjątku. Buraczki tarte robimy głównie na pięć sposobów:
Buraczki z jabłkiem – są dość słodkie, lekko winne, pasują wyśmienicie do obiadu. Smak takich buraczków zależy od gatunku i ilości dodanych jabłek. Ja lubię, żeby było ich całkiem sporo.
Buraczki z cebulą – to klasyczne buraczki obiadowe. Drobno pokrojoną cebulę podsmażam na złoto na oleju, dodaję do ugotowanych i startych buraków. Doprawiam i podaję.
Buraczki z papryką – słodkie, winne o bogatym aromacie. My bardzo lubimy buraczki w takiej wersji. Najczęściej przygotowuję je na zapas i wekuję w słoikach.
Tarte buraki ze słoika – robię raz na jakiś czas. Najczęściej w okolicach października i listopada. Staram się ułatwiać sobie prace i za jednym zamachem przygotowuje kilkanaście słoików tartych buraczków.
Buraczki zasmażane – to wspaniałe buraki obiadowe. Zaciągnięte mąka są gęste, pożywne, słodkie i bardzo smaczne. Do obiadu pasują w sam raz.
Buraczki tarte na zimę – to buraczki, które przygotowuję w dużych ilościach za jednym razem. Klasyczne, czyste, nadają się do przygotowania różnych buraczków, zaraz po otwarciu słoika.
Ćwikła z chrzanem – co jak co, ale na święta ćwikła z chrzanem musi powstać i już! Zresztą domowa ćwikła zawsze jest najlepsza, sklepowe ćwikły mają niewiele wspólnego ze smakiem domowej, odświętnej ćwikły.
A Ty, robisz buraczki tarte, mam w domu 6 kg buraków i będę robiła buraczki tarte do słoików? Ze smaków dzieciństwa pamiętam buraczki tarte, marchewkę z groszkiem i surówkę z marchewki z jabłkiem – a ty?
Buraczki tarte
Buraczki tarte – składniki:
- 2 kg buraków (polecam wybrać buraki ekologiczne!)
- 2-3 łyżki syropu daktylowego lub ryżowego (oba są świetne) lub w ostateczności 1 łyżka cukru trzcinowego. Ilość dodanego słodu zależy od słodkości buraków.
- 2 cebule
- 2 łyżeczki łyżki soli do smaku
- szczypta lub dwie mielonego pieprzu do smaku
- sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
- 2 łyżki oleju
Buraczki tarte – przygotowanie:
- Buraki gotuję -> jak ugotować buraki lub piekę w piekarniku -> jak upiec buraki. Osobiście wolę buraki piec niż gotować.
- Cebule obieram, szatkuję w drobniutką kostkę i podsmażam na oleju.
- Buraki studzę, ścieram na tarce o grubych oczkach, właściwie grubość tarcia można dostawać do swoich preferencji.
- Dodaję przyprawy, sok wyciśnięty z cytryny, syrop daktylowy lub ryżowy, sól oraz pieprz. Mieszam bardzo dokładnie i podgrzewam ponownie.
BURACZKI przepisy:
Bardzo lubię zasmażane buraczki staram się, aby znalazły się w naszym domowym menu minimum raz w miesiącu. Przygotowanie ich zajmuje trochę czasu, ale warto, bo smak tak przyrządzonych buraków nie jest porównywalny z żadnym innym.
Buraczki tarte nauczyła mnie robić mama. Generalnie śmiejemy się, że buraczki tarte muszą minimum 2 razy w miesiącu i już! Najczęściej moja rodzina się cieszy, ponieważ buraczki tarte lubimy wszyscy bez wyjątku.
Buraczki tarte do słoików robię co roku. Generalnie buraczki tarte muszą być i już! Za jednym razem powstaje w moim domu ich kilkanaście słoików, mam więc zapas na jakiś czas. Buraczki tarte do słoików na zimę lubię zjadać ot tak, zwyczajnie prosto ze słoika.
Takie jak kiedyś buraczki na ciepło do obiadu, starte na grubszej tarce, ręcznie w pocie czoła lub w wersji nowoczesnej w malakserze. Do tego masa złotej cebuli, kwaśne jabłka, sól i pieprz i do smaku, dwie łyżki miodu albo syropu klonowego. Obłędne są. Może trochę wstyd się przyznać, ale ja takie buraczki robię dla siebie i zjadam je nie tyle co do obiadu, ale zamiast obiadu.
Dla mnie osobiście buraczki z cebulą mogą być jedną, jedyna częścią obiadu albo i kolacji, ja do nich nic innego nie potrzebuję. Gdy mam przed sobą wielki talerz a na nim takie oto, jak na zdjęciu buraczki z cebulą, do tego może jeszcze z tartym jabłkiem i sowiecie doprawione pieprzem, to mogę snuć plany na przyszłość i zapaść się z błogim ich smaku.
Ponieważ takie buraczki zasmażane uwielbia cała moja rodzina, często przygotowuję je ot tak, nawet bez okazji czy przeznaczenia obiadowego. Są słodkie, geste, sycące, no po prostu cudowne!
Karolina Kluszczynska napisał
Makaron z białym serem i skwarkami
Izabela Szczesniak-Zalewska napisał
Kogel mogiel
Agnieszka Szpyrka napisał
Placki odsmazane z resztki ciasta na pierogi. ..
Karolina Kwinta napisał
Murzynek z polewą czekoladową i wiórkami kokosowymi, bułka z masłem, pomidorem i cebulą (uwielbiam do dziś), kasza manna taty :)
Ania Panzowa napisał
1. Cebula krojona w plastry i duszona na patelni pod przykryciem jako samodzielne danie na kolację. Do tego świeżutka bułka paryska i gorąca herbatka. Mniam. Do dziś uwielbiam.
2. Było też inne pyszne danie, sama je robię do tej pory – kluseczki kładzioszki podawane z chrupiącymi skwareczkami a do tego sałatka pomidorowa z cebulką.
3. Chałeczka pokruszona do mleka, albo w wersji z kakao.
4. I muszę się podzielić jeszcze jednym smakiem – na 1 listopada po odwiedzeniu grobów zawsze szliśmy na obiad do babci Dorci, bo mieszkała niedaleko – a tam czekał na nas tłusty, brązowy, goracy, pachnący bigos, który uwielbiałam nawet mając tak ze 4 latka :) Nie mogłam sie tego bigosu doczekać. I nigdy nie udało się odtworzyć tego smaku.
Usia Jusia napisał
chleb…po prostu najprościej i najzwyczajniej chleb, po który się stało w długich kolejkach…i taka sznita chleba z dżemem :) teraz ciężko o taki smak
Hanna Gau napisał
Z przedszkola: makaron z cukrem i bialym serem
Taty: bulka smazona w jajku
Mamy: Murzynek
Paulina Kowalska napisał
Buła w mleku, omlet biszkoptowy i grzanki na smalcu!
Ania Panzowa napisał
A w domu mojego męża i naszym prócz ruskich pierogów kultowy był tzw 'beton’ – makaron polany skwarkami z boczku wędzonego i podawany pod kołderka z pokruszonego białego sera. Ot, proste rzeczy zawsze są najlepsze :D
Kasia W. Dzialkowska napisał
Babcina buleczka paryska z maslem i miodem