Dzisiaj znowu później publikuję, mam nadzieję, że mi wybaczycie. Zaczęłam zbieranie i segregowanie naszych przepisów z akcji Sezon Truskawkowy i zupełnie pochłonęły mnie Wasze cudowne dania. Aby odsapnąć na chwilę od truskawek stwierdziłam, że najwyższy czas abym opisała to, co postanowiłam i pokazała moje ciasto marchwiowe z czekoladą. Przez wiele lat marchew kojarzyła mi się z rosołem, surówką z marchwi i chrzanu, którą notabene uwielbiam i z sałatka warzywną. Odkąd weszłam w nową rolę matki to w skojarzeniach pojawiła mi się z potrzeby karmienia potomka jeszcze zupka i przecier marchwi. Jako kucharka poznałam dodatkowo dokładnie w tym samym okresie co marchwianki jakieś ciasto z marchwi. Natrafiłam na nie przy okazji przeglądania kobiecego magazynu zagranicznego. Zainteresowało mnie, jednak nie na tyle bym miała ochotę na natychmiastowe zabranie się do pieczenia. Po kilku miesiącach, gdy przepis dawno poszedł na makulaturę stanęłam przed wyzwaniem zdrowego ciasta. Tak z przymrużeniem oka o ile ciasto może być zdrowe, ale to już inna kwestia. Czasami można się przekonywać, bo przecież nie zaraz oszukiwać ;) co to, to nie, że dodatek warzyw uzdrowi nasza bombę kaloryczną. A niech tam uzdrawia, ja dzielnie twierdzę, że ciasto marchwiowe jest smaczne i zdrowe, a nich tam :) Zdecydowanie jest smaczne, nie czuć w nim warzyw, zyskuje piękny kolor, wilgotność i wspaniałą konsystencję. Można marchew zastąpić również burakami lub dynią jeżeli preferujemy inny kolor ciasta. Z buraczkami będzie purpurowo-czerwone z dynią delikatnie żółte, prawie jajeczne, a w smaku … w smaku dość podobne, jedynie przy dyni należy mocniej je posłodzić. Wracając do dylematu zdrowego ciasta, nadszedł ten moment, gdy mieli przyjść goście z dziećmi a nawet sporą ich gromadką to wiedziałam, że warto postawić przed nimi ciasto, ciasteczka, lizaki i może chociaż odrobinę warzyw. Miałam przykazane unikanie orzechów, ale marchwi i czekolad mogło być pod dostatkiem. Napiszę tyle, że młodym ludziom ciasto bardzo smakowało, starszym zresztą też. Upiekłam moje ciasto marchwiowe z groszkami czekoladowymi w keksówce, można również ukształtować z niego zgrabne muffinki lub koło w tortownicy nadające się idealnie do przekładania masa lub dekorowania. Generalnie marchew w potrawach innych niż dania jednogarnkowe rzadko gości u mnie w kuchni. Ciasto marchwiowe jest więc moim szaleństwem warzywnym w temacie słodkości, a co, czasami trzeba poszaleć ;) |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 13 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
aga-aa napisał
ja z kolei marchew pochłaniam tonami, dosłownie, aż pomarańczowa podobno od niej jestem ;p
Majana napisał
Olgo, ciasto jest piękne! Wspaniale wilgotne, a takie lubię :) Robiłam ciasto marchewkowe kilka razy i zawsze nam smakowało. Z dynią czy burakami nie próbowałam,ale marzy mi się jeszcze cukiniowe i na pewno kiedyś je zrobię. Twoje marchewkowe bardzo mi się podoba :) Zapisuję przepis :))
Pozdrawiam CIę serdecznie:)
cudawianki napisał
fajny pomysl z tymi groszkami! koniecznie musze wykorzystac przy najblizszej okazji pieczenia marchwiowego! :-)
Ola;p napisał
Mnie też kojarzyła się przez wiele lat marchew z obiadem:surówką,rosołem itp.itd.
Dopiero niedawno odkryłam ,że świetnie pasuje do deserków,a w szczególności w okresie wiosenno-letnim:) mniaam!:)
Ps: Z tego zachywtu nawet wpadłam na zorganizowanie wrześniowego Festiwalu Marchewki:)parę dni temu..:)
Potrawa napisał
Marchewka w takiej formie?…REWELACJA!
Adrijah napisał
Jak ja dawno nie jadłam ciasta marchewkowego… ale takiego z czekoladą to jeszcze nigdy. Trzeba to zmienić :)
Frezja napisał
Jakoś sobie tego marchewkowego ciasta nie wyobrażałam więc zrobiłam z czystej ciekawości i … okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. Wyjątkowy smak i niesamowita barwa. :)
Olga Smile napisał
Frezja – bardzo się cieszę :) Świetnie smakują ciasta z dodatkiem warzyw o dużej zawartości cukru jak chociażby marchew, buraki lub dynia. Zachowują wilgotność, są soczyste i zdrowsze :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
ewelina napisał
Droga Olgo! W przepisie a raczej instrukcji nie ma mowy o maśle… Czy można użyć cukru trzcinowego lub zwykłego białego?
Olga Smile napisał
ewelina – dodałam w instrukcji zaginione masło. Spokojnie możesz zamienić biały cukier na trzcinowy ale jasny, ciemny da zbyt wyrazisty posmak melasy.
Pozdrawiam Olga