BURGERY
Wiem Sylwester, Nowy Rok ale burgery są dobre zawsze i wszędzie. Nic dziwnego, burgery są smaczne, pożywne, kaloryczne, świetnie gaszą nagły głód i leniwie sycą. Nie wiem, czy jest ktoś, kto powie – nie, nie lubię burgerów! W McDonald jest hamburger, cheesburger, WieśMac, McChicken, VeggieBurger. W Burger King wszelkie wersje king, Cheddar Bacon, Steakhouse Chicken, Bacon&Cheese, Chicken Royale, Whopper. Big King, Double Cheeseburger masę innych i wszelkie wersje Double i Triple do kompletu! Do tego z tych co ja wybieram wersje roślinne czyli Plant-Based :) No i tu w wersji roślinnej jest Royale, Plant-Based Cheeseburger, Plant-Based Chili Cheese Burger, Whopper, Hamburger i Cheeseburger. Ostatnio kilka razy jadłam w MAX Premium Burgers i muszę przyznać, że burgery tam jedzone są na prawdę smaczne. Zawsze wybieramy wersje roślinne i w bezglutenowej bułce. To nas kusi w tej sieci, bo daje możliwość na zjedzenie czegoś więcej w podróży niż frytek lub własnego prowiantu z pudełka … Kto ma problemy alergiczne ten wie w czym problem. Fakt w MAX Burgers jest znacznie drożej i ich kanapka to prawie obiad cenowo i kalorycznie ale raz na jakiś czas z przyjemnością sobie na nie pozwalam. Można w tej sieci wybrać wersje wegetariańską i wegańską, do tego wziąć bułkę bezglutenową więc już pełnia szczęścia. Z wegetariańskich burgerów świetnie wypada i smakują Chili BBQ Bearnaise Plant Beef , Crispy No Chicken Buffalo , Crispy No Chicken BBQ , DeliVery Cheezy Plant Beef . Z wersji wegetariańskich burgerów zdecydowanie najbardziej lubię Plant Beef Burger z Serem w Sałacie , Umami Halloumi Burger i Halloumi Burger . Z wegańskich wybieram BBQ Plant Beef , Chrupiący Wege Burger i Wege Nuggetsy. Córka mi podpowiada, że kilka razy jadł tata Crispy No Chicken ale to wegetariańska opcja. Ja widać burgerów jest masa, różnych, wszelakich, mięsnych: wołowych, drobiowych z kurczaka i roślinnych. Po prostu burgery to burgery, lubią je wszyscy bez wyjątku. W domu przygotowuję na szybko burgery z wołowiną, grillowanym boczkiem, sałatą, majonezem w bułce klasycznej burgerowej. To opcja dla głodnych gości. Weronika jada roślinne burgery, więc jak nie mam jakiegoś fajnego wege koleta, wtedy na patelnię wjeżdża beyond burger, które zawsze właściwie mam w zamrażarce. Tak w skrócie w mojej kuchni są burgery wołowe lub roślinne, na przykład burgery z pieczarkami. Ale jakoś nie pamiętam kiedy były burgery serowe albo na przykład drobiowe z kurczaka. W sumie tak teraz się zastanawiam i nie wiem dlaczego, skoro wielu moich znajomych takie lubi? Chyba to kwestia przyzwyczajeń. A z drugiej strony wychowałam się jako dziecko PRL’u kanapkach z kotletem mielonym, które były takimi polskim burgerami lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Zanim weszły do Polski sieci z fast foodami to każde dziecko znało kanapki z kotletem. Raz były ze schabowym, innym razem z mielonym, pieczonym pasztetem, a czasami z pokrojonymi w plastry pulpetami. Ot tak i po prostu. Włożone pomiędzy dwie połówki bułki kajzerki lub chleba z musztardą, majonezem i ogórkiem kiszonym. Zabierało się je do szkoły, na wycieczki, wyjazdy i wszelkie podróże. Ach te wspomnienia! Sama ciekawa jestem jakie burgery ty wybierasz? Jakie masz preferencje, co lubisz, jakie dodatki chcesz widzieć w swoich burgerach? Wiele razy widziałam, jak na Sylwestra znajomi robili taki mini burgery, no ja jednak stawiam na wersję maxi, czyli klasyczne burgery – tym razem z wołowiną lub roślinnym kotletem beyond do wyboru!
BURGERY
BURGERY – składniki:
- 2 bułki burgerowe lub kajzerki
- 2 kotlety z mielonego mięsa wołowego lub beyond
- 2 plasterki sera żółtego lub roślinnego
- 6 plasterków wędzonego boczku
- 1 cebula
- kilka plasterków ogórka lub pomidora
- kawałek sałaty
- majonez i ketchup
BURGERY – przepis:
- Bułki burgerowe podpiekam w piekarniku. Zależy mi, żeby były ciepłe.
- boczek podsmażam na patelni, żeby był chrupki.
- Mięso wołowe wkładam do miski, doprawiam solą, pieprzem i dwoma łyżkami ketchupu. Wyrabiam i kształtuję okrągłe kotlety, całkiem płaskie. Smażę na suchej patelni z obu stron.
- Na dolą część bułki kładę sałatę, majonez i ketchup, nast zazwyczaj. Jednak klasyczne złożenie to takie: obuła, cebula, kotlet, boczek i ser. Podpiekam taka wersje w piekarniki. Na drugiej kromce kładę zimną sałatę na niej majo i ketchup. Zimną górą przykrywam ciepły, podgrzany burger.
- I tyle burgery podaję najlepiej frytkami :D
Amelia napisał
Rzadko jadam, a jak już to mają być niezdrowe. Ostatnio byłam w Macdonald (od 10 lat, pierwszy raz u nas w mieście), a tak to w sumie patrzę że ma być z mięsem i w miarę wyglądać na aspekty zdrowotne nie patrzę bo jem je bardzo rzadko
Karolina napisał
Czasem jadam ale unikam tanich sieciowek typu mcsmietnik. Ostatnio moj lokator zlapal jakas bakterie w mcdonald i 8 tygodni w domu z bolesciami brzucha, biegunka itp.
Joanna napisał
bardzo lubię takie wynalazki 🙂
Kasia napisał
my na to u nas mówimy kotlety w bułce :) i tak od PRLU :D
Dobrosława napisał
Fajnie wygląda, lepiej niż w Mac :)
Anna napisał
Oby burgery przypadły do gustu mojemu dziecku. Dziękuję za przepis 🙂
Janusz napisał
Nie jadam kupnych majonezów bo czuję je przez 3 dni, a jak sam robię to nie mam żadnych sensacji.
Lena napisał
Wygląda pyszmie
Iga napisał
Takie pyszności :)
Iga napisał
Jak dobrze, że na mieście też coś można zjeść 🙂