Ach, takie cukinie faszerowane mięsem mielonym wieprzowym, drobiowym, z indyka lub kurczaka są fajnym daniem obiadowym. Cukinie faszerowane mięsem z dodatkiem warzyw miąższu z cukinii, soczewicy i sera są tyle uniwersalne, że można je przygotować rano, a wieczorem na przykład podgrzać w piekarniku. Świetnie podgrzewają się również w mikrofalówce, na patelni lub w garnku. Możliwości jest naprawdę wiele, w związku z tym świetnie nadają się jako danie obiadowe, kolacyjne lub na lunch.
Tym razem zdecydowałam się na cukinie faszerowane mięsem mielonym wieprzowym. Jak to mam w zwyczaju kupiłam kawałek łopatki i zmieliłam w maszynce na średniej wielkości oczka. Tak nauczyła mnie moja mama, która zawsze kupowała mięso i mieliła je sama. Wiem, że były to dawne czasy, teraz jest dużo większy dostęp do przeróżnych produktów spożywczych. Jednak jak dotąd nie trafiłam jeszcze na idealne mięso mielone, które miałoby taką samą konsystencję lub smak jak to rozdrobnione w domu.
Zupełnie nie wiem na czym to polega i dlaczego tak się dzieje. Na wielu opakowaniach napisane jest 100% mięsa wieprzowego w opisie bez dodatku substancji konserwujących, wzmacniaczy smaku, zagęstników czy antyzbrylaczy. Jednak za każdym razem to mięso ma jednak inną konsystencję po upieczeniu, niż to, które z mielę sama w maszynce do mielenia mięsa sama.
Zastanawiałam się nad wypełnieniem, bo samo mięso mielone jest jakby połową sukcesu. Tu muszą być jeszcze warzywa, najlepiej właśnie cukinia, koncentrat pomidorowy, przyprawy, cebula smażona. Do tego ser żółty, ser feta lub jakiś inny. Trochę bułki tartej, która rozluźni mięso albo tak jak ja zrobiłam, sprawdzi się też porcja soczewicy czerwonej łuskanej.
Specjalnie mówią o łuskanej, ponieważ jest to taka soczewica, którą możecie kupić w połówkach. Ona gotuje się znacznie szybciej, łatwo wchłania wodę i nadaje się jako element zagęszczający, nie tylko zupy, ale i sosów, mięsa mielonego i pulpetów. W tym przepisie na faszerowane cukinie chodzi przede wszystkim o spowodowanie, aby sama masa mięsna stała się trochę mniej gęsta.
Jak zapewne doskonale wiecie, mięso podczas obróbki cieplnej ścina się oddaje wodę i znaczne ilości tłuszczu. Im mięso chudsze, tym twardsze po upieczeniu. Tak również wygląda sprawa z mięsem pieczonym w cukinii, ale także w ziemniakach, kabaczkach czy wszystkich innych warzywach, które lubicie faszerować. Tu warto dodać coś, co zmieni trochę smak farszu, ale równocześnie doda jeszcze porcji aromatu. Przyprawy, wiadomo!
Jeżeli chodzi o przyprawy to zazwyczaj do mięsa mielonego dodaję przyprawę harissa lub mieszanki przypraw przygotowane do mięsa wieprzowego, drobiowego, do kurczaka, szaszłyków, grilla, grillowanych warzyw, skrzydełek lub kotletów mielonych. Wybieram taką mieszankę, jaka w danym momencie mi odpowiada i wcale do końca nie kieruje się opisem na opakowaniu. Na przykład bardzo lubię dodawać przyprawy do mięsa wieprzowego lub kurczaka do warzy i grzybów. Moim osobistym zdaniem pasuje ona bardzo a dania wegetariańskie z lekkim posmakiem kuchni tradycyjnej, zawsze u nas w domu są na czasie.
Cebula jak to cebula, trzeba ją obrać, posiekać w kostkę i podsmażyć na złoto na patelni. Ja użyłam cebuli białej, nawet nie musiała być cukrowa. Ale tak jak pisałam wam w innym wpisie, teraz jest chwilowa przerwa z cukrową, ponieważ są miękkie i chyba trzeba poczekać na te świeże, które dopiero rosną. Cebulę możecie podsmażyć na oleju, maśle klarowanym lub na oleju kokosowym, jeśli wolicie.
Co jakiś czas, gdy jestem w markecie lub na targu czy bazarze udaje mi się kupić okrągłą cukinię, dokładnie taką jaką widzicie na zdjęciu. Jest ona bardzo wygodna do faszerowania, ponieważ nie przewraca się, a w związku z tym, że miejsce do faszerowania jest już duże, to farszu wchodzi okazała ilość. Znacznie bardziej lubię faszerować cukinie okrągłe niż te podłużne.
W tym roku planuje pokazać wam jeszcze kilka przepisów na patisony, jeśli uda mi się kupić tak ładne jakie udało mi się w zeszłym roku. Czasami żałuję, że nie robię zdjęcia absolutnie wszystkich przepisów, które przygotowywane są w domu. I to nawet nie z założenia tylko po prostu w biegu codziennym, z chęci zjedzenia czegoś czy pośpiechu, nie zdążam obfotografować wszystkiego, co bym chciała. I tak robię teraz znacznie więcej zdjęć niż robiłam, a bateria w aparacie musi być wymieniana codziennie.
Farsz z wnętrza cukinii wyjmuję łyżką do zupy. To najwygodniejszy sposób i sprawdzony od lat. Jeśli masz na to inną koncepcję, oczywiście wyjmij tak, jak tobie będzie wygodnie. Tu nie ma jednego najlepszego sposobu, każdy jest OK., jeśli się sprawdza.
Jeśli środek cukinii nie ma rozwiniętych twardych pestek, a są one malutkie, to możecie spokojnie posiekać go i usmażyć na niewielkiej ilości masła lub oleju. Będzie soczysty, lekko ogórkowy i fantastycznie skomponuje się z każdym farszem, jakim macie zamiar nadziewać cukinie.
Smażona cukinia, nawet taka rozdrobniona jak widzicie na patelni, bardzo dobrze rozluźnia mięso. Już wspomniałam wam o tym wyżej, że jest ważnym elementem, ponieważ sprawia, że farsz mięsny staje się lekki, bardziej miękki, a nie zwarty i twardy jak skała. Trzeba tu mieć trochę wyczucia, ale równocześnie otworzyć się na różne możliwości. Ponieważ tak jak widzicie użyłam cukinii okrągłych, farszu potrzebowałam całkiem dużą. Użyłam podsmażonego farszu z wydrążonych cukinii, cebuli, mięsa mielonego, przypraw czerwonej soczewicy łuskanego oraz sera feta. Bardzo często przygotowuje dla was jakieś dania z dodatkiem sera feta.
Oczywiście jeśli nie macie feta użyjcie sera manouri, solan, sałatkowy, bałkański lub każdy inny jaki wpadnie wam w ręce. Może być nawet oscypek, byle w typie twardszego słonego sera o kremowej mimo wszystko konsystencji. Sery te bardzo łatwo kruszą się w rękach i nadają takiego śródziemnomorskiego akcentu wszelkim przygotowywanym daniom. Ja akurat miałam ser feta grecki z oznaczeniem regionalnym.
Do miski włożyłam cukinie tą usmażoną i wszystkie inne elementy farszu. Dodałam także czubatą łyżkę przyprawy harrisa i cztery łyżki do zupy czerwonej czy też pomarańczowej soczewicy łuskanej. Wymieszałam dokładnie ręką i uzyskałam masę o takiej konsystencji, jaką widzicie na zdjęciu. Jeśli będzie zbyt gęsta dodaj jeszcze trochę wody. Wszystko zależy od soczystości poszczególnych składników.
Wydrążone cukinie napełniłam farszem z mięsa mielonego. I wstawiłam do piekarnika, oczywiście tak jak widzicie na zdjęciu, każdą cukinię przykryłam jeszcze odciętą czapeczką. Piekłam przez 40 minut w 175° Celsjusza. Na dole blaszki zebrał się sok wyciekający po części z mięsa, po części z cukinii. Jeśli obawiasz się mięsa mielonego, że jest ono niedopieczone zawsze można użyć termosondy, którą wbija się farsz mięsny. Pamiętajcie, że w przypadku wieprzowiny temperatura mięsa wewnątrz powinna osiągnąć minimum 84 ° Celsjusza.
U mnie widzicie cukinie faszerowane mięsem mielonym bez charakterystycznego dla tych przepisów sera żółtego na wierzchu. Oczywiście jeśli masz ochotę zetrzyj ser żółty na tarce o dużych oczkach, ale wtedy zdejmij czapeczki z cukinii i posyp nim farsz i zapiecz dodatkowo przez 5 czy 10 minut pod górną grzałką. Jak widzicie cukinie faszerowane mięsem mielonym wieprzowym, z indyka, kurczaka, mieszanym drobiowym bardzo fajnie wyglądają i są naprawdę uniwersalnym daniem obiadowym.
CUKINIE FASZEROWANE MIĘSEM
CUKINIE FASZEROWANE MIĘSEM – składniki:
- 6 cukinii (ja miałam okrągłe) -> zobacz ponad 120 moich innych przepisów z cukinią!
- 500 g mięsa mielonego
- 200 g sera feta lub innego
- 3-4 łyżki soczewicy łuskanej czerwonej
- 1 łyżka przyprawy harissa
- 1 łyżka przyprawy ras el hanout (opcja, ja lubię)
- 3 łyżki masła
CUKINIE FASZEROWANE MIĘSEM – przepis:
- Cebule obieram, kroję w kostkę i smażę na złoto.
- Cukinie myję, odkrawam górę i wydłubuje środek łyżką.
- Wnętrze cukinii przekładam na deskę kroję drobno i wkładam na patelnie. Dodaję masło i smażę do miękkości.
- Ser ugniatam lub rozdrabniam widelcem.
- Do miski wkładam podsmażoną cukinię, cebule, dodaję soczewicę, ser, mielone mięso i przyprawy.
- Cukinie układam w foremce do pieczenia i wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 175 stopni. Piekę przez 60 minut mniej więcej.
- Cukinie faszerowane mięsem mielonym podaję z dużą ilością zielonej sałaty!
Zdecydowanie gemista!
Papryka lub cukinia faszerowane jak gołąbki lub kaszą i różnymi warzywami, pieczarki i sere
Bakłażan nadziewany amarantusem w pikantnym sosie pomidorowo paprykowym z czosnkiem cebulką i posypane natka pietruszki. Uwielbiam
Dla mnie prawie wszystko ok oprócz klasycznego połączenia papryki i mięsa mielonego 😉 A najlepsze łódeczki z ziemniaka albo cykorii z czymkolwiek 😉
Cukinia kaszą jaglana, papryka, pomidorami, mozzarella, przyorawione solą, pieprzem, kurkuma.
Cukinia kaszą jaglana, papryka, pomidorami, mozzarella, przyorawione solą, pieprzem, kurkuma<3