Ciasto pleśniak
Pleśniak bezglutenowy, pleśniak bez jajek i bez mleka. A mówiłam, że wszytko da się zrobić :) Osobiście uwielbia pleśniaka to moje ciasto dzieciństwa, wspomnienia domu, szkoły podstawowej, ciepła mamy, atmosfery naszego mieszkania i rodziny. Tęskniłam za tym smakiem, chciałam, aby moje dziecko tez mogło zjeść pleśniaka, bo to prawie rodzinna tradycja. Trochę mi zajęło zanim opanowałam, jak go zrobić bez tylu składników. Ze mną nie ma łatwo, próbuję, robię, złoszczę się, wyrzucam jak nie wychodzi i robię od nowa, póki nie wyjdzie, póki nie jest takie, jakie chciałam. Tym razem też tak było. Udało się, mam pleśniaka :) I tak oto wygląda pleśniak bezglutenowy, plemnika bez jajek, pleśniak wegański i pleśniak bez nabiału. Jestem dumna jak paw, żeby mi tylko piórka nie wyrosły :)
Ciasto pleśniak
Ciasto pleśniak – składniki:
- 4 szklanki mąki bezglutenowej: 2 czubate szklanki mąki gryczanej, 1 szklanka mąki ryżowej, 1 niepełna szklana skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej + 1 łyżeczka gumy ksantanowej (jeśli używacie). Gdy będzie za gęste kilka łyżek mleka roślinnego, krowiego lub wody. Jedzący gluten dają zwyczajnie 4 szklanki mąki pszennej
- 250 g margaryny bezmlecznej lub masła u mnie (ja używam margaryn bezmlecznych, eco, bez tłuszczy utwardzonych)
- 1,2 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
- 1 słoik dżemu – u mnie powidła śliwkowe bez cukru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego (lub z glutenem)
- 300 ml gluta z fasoli -> bezy bezglutenowe
- kilka kropli olejku do ciasta
Ciasta pleśniak – przepis:
- Ciasto: Do malaksera wkładam 4 szklanki mąki, szczyptę soli, olejek, margarynę i proszek do pieczenia. Miksuje aż zrobi się kula. Kulę dzielę na 2 połówki. Jedna wstawiam do lodówki aby się schłodziła. Drugą dziele na pół. Jedna z części wstawiam do lodówki a drugą wyrabiam z kakao, aby była czekoladowa. Odstawiam na 30 minut do schłodzenia.
- Piana -> proszę przeczytać opis skąd mieć wodę z fasoli i o co z nią chodzi w przepisie -> bezy bezglutenowe
1. Gęstą i zimną (prosto z lodówki) wodę z gotowania fasoli wlewam do schłodzonej w lodówce miski i dodaję sok z cytryny. Ubijam na bardzo wysokich obrotach do czasu, aż zrobi się piana jak z ubitego jajka. Zdjęcie poniżej – oczywiście ubita woda z fasoli bez cukru.
2. Dosypuję cukier puder, po 1 łyżce co 2 minuty i ubijam dalej, aż zrobi się piana jak z klasycznych bez. Na koniec 2 łyżki skroni i ubijam 6-7 sekund, tylko do wymieszania. Zdjęcie poniżej po ubiciu z całą porcją cukru. Pachnieć będzie średnio – fasolowo ale zapach zniknie w trakcie suszenia.
Ciasto pleśniak krok po kroku:
1. Blachę o wymiarach: wykładam papierem do pieczenia. Na dnie rozlepiam połowę z ciasta, które było w lodówce. Piekę przez 20 minut w 180 stopniach. Wyjmuję z piekarnika i studzę, musi być zimne.
2. Na cieście rozsmarowuję dżem.
3. Na dżem ścieram na tarce o grubych oczkach ciemne ciasto plus ½ z ćwiartki jasnego ciasta.
4. Na ciasto wykładam pianę z fasoli.
5. Ścieram na górę pozostałe ciasto. W trakcie pieczenia w miejscu ciasta „białko” opadnie.
6. Wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 250 stopni i od razu zmniejszam temperaturę do 170. Piekę przez godzinę. Studzę i podaję :)
WAŻNE:
1. Jeśli za bardzo się przypieka, zdejmuję blaszkę w piekarniku z kratki i stawiam bezpośrednio na dnie piekarnika, żeby się ciasto dopiekło. Pod górną grzałką ustawiam blachę pełną, żeby nie przypiekało tak mocno bezy.
2. NIE DODAWAJCIE oleju do bezy, bo beza opadnie.
Jeśli jecie gluten, jajka i nabiał koniecznie sięgnijcie po mój rodzinny przepis na ciasto Pleśniak. Link poniżej.
Joanna Machna-Czajka napisał
Ja mam zawsze ze „świętokrzyskich” zaprzyjaźnionych sadów tzw. przydział, ale śliwki wędzone prima sort achy i ochy
Olga Smile napisał
Joanna Machna-Czajka – z domowym wędzeniem to ja wędzarnie planuję na śliwki, gruszki i pomidory :)w
Joanna Machna-Czajka napisał
Wędzone pomidory!!! Mam teraz minę z seri „bede go zjad” pierwsze słyszę, znakomity pomysł! Olgo, już sobie wyobrażam zupę aztecką na wędzonych pomidorach Ja właśnie robię solankę do rybek na tzw. jajko , bo jutro wielkie wędzenie.
Olga Smile napisał
:) Jadłam wędzone pomidory i cudo, powiadam CUDO!
Joanna Machna-Czajka napisał
Olga, Ty to jesteś niesamowita, kiszone a i owszem jadłam, ale żeby uwędzić!? Dorzucę jutro kiść pomidorków cherry do wędzenia, myślisz, że się nadadzą?
Olga Smile napisał
Joanna Machna-Czajka – najpierw trzeba je podsuszyć, bo to suszone-wędzone jak śliwki :)
Iza Ch napisał
Zeby jeszcze bezcukrowy był eeeeh ;-)
Olga Smile napisał
Iza Ch – oj nie, pleśniak bez cukru to przegięcie ;) ;)
Joanna Machna-Czajka napisał
Słuszna uwaga, dziękuję . Będę experymentować Suszone pomidory zawsze mam na stanie, dzieciaki uwielbiają pastę do kanapek z kremowego serka koziego, suszonych pomidorów, tuńczyka, z dodatkiem oliwy extra virgin, oleju z pestek dyni i aromatycznego pieprzu tellicherry
Marcin Te napisał
Olga….A umiesz upiec bez piekarnika….? Hę?