Taką zimną zupę, a bardziej chłodnik zrobiłam kolejny raz z wielką radością. Jest smaczny, łatwy do wykonania i piękny. Miło go podać, a co ważne zadziwia smakiem, prostotą i jednocześnie połączeniem słodyczy, ostrości i kwaśnych smaków. Kubki smakowe podrażnia cytryna i ocet, zaraz potem łagodzi go brązowy cukier, aby na samym końcu odczuć powiew świeżości imbiru. Jedynym minusem zupy truskawkowej jest jej sezonowość. Niestety, owoce mrożone nie są nawet w najmniejszym stanie zastąpić soczystych, jędrnych i pachnących świeżutkich truskawek. A szkoda, bo jej wybornym smakiem moglibyśmy cieszyć się przez cały rok. Dzisiaj przygotowałam gotową porcje do zamrożenia. Zależy mi na przetestowaniu tej metody przechowywania, zobaczymy czy rozmrożony chłodnik dużo straci w smaku. W końcu, kto nie ryzykuje, ten nie je ;) Osobiście, lubię zupę truskawkową przygotowywać w wersji klarownej, ale można pozostawić drobne pesteczki, aby smak był bardziej wyrazisty. Do tego chłodnika pasuje makaron cieniutki, najlepiej sojowy, można również pokusić się o zrobienie kilku kluseczków o serowej nucie, w typie naszych leniwych. Pasują świetnie i bardzo ładnie wyglądają, gdy zgrabnie unoszą się na powierzchni chłodnika. Zupa truskawkowa wręcz mocno imbirowa jest moją już dziewiątą propozycją w ramach Truskawkowego Tygodnia. | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 13 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
zemfiroczka napisał
O! fajowski ten przepis :) Jako, że ja estem fanką zup i innych chłodników, to przepis do natychmiastowego przetestowania, póki sezon i tydzień;) truskawkowy jest :)
pozdr
Majana napisał
Piękna taka zupka! Wspaniały przepis na owocową zupkę :) Marzy mi się taka. Sliczne są Twoje zdjecia! Pozdrawiam.
Olga Smile napisał
Zemfiroczka – bardzo dziękuję. Ja również jestem fanką chłodników, bo są fantastyczną propozycją na imprezy, przez co najmniej 6 miesięcy w roku :)Zachwyca mnie w nich łatwość wykonania, niebanalność smaków, różnorodność i wiele możliwości, no i kwestia znacznie wcześniejszego przygotowania. Ja chłodniki, ale nie tylko bo szkodliwość zup podaję w wazie. Może to staromodny sposób ale bardzo wygodny! Każdy sobie sam nalewa do talerzy, szklanek lub kubków.
Olga Smile napisał
Majana – dziękuję bardzo za pochwałę przepisu i zdjęć :) Ponoć je się oczami ;) więc staram się, aby na zdjęciach było apetycznie i jak najbardziej naturalnie, czyli dokładnie tak jak wychodzi. Moim zdaniem każdy przygotowujący jedzenie z danego przepisu, powinien osiągnąć dokładnie taki sam efekt, jak przepisodawaca :)
Dlatego nie przepadam za zaczną częścią książek kucharskich, gdzie zdjęcia są mocno stylizowane, potrawy układane w finezyjne kształty i wiadomym jest, że mimo starań zawsze to, co przygotuję, nie będzie wyglądało tak, jak na zdjęciu. A nie o to przecież chodzi!
Polecam zupkę bo jest fantastyczna w zapachu, smaku i pozostaje w pamięci na długo. Ja czekam od truskawek do truskawek :) A na dziś znajomi zamówili właśnie taki chłodnik i cała waza przegryza się w lodówce :)
Majana napisał
Dziękuję za odpowiedź. Widać, ze jesteś profesjonalistką w każdym calu. Twoja strona jest śliczna.Pozdrawiam serdecznie.
Olga Smile napisał
Majana – serdecznie dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie! :) Również pozdrawiam :)
zemfiroczka napisał
Ależ oczywistym jest, że przede wszystkim je się oczami;)
pozdr
Malta napisał
Olgo, kiedy podsumowanie?
Olga Smile napisał
Witaj Malto :) – piszę podsumowanie od wczoraj ale przez cały czas przychodzą maile z linkami, a nie chcę nikogo pominąć – powinnam opublikować je dzisiaj wieczorem lub jutro.Proszę więc jeszcze o chwilkę cierpliwości :)
Malta napisał
będę cierpliwa, będę :)
Cieszę się, że aż tyle nas truskawkowało!