Trafiły w moje ręce bardzo fajne dane pochodzące z badania „Co Ci szkodzi?” przeprowadzonego przez IRCenter metodą CAWI w lutym 2014 roku na grupie 1001 respondentów. Badanie jest bardzo ciekawe i pokazuje, jakie są przekąskowe nawyki Polaków. A mamy ich całkiem sporo i to wcale nie takich dobrych :)
W badaniu czytamy, że „…aż trzech na czterech Polaków jada niezdrowe przekąski. Mimo, że blisko połowa z nas (45 proc.) ma wyrzuty sumienia, a co czwarty Polak chowa się przed przyjaciółmi podjadając tuczące smakołyki, wciąż nie zmieniamy swoich przyzwyczajeń – wynika z lutowego badania instytutu IRCenter „Co Ci szkodzi?”…”
Zgadza się, sama sobie robię wyzuty w stylu, „po co to zjadłam”, „to ostatni raz”, „pójdzie mi w tyłek”, „oby poszło w cycki”, gdy z łakomstwa i chęci na coś dobrego sięgam po kolejną przekąskowa porcję. Nie da się ukryć, według badania mamy wielką słabości do smaku, do wygody, do chwili przyjemności. Z pośród respondentów aż 80% badanych jako powód podjadania przekąsek podało „mam ochotę”, na głód wskazało 47%, brak czasu 42%, polepszacz nastroju 19% i stres oraz nagradzanie siebie po 14%.
„Patrząc na najczęstsze wymówki Polaków można z łatwością wysnuć najważniejszy wniosek – podjadamy w myśl zasady „co mi szkodzi”. Czy faktycznie niezdrowe przekąski nie szkodzą? Zdaniem dietetyczki, Anety Łańcuchowskiej wyników badania nie można bagatelizować. „Regularność spożywania posiłków oraz krótkie przerwy między nimi to najważniejsze zasady zdrowej diety. Przekąski pozwalają nam dotrzymać obu tych zaleceń, dlatego też ich jakość jest tak istotna w naszym codziennym jadłospisie. Niezdrowe przekąski to te, które zawierają dużą ilość tłuszczu i cukru, sprawiając, iż po ich spożyciu stajemy się senni, rozdrażnieni, jak również mamy problemy z koncentracją. Zdrowe przekąski to natomiast te, po których spożyciu czujemy się lekko i pełni energii do działania. Wszystko to za sprawą odpowiedniej zawartości w nich składników odżywczych. Dlatego nie zapominajmy o walorach zdrowotnych przekąsek wzbogacających nasze codzienne menu.” Czas pokaże, czy kampanie promujące zdrowy tryb życia okażą się wystarczającym motorem do zmiany naszych przyzwyczajeń i upodobań…”
Jak mówił Anthony Bourdain w jednym ze swoich programów kulinarnych „Na chwile w ustach, na zawsze w biodrach”. Ten zwrot bardzo przypadł mi do gustu i często posługujemy się nim podczas żartobliwych rozmów w rodzinie, gdy znowu ulegamy chwili słabości i wysypujemy na wielki talerz kolejne niezbyt zdrowe, ale za to smaczne przekąski.
„…Podjadamy na potęgę i nie możemy przestać! Jak wynika z badania IRCenter przeprowadzonego w lutym 2014 roku, blisko połowa Polaków (47 proc.) codziennie je różnego rodzaju przekąski. Właściwie niemal każdy z nas podjada coś niekoniecznie zdrowego przynajmniej raz w tygodniu (81 proc.)…”
Ach, no co zrobić, jak kuszą i kuszą ze sklepowych półek, z szafek kuchennych i szuflad ;) Zaglądają z torebek, półek w samochodzie i tornistrów. Słabość do niezdrowych przekąsek ma 74% Polaków. Według badań doskonale zdajemy sobie sprawę z ich kaloryczności i niskich walorów zdrowotnych. Do tego można powiedzieć, że podchodząc do szafki, skradamy się niemal jak gepard i rozglądamy w koło, gdyż 23% badanych „chowa się przed najbliższymi jedząc w biegu puste kalorie”. Wygląda śmiesznie, ale śmieszne do końca nie jest. Fakt, faktem, lubimy przekąski!!! Po zjedzeniu solidnej partii przekąskowych kalorii trzeba znaleźć wymówkę, przeważa w 43% zwrot „to już ostatni raz”, 41% tłumaczy sobie fakt zjedzenia, jego wpływem na „poprawę humoru”, a 41% chrupiąc łagodzi sobie „stres”. Przypomina mi to rozpoczynanie diety od jutra ;) żeby mieć odpust na objadanie się w dniu dzisiejszym :)
Co podjadamy najczęściej?
„..W polskim jadłospisie najczęściej pojawiają się chipsy (51 proc.) i fast foody (43 proc.) oraz przekąski typu instant (40 proc.). Mitem okazało się, że wybieramy wysokokaloryczne jedzenie ze względu na brak czasu. Badanie udowodniło, że najchętniej podjadamy w domowym zaciszu, siedząc przed telewizorem czy komputerem…”
W samej idei posiłku pomiędzy śniadaniem a obiadem nie musi być nic złego. Ważne, aby przekąska składała się z dobrze dobranych składników i była odpowiedzią na energetyczne potrzeby naszego organizmu. 74 proc. Polaków jada niezdrowe przekąski, doskonale zdając sobie sprawę z ich kaloryczności i wysokiej zawartości cukrów. Niemal połowa z nas ma wyrzuty sumienia po zjedzeniu małowartościowego posiłku (45 proc.). To, co powinno nami wstrząsnąć to procent osób, które chowają się przed najbliższymi jedząc w biegu puste kalorie – 23 procent! Co czwarty Polak nie chce by widziano go z niezdrowymi przekąskami w ręku!…”
Proszę mi się tu szybciutko przyznawać się, co podjadacie pomiędzy posiłkami? Jakie „niezdrowe” smakołyki wybieracie?
Haszczak napisał
cukierki i gumy w ilościach hurtowych :)
andre napisał
CHIPSY
psotnik napisał
Ja tam lubię kebab i colę :)
lejla napisał
Ja lubię prażynki przed telewizorem i chipsy. Na mieście to batoniki, lody z Maka i frytki :):):) Witam wszytskich, cieszę się, że nie jestem sama :)
Draka napisał
Szejki waniliowe bardzo lubię!
gamka napisał
W weekend tyle zjadłam, że aż strach się przyznać. Regały w kelpie kusza i kilka paczek chipsów wylądowało koszyku (:
Monikka napisał
a ja uwielbiam migdały i orzeszki pistacjowe..
i avocado-jak mam w domu to tak długo chodzę wokoło aż pożrę.
Nigdy nie zdołam przerobić na coś innego. zawsze pochłonę całe-tak mi po ciąży obsesja na avocado została..
Ciućka napisał
Orzeszki aaaaaa!
Gigancik napisał
Czipsy :)
gaga napisał
Tez to znam :) ostatni raz ….