CUKINIA SMAŻONA
Nie mogłam się zdecydować czy dzisiaj będzie cukinia smażona czy bakłażan smażony. Zobaczcie zresztą sami co mi wyszło. Cukinia smażona na patelni grillowej, podana z kremowym serkiem i cudownym sosem. Powstał on bazie pasty sezamowej, czosnku, orzeszków, cytryny oraz jej skórki i wody. Mega aromatyczny. jest wspaniałą przystawką lub daniem na lunch. Taką cukinię grillowaną można ją jeść z chlebem, ale myślę, że nawet z makaronem, zwłaszcza takim w kształcie ryżu też będzie OK. Ja zdecydowałam się podać ją z grillowanymi tortillami. Polecam też chlebek pita do tego połączenia.
CUKINIA SMAŻONA
Bardzo lubię grillowanie w sezonie letnim. W zimowym, jesiennym i wiosennym bardzo często używam patelni grillowej. Smaży na niej warzywa, mięso, czasami podpiekam chleb. To wygodna forma i łatwa. Do takich patelni mniej się produkty przylepiają, bo mają mniej miejsc stycznych niż na patelniach płaskich. Podczas smażenia na patelni grillowej, te charakterystyczne paski na cukinii, lekkie opalenie i dymny aromat powodują, że warzywa nabierają głębokiego letniego smaku.
CUKINIA SMAŻONA
Z cukinią jest tak, że ile osób ją lubi, tyle osób jej unika. Cukinia sama w sobie specjalnie nie ma smaku. Jest dość wodnista i powiedziałabym, że mdła z lekko gorzkim posmakiem. Cały ten dobry smak cukinii, zależy od tego jak ją przygotujecie, doprawicie i z czym podacie. Zazwyczaj kupuję cukinie zieloną, taką jak widzicie na zdjęciach o miękkiej skórce. Lubię ją najbardziej, ponieważ nadaje się do smażenia, pieczenia, grillowania i gotowania. Nie trzeba jej obierać wystarczy ją umyć i pokroić.
CUKINIA SMAŻONA
Zastanawiałam się jakie użyć przyprawy do tej dzisiejszej cukinii smażonej i doszłam do wniosku, że będzie to tymianek i przyprawa harissa. Bardzo ją lubię ze względu na bogaty smak, połączenie wielu przypraw i świetny, dymno – pikantny aromat. W moim domu harrisa używana jest często i pojawia się wielu przepisach. Powiedziałabym, że jest przyprawą uniwersalną. Taką pasującą do zup, sosów, do past na kanapki, makaronów, ryżu i pieczeni. Świetne wychodzą również pasztety z harissą te warzywne jak i mięsne. Harissa jest zazwyczaj mieszanina różnych pojedynczych przypraw i za każdym razem może być inna. W Harissie ważna jest kompozycja przypraw. Główną rolę gra tu papryka, ale znajdzie w niej również chilli, czosnek, kolendrę, paprykę słodką, kmin rzymski, czyli kumin. Bogactwo aromatów aż z niej bije!
CUKINIA SMAŻONA
Moja cukinia smażona została podana serkiem i słodko, kwaśno, pikantnym sosem. Do tego z posiekana chilli, orzeszkami piniowymi oraz kolendrą. Wyszło mi danie pyszne aromatyczne i kojarząca się z kuchnią tunezyjska albo marokańską. Myślę, że cukinia smażona w takiej wersji będzie świetną przystawką albo lekką kolacją.
CUKINIA SMAŻONA
Cukinia smażona została podana na serku przygotowanym z gęstego jogurtu. Pokazywałam wam już na niego przepis LABNEH ale taki, kiedy potrzebna jest cała noc lub co najmniej 12 godzin do odciekania serwatki. Tym razem zdecydowałam się po prostu na skyr. Trzy opakowania serka, właściwie jogurtu islandzkiego, wyłożyłam do miski, dodałam trochę soli, wymieszałam i przełożyłam na sito. Po godzinie znaczna część serwatki wyciekła, a skr miał konsystencję smarowalną. Jak widzicie rozsmarowałam go na talerzu i stał się takim podkładem pod cukinie grillowaną z przyprawami.
CUKINIA SMAŻONA
W każdym razie cukinie pokroiłam w plastry, takie średnio centymetrowej grubości. Przełożyłam do miski i wymieszałam z czubatą łyżką przyprawy harrisa i listkami tymianku oderwanymi z kilku łodyżek. Bardzo pasował do cukinii, więc polecam wam go w tej lub innej kombinacji. Dolałam także sporo oleju. Generalnie cukinia i bakłażan smażony czy też grillowany lubi olej, jeżeli mogę tak powiedzieć. Ja przygotowałam cukinie smażoną z 3 cukinii i użyłam około 1/3 szklanki oleju czyli powiedziałabym że tak 80 maksymalnie do 100 ml. Nałożyłam rękawiczki i wymieszałam cukinię z dodatkami. Jeżeli nie chcesz, to nie musisz nakładać rękawiczek ale należy pamiętać o tym że harissa farbuje i tu nie ma przebacz.
CUKINIA SMAŻONA
Rozgrzałam patelnię grillową. Jeśli takiej nie macie, to użyjcie zwykłej patelni. Myślę, że nie będzie to dużym problemem. Wydaje mi się, że możecie także taką cukinie ułożyć na dużej blasze i podpiec pod grillem w piekarniku. U mnie po smażeniu cukinia ma bardzo ładne paski i o to też mi chodziło w tym przepisie, bo przecież je się również oczami.
CUKINIA SMAŻONA
Muszę wam jeszcze powiedzieć o sosie. Generalnie do tego typu dań potrzebny jest sos wyrazisty i taki, który połączy smaki. W tym wypadku serka, cukinii i dodatków. Skomponowałam go z prostych składników, ale takich nadal pozostających w klimacie kuchni bliskowschodniej. Do niedużego kielicha blendera wylałam dwie, może trzy łyżki pasty tahina. Pisałam wam już wcześniej o niej. Jest to pasta przygotowana z ziaren sezamu. Gdy będziecie szukać jej w sklepie, wybierzcie taką, która w składzie ma tylko sezam.
CUKINIA SMAŻONA
Sezam jest rozdrabniamy, właściwie upłynniany do konsystencji pasty. Jest ona bardzo tłusta, ale cudownie wyrazista w smaku. W każdym razie wlałam ją do kielicha blendera. Dodałam trzy obrane ząbki czosnku. Ja miałam takie całkiem duże i powiedziałabym, że o średniej pikantności. Wycisnęłam sok z całej cytryny. Również skrobaczką albo inaczej obieraczką do warzyw, zdjęłam skórkę z ćwiartki cytryny, czyli z połówki połówki. Ją też dołożyłam do sosu. Dodałam też pół łyżeczki soli i łyżeczkę cukru. Jeśli nie chcesz dodawać białego cukru rafinowanego, możesz użyć trzcinowego, kokosowego czy palmowego. Może być tak że miód, syrop z agawy, klonowy a nawet ksylitol jeśli wolisz.
CUKINIA SMAŻONA
Żeby zachować odpowiednią gęstość sosu zdecydowałam się na taką czubatą łyżkę orzechów nerkowca. Myślę, że nie jest to konieczne, chociaż wydawało mi się bardzo dobrym rozwiązaniem i efekt wyszedł fantastyczny. Sos wymieszałam czy też zblendowałam. Jak widzicie miał on fajną konsystencję, ile lekko beżowy kolor.
CUKINIA SMAŻONA
Połowę sosu rozłożyłam na talerzu z serkiem. Posypałam wszystko mielonym pieprzem. Ułożyłam na tym plastry smażonej cukinii i polałam je sosem, który zebrał się na dole talerzyka. Powinnam powiedzieć, że gdy cukinia odpoczywała po grillowaniu/smażeniu to wypuściła trochę soku. To on właśnie zabarwił nam dodatkowo ser na lekko brązowy kolor.
CUKINIA SMAŻONA
Myślę, że na wierzchu można posypać tą cukinię czym się chce. Ja zdecydowałam się polać ją połową sosu, posypałam pokrojoną papryką chili, posypałam kolendrą i orzeszkami piniowymi. Chili miałam całkiem łagodne, więc sobie nie żałowała i jak widzicie było go całkiem sporo i to jeszcze z pestkami. Trzeba próbować papryki, czasami wystarczy mały kawałek innym razem można pokusić się o całą sztukę. Kwestia odmiany!
CUKINIA SMAŻONA
Miałam wam jeszcze powiedzieć o tych orzeszkach piniowych. Pokazywałam wam ostatnio i mówiłam, że w sklepie zapłaciłam prawie 20 zł za opakowanie 80 g. Dramat cenowy! Następne piniole kupiłam już na allegro. I tamte orzechy są znacznie, ale to znacznie tańsze. Nie będę polecała wam konkretnego sprzedawcy, bo nie ma takiego konieczności i wybierzcie sobie sami. Opakowania są takie po 100 g, 250g, 500g i po kilogramie. Także każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. A orzechy piniowe są bardzo smaczne i wielokrotnie będziecie z nich korzystać. Mają taki leśny aromat, żywiczny, drzewny, sosnowy i szczególny smak. Ciężko zastąpić się jakimikolwiek innymi orzechami.
CUKINIA SMAŻONA
Jeśli chodzi o kolendrę, to zdaje sobie sprawę, że jest to przyprawa kochana i nienawidzona równocześnie. I to zarówno w formie zmielonej przyprawy, ziarnistej, czyli świeżych liści. Przez wiele lat fizycznie nie znosiłam kolendry, zwłaszcza w formie zielonej. Od kilku lat jednak to się zmieniło i co jakiś czas z dużą przyjemnością używam jej do różnych swoich dań. Nie wyobrażam sobie na przykład bez niej azjatyckich zup. Jeśli wyjątkowo nie lubisz kolendry i trzącha cię na samą myśl o niej, to zastąp ją natką pietruszki, listkami tymianku, oregano lub pokrojoną drobną rukolą. Też będzie fajnie.
CUKINIA SMAŻONA
Tortille usmażyłam na patelni. Tym razem użyłam patelni płaskiej, a tortille smażyłam bez tłuszczu. Stały się one chrupkie, twarde i lekko brązowe na obrzeżach. Tortille porwałam, część pokroiłam na mniejsze kawałki i ułożyłam również na talerzu. To właśnie one są na spodzie talerzyka i na nich układam ser z cukinią smażoną i sosem. Bardzo ładnie kontrastują fakturą i smakiem.
CUKINIA SMAŻONA
Generalnie powstało mi fantastyczne danie, które będę wielokrotnie powtarzać, bo mam na niego wielu amatorów w domu. Jeśli nie jadasz serka i nabiału, to zastąp go produktami roślinnymi. Świetnie sprawdzi się jogurt sojowy lub inny ROŚLINNY NABIAŁ. Polecam swoje przepisy, bo są sprawdzone lubiane i wielokrotnie wykorzystywane.
CUKINIA SMAŻONA
CUKINIA SMAŻONA – składniki:
- 3 cukinie
- 3 opakowania skyr lub innego jogurtu czy tez serka
- 100 ml oleju
- 1 łyżka harissy
- kilka gałązek tymianku a dokładnie listków z tymianku
- 1 ostra papryka
- garść kolendry
- 2 łyżki orzechów pinii
- 3 łyżki pasty tahina
- 3 ząbki czosnku
- 1 cytryna
- garść orzechów nerkowca
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 60 ml oliwy
- woda do konsystencji
- tortilla do podania
CUKINIA SMAŻONA – przepis:
- Zaczynam od serka. Jeśli używam skyr, to przekładam je do miski, dodaję 1 łyżeczkę soli, mieszam dokładnie i przekładam go do sitka wyściełanego gazą na przykład. Zostawiam do odcieknięcia na godzinę mniej więcej.
- Cukinie myję, osuszam i kroję w grubsze plastry. Wkładam do miski, dodaje harissę, obskubane listki tymianku i olej. Mieszam. Na rozgrzanej patelni grillowej smażę cukinię z obu stron. Przekładam na talerz.
- Przygotowuje sos. Do kielicha blendera wkładam pastę tahina, dodaje obrany czosnek, sok z całej cytryny i 1/4 skórki z tej cytryny cienko otartej. Dokładam orzechy nerkowca, cukier, sól i oliwę. Miksuję, gdy jest zbyt gęsty, to dodaję kilka łyżek wody.
- Kroje papryczkę chili w plasterki lub kostkę.
- Na dużym talerzy rozsmarowuję serek, polewam połową sosu i posypuje pieprzem mielonym. Układam cukinię, polewam drugą połową sosu, posypuję chili, kolendrą i orzeszkami pinii.
- Moja cukinia smażona została podana z obsmażonymi tortillami i wyszła fantastycznie!
Marta napisał
W Ratatouille albo plasterki pieczone w piekarniku 🙂 ewentualnie jako zupa krem 🙂
Marta napisał
Robię zapiekankę z ryzem, mięsem mielonym, cukinia, pomidorami oraz papryka. Na wierzch ser. Pycha!
magdalena napisał
Ostatnio narobilam chyba z 60 sloikow ketchupu z cukini. Jest rewelacyjny
Kasia napisał
Leczo, zupa cukiniowa, zapiekana cukinia z pomidorami i mozzarellą, pasztet z cukinii, placki cukiniowe, ciasto czekoladowe z cukinią, cukinia w cieście naleśnikowym na ostro… 😋
Karina napisał
curry z cukinii skradło mi serce.
Maga napisał
Plastry cukini zapiekane z kozim serem lub makaron z cukini z krewetkami na masle
Dorota napisał
Leczo…placki.
.makaron z cukini….cukinia a la schabowy..surowa w salatkach
Ewelina napisał
Brownie z cukinii – najlepsze! Ostatnio robiłam gofry z cukinii – tez spoko 😊
Iza napisał
Jakbym mogła dawałabym do wszystkiego, sama, grillowana, zupy krem, do makaronów, do risotto, duszona na maśle z czosnkiem jako dodatek do obiadów, faszerowana
Marta napisał
Pasztet, zupa krem, pizza z grillowanymi warzywami, zapiekanka