DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Lubię bardzo dehydratory i suszarki do żywności. Mam ich w domu kilka. Do nich ostatnio dołączył dehydrator Ronic Zyle express typ II będący nowoczesną i bardzo pojemną suszarką do żywności. Suszenie, marynowanie, kiszenie to główne sposoby na przetwarzanie żywności tak, abyśmy mogli cieszyć się smakami lata przez cały rok. W Polsce suszy się głównie owoce i grzyby. Czasami zioła, bo mamy jako Słowianie bardzo długą tradycję ziołolecznictwa. Kiedyś suszyło się nad kuchniami opalanymi drewnem lub w stodołach, teraz w suszarkach i dehydratorach.
DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Zacznę może od tego, czym jest dehydrator. To mega nowoczesna suszarka do warzyw, grzybów, ziół, owoców i mięsa. Pozwala on na zachowanie większej ilości witamin, ponieważ posiada unikalny system ogrzewania zapewniający maksymalną ochronę składników odżywczych i enzymów. Dzięki obiegowi powietrza żywność zawsze schnie równomiernie i jest chroniona przed przegrzaniem. W przypadku dehydratora ZYLE można regulować temperaturę suszenia w zakresie od 35 do 70 stopni Celsjusza sprawiając, że można dokładnie i optymalnie regulować czas i temperaturę suszenia zależnie od tego, czy mamy w środku: zioła, owoce, grzyby, mięso, ryby czy surowe warzywa.
SUSZONA JARZYNKA DO ZUPY
DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Nie ma chyba osoby, która nie znałaby gotowych mieszanek warzywnych do zup i przypraw. Zazwyczaj przygotowywane są na bazie warzyw korzeniowych, soli, glutaminianu, drożdży i różnych stabilizatorów i konserwantów. Ja podeszłam do tematu suszenia bardziej w aspekcie zdrowia niż dodatków. Zdecydowałam się na marchewkę, selera korzeniowego oraz pietruszkę korzeniową i pora. Do tego dodałam po prostu soli himalajskiej do kompletu i powstała rewelacyjna przyprawa do zup!
DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Wszystkie warzywa pokroiłam w plasterki lub słupki, ułożyłam na tackach i wstawiłam do suszenia na noc. Rano zmieliłam w blenderze, żeby powstały mniejsze kawałki i przesypałam do słoika. I tyle! Jeśli chcecie uniknąć rozdrabniania w blenderze już ususzonych warzyw, to trzeba zapatrzeć się dodatkowo w matę do dehydratora, która pozwala na suszenie bardzo drobnych składników.
DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Pisałam już o wielkości. To największy dehydrator jaki aktualnie posiadam. W komplecie znajdziecie 6 tacek, na których zmieści się dużo owoców. Ponieważ przygotowałam dla was dwa przepisy, jednym są owoce suszone do owsianki lub jaglanki, a drugim jest jarzynka ekologiczna do zupy. Możecie zobaczyć jaką ilość produktów można suszyć za jednym razem. Na każdą tacę weszło mi około 1,5 kg owoców! Ale oczywiście funkcjonalność to nie wszystko. Elegancki design sprawia, że dehydrator Zyle stanie się jeszcze jednym ładnym sprzętem AGD w kuchni! Dehydrator ZYLE ma kształt zbliżony do piekarnika, jest więc bardzo uniwersalny, jeśli chodzi o wygląd, ale co najważniejsze, jego niski zakres temperatur suszenia ma wielkie znacznie. Nie wiem, czy wiecie, tak dla przypomnienia napiszę, że enzymy giną w temperaturze około 50 stopni Celsjusza. Dlatego, jeśli na przykład suszymy jabłka, gruszki, winogrona, maliny, agrest czy inne owoce w 40 stopniach to zachowują one cenne składniki jak witaminy, minerały i enzymy. I właśnie regulacja zakresu temperatury suszenia jest wielką przewagą dehydratora Zyle nad zwykłymi suszarkami pionowymi w których nadmuch jest z dolnego wiatraka.
DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Jak można przeczytać na stronie dehydratora Zyle – ma on dużą pojemność, powierzchnia suszenia – mieści nawet 5 kg produktów za jednym razem. U mnie zmieściło się 6 kg bez większego problemu. W komplecie znajduje się sześć tac z wysokiej jakości stali nierdzewnej, które można myć w zmywarce. Bardzo fajną funkcją jest ta odpowiadająca za podtrzymywanie ciepła. Wysuszone produkty pozostaną więc suche przez czas, zanim zdąży się je wyjąć z dehydratora i przełożyć do słoików. Bez łapania wilgoci! Duża moc 1000W pozwala na równomierne suszenie w bardzo, ale to bardzo cichych warunkach. O właśnie, o tym jeszcze nie pisałam, że dehydrator jest bardzo cichy, zupełnie nie ma porównania z klasycznymi suszarkami do grzybów, których szum i odgłosy wiatraka słuchać w całym mieszkaniu. To dzięki zastosowaniu technologicznego rozwiązania jakim są sprężynowe tłumiki drgań rozciągnięte wokół osi wentylatora. Do tego solidne, sprawdzone, trwałe materiały wykorzystane do produkcji dehydratora jak stalowe tacki czy wygodne, szklane drzwiczki, łatwy system sterowania sprawiają, że jest to urządzenie, które latami będzie znajdowało swoje zastosowanie w kuchennych wyzwaniach.
SUSZONE OWOCE DO OWSIANKI
DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Zrobiłam dla Was suszone owoce, takie do owsianki, jaglanki lub kaszki. Bez konserwantów, bez zbędnych dodatków. Czyste, zdrowe, ot, po prostu ususzone. Na każdą tackę weszło mi prawie 1,5 owoców :) Wybrałam borówki, morele, jabłka zielone, maliny, winogrona i agrest zielony. Zobaczcie jak pięknie wyglądają! Owoce suszyłam na trybie FAST w temperaturze 50 stopni przez 20 godzin. Do owsianki w sam raz. Tym razem owsianka z suszonymi owocami i mlekiem kokosowym. Powiem Wam, oj powiem, że pyszności wyszły!
DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Poziomy system napowietrzania tac, a co za tym idzie owiewania ich ciepłym powietrzem zapewnia równomierne i dokładne suszenie produktów spożywczych. Sam wentylator dehydratora znajduje się pośrodku tylnej części urządzenia. Dehydrator ZYLE ma dwa tryby suszenia SLOW i FAST. W trybie wolnym, czyli SLOW włącza się tylko jeden wentylator i grzałka, co sprawdza się przy mniejszym wypełnieniu dehydratora. Tryb FAST z działającymi dwoma oddzielnymi wentylatorami i elementami grzewczymi o łącznej mocy do 1000W warto używać przy pełnym załadunku komory dehydratora. Dzięki temu suszenie żywności zachodzi szybciej a temperatura rozkłada się jeszcze równomiernie. Pozwala to na precyzyjne i skuteczne rozprowadzenie powietrza podczas suszenia, dzięki czemu jak wspomniałam wcześniej warzywa, owoce, zioła, grzyby czy kwiaty suszone są bezpiecznie, dokładnie i równomiernie w całej swej objętości. Zmniejsza się więc ryzyko wystąpienia pleśni lub bakterii w niedokładnie wysuszonych warzywach lub owocach.
Podsumowanie:
DEHYDRATOR ZYLE Express typ II
Dehydrator ZYLE jest zaawansowaną technologicznie i konstrukcyjnie nowoczesną suszarką do warzyw, owoców, mięsa, grzybów, ziół i kwiatów. W dehydratorze ZYLE jest możliwość ustawienia temperatury od 30-70 stopni Celsjusza więc można suszyć surową żywność w niskiej temperaturze zachowując w nich maksymalną ilość enzymów i witamin. Do tego programuje się czas suszenia, w zakresie do 99 godzin, można więc bez problemu, wybrać optymalny i pożądany czas oraz temperaturę suszenia, po którym suszarka sama się wyłączy a produkty będą idealnie dosuszone. Dwa tryby suszenia SLOW i FAST pozwalają na dobranie trybów suszenia dla pełnego i połowicznego załadunku dehydratora. Do tego dwa wiatraki i unikalna cyrkulacja ciepłego powietrza zapewniają wysoką jakość suszenia. Dla zapewnienia bezpieczeństwa wszystkie elementy dehydratora ZYLE są oczywiście BPA FREE co oznacza, że wyprodukowane zostały z materiałów wolnych od bisfenolu A.
Jeśli masz zwyczaj suszenia warzyw i owoców lub ochotę rozpocząć suszenie, aby korzystać z warzyw i owoców przez cały rok, to warto przemyśleć zakup dehydratora Zyle do domu.
*****
DYSTRYBUTOR NA POLSKĘ i SKLEP WWW.SKLEP.RONIC.PL
JAKIE owoce suszone lubisz?
Pozdrawiam Olga Smile
* wpis zawiera lokowanie produktu
Davidowa napisał
Ale fajny sprzęt AGD, nawet nie wiedziałam, że go chcę :)
Kola napisał
Nigdy nie słyszałam o dehydratorze. Ale robię dużo przetworów i dużo suszę w piekarniku, często się jednak grzyby przypalają :(
Regina napisał
Elegancko wygląda, rzeczywiście!
Ola napisał
o jej ale fajna maszyneria :*
Olga Smile napisał
Muszę raz jeszcze powiedzieć, że to pomocne urządzenie dla wielu osób nie tylko na surowej diecie.
Magdalena napisał
Dehydrator to po prostu suszarka ale z fajną regulacją temperatury i czasem do ustawienia. Sama szykuje się od kilku lat do jej kupienia
Ewa napisał
Ciekawe czy owoce różnią się smakiem od takich ze zwykłej suszarki – Olgo?
Olga Smile napisał
Ewa – tak, są bardziej jak liofilizowane niż suszone :) Lepsze, zdecydowanie, smaczniejsze :)
Elżbieta napisał
Witam.
Czy ma Pani przepis na „kostkę rosołową”?
Byłabym wdzięczna za taki przepis.
Pozdrawiam 🙂
Joanna napisał
Do tej pory suszyłam tylko grzyby. Nie pomyślałam, że można coś innego.