CHLEB GRYCZANY
Dzisiaj mam dla was domowy chleb gryczany. Ponieważ prosicie mnie o proste przepis to chleby bezglutenowe to chleb gryczany jest w sam raz. Jak większość z Was pewnie wie, gryka naturalnie nie zawiera glutenu. Może go jednak nabyć w procesie koncesjonowania czy zbioru. Dlatego jeśli masz celiakię lub ostrą nietolerancję czy alergię a gluten wybieraj tylko kasze lub maki certyfikowane. Ja do przygotowania chleba użyłam kaszy gryczanej niepalonej. Z takiej właśnie kaszy produkuje się chleby, mąki i makarony. Kasza gryczana palona nadaje się za to wspaniale do gotowania, ponieważ jej orzechowy smak ma wiele do zaoferowania w połączeniu z delikatniejszymi gulaszami i dodatkami warzywnymi. Chleb gryczany wspaniale wpisuje się w trend prostych, bezproblemowych i zdrowych przepisów. Zastanawiam czy ilu z moich czytelników jest na diecie bezglutenowej? U nas zależny na kogo patrzeć w rodzinie :) do wyboru – celiakia, nietolerancja i alergia pokarmowa hahahah Ach jej … Tymczasem zapraszam na bezglutenowy chleb gryczany, taki prosty, najprostszy i bardzo dobry właściwie dla wszystkich, którzy rozpoczynają przygodę z pieczeniem chleba.
CHLEB GRYCZANY
CHLEB GRYCZANY – składniki:
- 600 g kaszy gryczanej niepalonej
- około 200 ml mleka roślinnego lub zwierzęcego
- 2 łyżeczki soli
- około 20 g drożdży
CHLEB GRYCZANY – przepis:
- Kasze gryczaną nieopaloną wsypuję do miski, nalewam wodę tak, żeby sięgała na 5 cm powyżej kaszy i zostawiam ją do moczenia na minimum 12 godzin.
- Kaszę dokładnie odlewam na sicie i płuczę pod bieżącą wodą. Po ocieknięciu, przekładam do malaksera lub miski, dodaję mleko, drożdże, sól i miksuję. Masa nie musi być jakoś wybitnie jednorodna.
- Formę do pieczenia smaruję tłuszczem i wysypuję mąką lub bułka tartą (uwaga – osoby na diecie bezglutenowej używają bułki gluten free). Przekładam masę chlebową i zostawiam zależnie od temperatury na 30-45 minut. Musi się wyraźnie podnieść.
- Chleb z kaszy gryczanej wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni Celsjusza. Po 15 minutach zmniejszam temperaturze do 180 stopni i piekę przez godzinę. Chleb studzę na kratce.
- Chleb gryczany przechowuję w szczelnej foliowej torebce, najlepiej w lodówce.
Anonim napisał
Emi Gra No więc nie mówię o przypadkach chorobowych. To zgoda. Wszystkim jednak wciska się, że białe pieczywo jest szkodliwe i żeby jeść tylko ciemne. Tymczasem sporo osób, z którymi rozmawiałam jak przeszły na ciemne pieczywo to zauważyły u siebie brzydki zapach z ust, bóle brzucha. NIE MA diety dla wszystkich! A jedzenie bezglutenowe też się promuje jako to zdrowsze. I bezlaktozowe. Mi szkodzi mleko, więc pewnie gdybym poddała się zbiorowej histerii rzuciłabym wszystko co zawiera laktozę. Tymczasem dwukrotnie w odstępie kilku lat robiłam test na nietolerancję laktozy in vivo i NIC. Winę w moim przypadku ponosi białko a nie laktoza.
Anonim napisał
Tak
Anonim napisał
Zrób sobie własnoręcznie jabłkowy. Poprawia trawienie. Ale ten własnoręcznie robiony. Niestety u mnie zwiększył również apetyt i przytyłam.
Anonim napisał
Ja też piekę czasami z mąki kasztanowej. Dla smaku i dodatkowych wartości.
Anonim napisał
Maria Helena Liczyński słusznie, że wybierasz orkisz, bo nietolerancja wynika z genetycznej modyfikacji współczesnej pszenicy a nie z powodu oprysku. Orkisz to pradawny kuzyn pszenicy.
Anonim napisał
Monia Gwiazdowska pyszna jest ;)
Anonim napisał
Monia Gwiazdowska do ponad roku robię.
Anonim napisał
Mi w końcu zaczęło przyswajać się jedzenie jak zaczęłam chociaż czasami pić 1 łyżeczkę dziennie. Wystarczyły 3 dni. Myślałam, że zjem konia z kopytami :D
Anonim napisał
Krzysztof Leśniewski voś jest w tym powiedzeniu; syty głodnego nie zrozumie. Nie mam zdiagnozowanej celiakii. Przez 28 lat każdego dnia bolał mnie brzuch. Po odstawieniu pieczywa pszennego, a w następstwie wszelkiego dodatku pszennego bole brzucha ustąpiły. 11 lat już unikam glutenu. Łatwo nie jest. Kiedyś moi rodzice myśleli że „taka moja uroda”. Współczesna nauka wyjaśniła skąd się brały moje dolegliwości pokarmowe. Wciąż stykam się z niedowierzaniem czy krytyką mojego podejścia. Choć nikogo do eliminacji nie namawiam bo tęsknie za smakiem jasnego pieczywa. W ciągu tych lat zrobiłam kilka odstępstw od niejedzenia glutenu- żeby sprawdzić czy może coś się zmieniło jak poradziła moja internistka – każde mocno odchorowałam. Jeżeli ktoś się decyduje na taka dietę i lepiej się po niej czuje to chyba dobrze? Dlaczego takich ataków zmasowanych nie ma na osoby na np.diecie białkowej czy Paleo? Też eliminacyjne.
Anonim napisał
U mnie podobnie