CHLEBSZY pieczywo przez Internet

Od lat pokazuję wam produkty, które lubię. Dzisiaj jest chleb od CHLEBSZY, który możesz kupić przez internet z dostawą do paczkomatu. CHLEBSZY produkuje prawdziwe chleby żytnie, pszenne, orkiszowe i inne. Generalnie pod hasłem „prawdziwy chleb” ja rozumiem taki wyrastający w procesie długiej fermentacji. Bez dodatkowych spulchniaczy, konserwantów, stabilizatorów i zagęszczaczy. Dlaczego o tym piszę? W dzisiejszych czasach, w sklepach królują niskiej jakości produkty chlebopodobne, które konkurują głównie ceną i opakowaniem. Dostrzeżenie manufaktury chleba, jej potencjału i unikalności produktów jest czymś bardzo ważnym. Po ogromnych wzrostach cen prądu, opału, paliw, najmu i cen jakościowych składników trudno jest na rynku małym i średnim firmom. A jednak działają, walczą i produkują coś, co było dla nich ważne i co potrafią robić najlepiej. Dlatego jak coś kupuję i mi pasuje, smakuje, to o tym piszę sama z siebie bez wpływu marki. Zobaczcie sami!

CHLEBSZY pieczywo przez Internet

Pokazuje wam przepisy od 17 lat, to aż mnie szokuje, że czas leci tak szybko. Życie pędzi jak w karuzeli, normalnie pojaśniało, pociemniało i kolejny dzień nastaje. Ledwo się wyrabiam z codziennością i obowiązkami, nie wiem czy człowiek w miarę upływu czasu ma więcej zadań, czy może słabiej ogarnia ;) I miałam od lat mocne postanowienie, że będę piekła chleb dla mojej rodziny. I robiłam tak, ale od czasu do czasu, okresowo, rzutami, bez systematyki jakiejś szczególnej. Po miesiącu zachwytu nad pieczeniem, co kilka dni, mój entuzjazm słabnie, zakwas umiera i czekam na nową wenę. Dlatego kupowanie chleba o prostym składzie, takiego jak upieczonego w domu jest dla mnie najlepszym wyborem. Ma być prawdziwy, pachnący, smaczny. Taki co to przechowuje się świetnie i daje się odgrzewać. Sprawdzi się w na kanapkach i tostach. A, że najlepszy jest dla mnie żytni to wybór jest prosty.

CHLEBSZY pieczywo przez Internet

Z polecenia czytelniczki trafiłam do sklepu CHLEBSZY. Nie znalazłam go sama, bo jakoś nie szukałam w sieci piekarni. Większość fajnych miejsc i cudownych produktów poznaję z polecenia czytelników. To olbrzymia zaleta komunikacji dwukierunkowej w Internecie. Przez wiele miesięcy zamawiałam chleb w jednej piekarni. Raz pamiętałam o nim, a raz nie. Nawet rozmawiam z właścicielem, że przydała by się opcja cykliczności, czyli taki abonament lub powielanie zamówienia, co tydzień, samo z siebie. I właśnie na stronie marki CHLEBSZY tak jest! Można kupić chleb jednorazowo lub co tydzień, i sam przyjedzie do paczkomatu! I to jest genialne rozwiązanie, z którego ja korzystam. Wygodnie, smacznie, zdrowo i zawsze jest dobry chleb w domu. Lubię zakupy przez Internet najbardziej na świecie. Kupuję tak chleb, mięso, wędliny, lody, wszelką spożywkę, która jest mi potrzebna do gotowania dla rodziny i na bloga, czyli dla Was. Oszczędzam swój czas, wysiłek i jazdę z miejsca na miejsce w poszukiwaniu konkretnego produktu. Dlatego dla mnie zamawianie chleba przez internet jest istną rewelacją.  Mnie przekonało to, że w pracowni Chlebszy, chleb wytwarzany jest metodą pięciofazowej fermentacji. Oznacza to, że proces robienia chleba rozpocząć się musi nawet 30 godzin przed wypiekiem. Po drugie praca ręczna nie przemysłowa, no i najlepsze składniki. Każdy bochenek zawiera długo fermentujący zakwas, odpowiednio dobraną mąkę, wodę i sól. Tylko tyle i aż tyle. Bez żadnych kompromisów i zamienników. Bez polepszaczy, spulchniaczy i barwników. Zero szajsu! Jak pisze o sobie Chlebszy :) No i to, to ja moi kochani rozumiem!

CHLEBSZY pieczywo przez Internet

Wychowałam się na dobrym chlebie, prostym i smacznym. Tak jak moje pokolenie urodzone w latach siedemdziesiątych. Był chleb, mleko, jajka, prawdziwa kwaśna śmietana i ciasto drożdżowe z kruszonką w weekend. A pajda pszennego chleba o chrupiącej skórce, czy też żytniego z foremki, posmarowana masłem, śmietaną i miodem była czymś najlepszym pod słońcem. I tego oczekuję też dzisiaj, dlatego dla mnie tak ważny jest dobry chleb, smaczny, prawdziwy, jak kiedyś, przywodzący na myśl domowe wypieki i wakacje na wsi. To również inwestycja w zdrowie na kolejne lata, bo dobre produkty są dla nas po prostu dobre!

CHLEBSZY pieczywo przez Internet

Uwielbiam chleb, ostatnio ciemny, żytni lub litewski. I pokazywałam wam na facebooku chleb z Litwy jaki kupowałam w Polsce. Jest on kminkowy, ciemny jednak bez charakterystycznego palonego słodu żytniego i miodu. Od CHLEBSZY możecie kupić chleb żytni litewski o prostym składzie, takim mega tradycyjnym i dobrym. To chleb w 100% na zakwasie, w którego skład wchodzi mąka żytnia 2000, mąka żytnia 720, woda, olej z pestek dyni zimnotłoczony, słód żytni ciemny, miód, kminek i sól. Piszę o nim bo wiem, że wielu moich czytelników go lubi, ja zresztą też. I taki dobry chleb nigdy się nie nudzi. Gdy jest starszy można przygotować z niego grzanki do piwa, czy też taką przekąskę z masłem, tłuszczem i czosnkiem. Sprawdzi się do tego każdy dobry chleb, nie musi być litewski. Podrzucam wam przepis jako pomysł. I co ważne, przepyszne takie paluszki wyjdą z chleba wiejskiego, żytniego ciemnego i jasnego pytlowego, razowego i kanapkowego. Może być też pszenny, spokojnie. Na imprezę możecie przygotować czosnkowe paluszki chlebowe w jednej misce i podstawić jak chipsy. Zapraszam na przepis:

CZOSNKOWE PALUSZKI CHLEBOWE

Wsypanie do papierowych kubeczków też jest spoko. To jest znana litewska przystawka. U nas też sprawdza się wyśmienicie. Intensywny aromat czosnku, smak prawdziwego chleba, masła lub słoniny. Widziałam także w sprzedażny chleb smażony z czosnkiem jako gotową przystawkę. Zresztą przypominam sobie, że kiedyś w delikatesach można było kupić taki chleb o aromacie czosnku, kminku, miodu właśnie z masłem. Matko, jakie to było dobre! Podstawą jest chleb, reszta do wyboru.

CZOSNKOWE PALUSZKI CHLEBOWE

CZOSNKOWE PALUSZKI CHLEBOWE – składniki:

• kilka kromek ulubionego chleba
• kilka ząbków
• 4 łyżki masła lub smalcu

CZOSNKOWE PALUSZKI CHLEBOWE – przepis:

1. Czosnek obieram i przepuszczam przez praskę, lekko podsmażam na maśle. Studzę.
2. Chleb kroję w paski. Smażę, żeby podsechł i się przyrumienił.
3. Chleb nacieram masłem z czosnkiem, najlepiej pędzelkiem. I już czosnkowe paluszki chlebowe są gotowe do jedzenia.

Na moich zdjęcia widzicie chleby od CHLEBSZY a dokładnie:

• Chleb żytni litewski chlebszy.pl/produkt/zytni-litewski/
• Chleb orkiszowy chlebszy.pl/produkt/orkiszowy-100/
• Chleb pytlowy, czyli żytni jasny chlebszy.pl/produkt/zytni-jasny/
• Chleb żytni razowy z ziarnami chlebszy.pl/produkt/zytni-razowy-z-ziarnami/
• Chleb razowiec 2000 chlebszy.pl/produkt/zytni-razowiec/

Do wyboru jest ich znacznie więcej w sklepie internetowym, na przykład następnym razem zamówię do paczkomatu na próbę chleb biały RODZINNY tradycyjny i cudowną klasykę, czyli PSZENNY NA ZAKWASIE. Tych dwóch nie jadłam i wszystko przede mną. Wprost z piekarni do paczkomatu i na mój stół, tak to  ja lubię najbardziej!

—–

* wpis zawiera polecenie dla sklepu Internetowego CHLEBSZY, ale nie dostałam za niego pieniędzy, żeby było jasne. Polecam bo mi smakuje, bo pięknie pachnie, bo doceniam rodzimą produkcję, kunszt, umiejętności, wysiłek i serce włożone w pieczenie chleba tak dobrego, jakbym go sama w domu upiekła, albo i lepszego, no ale do tego się nie przyznam ;)

Olga Smile

Przepisy kulinarne to moja Pasja!

Zobacz pełny biogram