Ciasto cytrynowe
Takie ciasto cytrynowe jest wersją aromatycznego ciasta piaskowego. Pachnie wspaniale, jest kruche, puszyste aż prosi się o zjedzenie. Pasuje wyśmienicie do porannej kawy, albo wieczornego kakao albo, jako dodatek do czekolady. Jak szaleć to szaleć. Gdy byłam dzieckiem moja mam przygotowywała ciasto piaskowe, keksa, murzynka lub pleśniaka i dawała mi je posmarowane masłem na śniadanie. Mimo, że nic nie chciałam jeść, z ciastem była jakaś szansa, że w końcu coś skubnę. No teraz, to nie mam takich problemów, sama przed sobą staram się chować jakieś słodycze, chociaż doskonale wiem, że ten sposób zbytnio nie działa, ale czasem również nie działa mój rozsądek. Zastanawiam się, co powinna jeszcze napisać o cieście i jakoś niewiele przychodzi mi do głowy. Ciasto cytrynowe jest pyszne, po prostu pyszne, kruche, słodkie, aromatyczne, lekkie, cudowne. Dokładnie takie, jakie powinno być ciasto kruche owocowe. Nie jakieś oszukane a takie prawdziwe ze skórką, sokiem i miąższem cytryn. Chciałam jeszcze wspomnieć, że ciasto to można przygotować z mąki bezglutenowej lub z podanych proporcji z mąki pszennej i ziemniaczanej. Jeśli ma być to ciasto bezglutenowe, wtedy trzeba dodać mieszankę bezglutenową zamiast mąki ziemniaczanej + pszennej. Sama mąka bezglutenowa jest tak krucha i sypka, że spokojnie zastąpi mąkę ziemniaczaną i pszenną z przepisu. Jeśli ciasto byłoby zbyt płynne przed dodaniem piany, zagęśćcie go dodatkową porcją mąki. Wszystko zależy od tego, jak duże dodacie i jak soczyste cytryny do ciasta.
Ciasto cytrynowe
Ciasto cytrynowe – składniki:
• 2 cytryny
• 200 g cukru
• 150 g mąki pszennej
• 250 g mąki ziemniaczanej (jeśli przygotowujecie wersje bezglutenową zamiast 150 g maki pszennej i 250 g ziemniaczanej dodajcie 400 g mieszanki bezglutenowej)
• 4 jajka (ostatecznie można pominąć, wtedy ciasto będzie cięższe, ale równie smaczne)
• 50 g masła lub margaryny bezmlecznej
• 1 łyżeczka sody
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Ciasto cytrynowe – przygotowanie:
1. Cytryny myje dokładnie i osuszam. Najlepiej, żeby były to cytryny organiczne, niewoskowane. Do melaksera wkładam cytryny i blenduję na jednolitą papkę.
2. Mąkę pszenną mieszam dokładnie z mąką ziemniaczaną, proszkiem do pieczenia i sodą.
3. Miękkie masło miksuję z cukrem na puszystą pianę. Dodaję żółtka mieszając dokładnie masę pomiędzy i nie przestaję ubijać. Do masy dodaję stopniowo masę z cytryn oraz mąkę. Mieszam jeszcze przez chwilę tak, aby składniki się połączyły.
4. Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli. Pianę mieszam z ciastem delikatnie, tak, aby nie opadły pęcherzyki powietrza. Ciasto przekładam do natłuszczonej i wysypanej mąką blaszki keksówki o długości 25 cm.
5. Piekę około 60 minut w 180 stopniach C. Przed wyjęciem trzeba sprawdzić patyczkiem czy jest suche. Ciasto po przestudzeniu wyjmuję na kratkę do studzenia. Przed podaniem posypuję cukrem pudrem.
Olga Smile napisał
Agnieszka – kukurydziana się nie nadaje do takiej podmianki bezpośredniej.
Ewa P napisał
Szkoda, że nie można dodać zdjęć…ehhh obłędnie wyszło. Zrobilam z podwojnych składników na dużą blachę. Zblendowalam skórkę z cytryny i miąższ, bez białej błony. Dodalam przez pomylke całą kostkę masła, ale to nie zaszkodziło. Zrobilam z polewą czekoladową z dodatkiem masła i żelatyny. Dopiero trochę wystyglo, a dzieci juz palaszują. Mowia, że pyszne… ? mięciutkie i lekko wilgotne. Dziękuję.
Paulina napisał
Właśnie siedzi w piecu. Musiałam dodać mleko, bo masa była za gęsta. piekę w formie na babkę.
Do tej pory pokazową babą była cytrynowa na majonezie. Ale ileż można robić to samo? Mam nadzieję, że ta baba będzie godnym następcą :)