CHACZAPURI
Pewnie doskonale znacie chaczapuri adżaruli czyli chaczapuri adżarskie, z serem i jajkiem. Chaczapuri to nic innego jak gruziński zapiekany placek z serem, który możecie zjeść w wielu restauracjach i jadłodajniach w Warszawie. Ja grzyby po deszczu wyrastają gruzińskie piekarnie i restauracje. Z tradycyjną kuchnia wschodu czy też zachodu, w sumie podobnie, najtrudniej o prawdziwe składniki. Na bazarach w Gruzji można kupić ser do chaczapuri. U nas oczywiście go nie dostaniecie więc trzeba sobie radzić z tym, co można dostać w sklepach. Tradycyjnie powinien być ser imeruli i sulguni. Wytwarzane z surowego, niepasteryzowanego mleka i serwatki są charakterystyczne dla górskich regionów. U nas można kombinować. Używać sera korycińskiego pomieszanego z żółtym, z serem feta lub mozzarellą. Najważniejsze, żeby sery się topiły. Chaczapuri spotkacie w wielu wersjach smakowych i kształtach. To po prostu serowy chleb, który potrafi przygotować każda gospodyni rodem z Gruzji. Pięknie o chaczapuri pisze Anna Janicka Galant z bloga Oblicza Gruzji, warto kliknąć i poczytać. Mam sentyment do Anny, bo 1 lat temu oglądam z nią wywiad i jej synem w programie Miasto Kobiet (chyba) w telewizji. Opowiadała o edukacji domowej, o podróżach i sposobie na życie bez codziennej szkoły. Byłam kilka tygodni po porodzie, siedziałam z córką w domu i to był moment, gdy po pierwsze dowiedziałam się o ED, a po drugie ja już wiedziałam, że edukacja domowa i nam przypadnie w udziale. Czasami o tym piszę, że moja córka jest od zerówki przez całą podstawówkę w edukacji domowej. Potem całe liceum i w tym roku kończymy tą fantastyczną przygodę, bo czas na maturę i studia. Aż dziw bierze, że czas tak szybko płynie! Fajną książką o Gruzji jest Gruziński Smak autorstwa Radek Polak i Vaho Babunashvili. Czytam ją teraz ale jeszcze sporo przede mną. Ale wracając do chaczapuri, powiedziałabym, że to taka pizza z serem czy też placek chlebowy z serem – smaczny, sycący i fajnie wyglądający, także polecam.
CHACZAPURI
CHACZAPURI – składniki:
- 1000 g mąki pszennej
- 200 ml mleka, kefiru, jogurtu lub wody do konsystencji miękkiego i elastycznego ciasta
- 1 jajko plus 4 jajka na każde chaczapuri
- 30 g drożdży świeżych
- 60 ml oleju
- 1 łyżeczka soli
- 300 g sera feta
- 300 g sera korycińskiego
- 400 g sera żółtego
CHACZAPURI – przepis:
- W misce mieszam mąkę z jajkiem, mlekiem, solą, jajkiem, drożdżami i olejem. Wyrabiam sprężyste ciasto.
- Kształtuję kule, wkładam do miski i odstawiam do podwojenia objetości na 40-50 minut.
- Wyrabiam ponownie. Dzielę kulę na 6 części. Formuje podłużny placek, posypuję serem i zwijam boki a rogi sklejam.
- Smaruję jajkiem, dokładam ser i układam placki na blaszce.
- Piekę przez kilkanaście minut, pod koniec bijam na środek jajko i piekę jakieś 3- 4 minuty. Musi się białko ściąć a żółtko pozostać płynne.
- Chaczapuri smaruje masłem, wkładam jeszcze plaster masła do środka i podaję, są świetne na ciepło i na zimno :)
Ola napisał
Bardzo lubie!!
Darek napisał
Fajnie prosto czytelnie opisane
Grażyna napisał
Świetny przepis, wszyscy się u mnie zajadają ;)
Sara napisał
Świetny przepis, pierwszy raz jadłam tak pyszne danie! Doprawiłam go na ostro!
Kasia napisał
Mmmmmm mniam. :)
Maja napisał
pychota <3
Marek napisał
Bardzo mniam
Hania napisał
To jest super „zarcie”
Ameli napisał
Nie jadlam ale chętnie spróbuje, z przepisu pani Olgi
Paulina napisał
yummy yummy in my tummy!