Zapraszam dzisiaj na czekoladowe ciasto bez jajek, mleka i glutenu. Oczywiście moje ciasto bez jajek może również powstać w wersji klasycznej z mąką pszenną i nabiałem, co opisuję poniżej w składnikach jak to zawsze u mnie bywa. W myśl zasady „różni Ludzie, różne Diety, jeden Blog” postarałam się aby ciasto bez jajek można było śmiało dostosować do swoje diety i alergii. Jako kobieta, łasuch i matka doskonale wiem, że nie ma nic cenniejszego niż uśmiech rodziny i ta cisza z westchnieniami przy stole, gdy stawia się ciasto i wszyscy wcinają ze smakiem. Bo o to właśnie chodzi aby dzielić się miłością i dobrym jedzeniem. Z maili doskonale wiem, że sporo moich czytelników poszukuje przepisu na ciasto bez jajek, takich jest u mnie kilkanaście ale nigdy za wiele :) A ty, na jakie ciasto masz ochotę w piątek, piąteczek, piątunio? Doszłam do wniosku, że czekoladowe ciasto bez jajek z powidłami śliwkowymi sprawdzi się idealnie dla wszystkich.
CIASTO BEZ JAJEK
CIASTO BEZ JAJEK – składniki:
- 1 szklanka maki ryżowej (lub w wersji glutenowej mąki pszennej 500 lub 550)
- 1 szklanka maki owsianej (lub w wersji glutenowej mąki pszennej 500 lub 550)
- ½ szklanki tapioki, skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej (lub w wersji glutenowej mąki pszennej 500 lub 550)
- ½ szklanki kakao
- 260 g powideł śliwkowych
- 1,5 szklanki mleka roślinnego lub zwierzęcego
- ½ szklanki cukru kokosowego, trzcinowego, mucasvado lub białego jeśli wolisz
- ½ szklanki oleju (u mnie z oliwek) lub roztopionego masła
- 4 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego (uwaga proszek bezglutenowy jest proszkowi klasycznemu nierówny. Jeśli używasz proszku z glutenem dodaj po prostu 2 czubate łyżeczki)
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
CIASTO BEZ JAJEK – przepis:
- Wszystkie składniki suche przesypuję przez sito do miski i mieszam.
- Mokre składniki miksuję w drugiej misce.
- Łączę suche składniki z mokrymi, miksuję i przekładam do natłuszczonej i wyspanej formy keksowej. Ja miała powlekaną więc etap natłuszczania pominęłam.
- Ciasto bez jajek piekę przez 45 minut do suchego patyczka w temperaturze 180 stopni.
- Czasami jeszcze robię do niego polewę, i polewam jak murzynka. W sumie moje czekoladowe ciasto bez jajek to taki murzynek w wersji zmienionej lekko.
Na ciasto „cycki teściowej”
Chyba się skuszę
Oj żebyś nie musiała Marto tego wege bełkotu w swoim domu wprowadzić, gdy okaże się że dziecko Twoje rzyga na metry po mleku czy jajku.. Ja teraz właśnie jestem na tym etapie, uczę się gotować od nowa; niestety syn mój mąki owsianej też nie może, kokosa też nie. Kakao w sumie też jeszcze nie podałam, bo się boję że znowu reakcja uczuleniowa zniechęci go do prób jedzenia.
Dokładnie, często to nie jest fanaberia a konieczność. I z drugiej strony – niech każdy je co chce, komu to przeszkadza ?
Ja też poproszę :)
szybkie;-)
W dobie drożejących jajek, przepis jak znalazł!
A ja mam pytanie czym zastąpić mleko roślinne i po co ono w ogóle w przepisach jest? Jestem minimalistka w kuchni, nie używam mleka rodzinnego i zastanawiam się co ono wnosi do ciast? :-)
https://myfashiondream.blog.pl/2014/12/09/pelnoziarnisty-murzynek/
Proszę bardzo przepis :-)