DROŻDŻOWE RACUCHY Z JABŁKAMI
Gdy mam zsiadłe mleko robię drożdżowe racuchy z jabłkami takie jak kiedyś! Drożdżowe racuchy z jabłkami, gruszkami, brzoskwiniami, morelami lub śliwkami można przygotowywać przez cały rok. Takie placki lubią wszyscy! Potrzebne jest tylko zsiadłe mleko. Akurat kiedyś o nie było łatwo, teraz znacznie trudniej. Oczywiście można kupić zsiadłe mleko lub samemu je nastawić, co nie jest takie oczywiste. Większość mlek sklepowych, tych w butelkach, kartonach czy tez torbach, ma zdegradowane białka poprzez proces UHT czy tez pasteryzacji w wysokich temperaturach lub homogenizacji. Ja osobiście spotkałam tylko dwa mleka sklepowe, które dają się ukisić. Z serii – piszę, nikt mi za to płaci, produkt fajny, więc warto o nim wspomnieć A mogę, to to robię, bo zsiadłe z niego palce lizać! Mleko od Polskiej Czerwonej z OSM BOCHNIA to główne mleko, które kupuję na zsiadłe, jogurty i sery! W sklepach nie kupujcie mleka surowego ale bywa mleko pasteryzowane w niskich temperaturach. Jest takie unikalne mleko „Od polskiej czerwonej” z OSM Bochnia gdzie krowy chodzą po pastwiskach przez 180 dni i nie są karmione kiszonką! Od wielu lat zmienił się sposób karmienia krów w gospodarstwach i zmienił się również smak mleka. Powiedziałabym, że to mleko z Bochni w szklanych butelkach smakuje tak, jak ja pamiętałam z czasów dzieciństwa i wakacji na pojezierzu brodnickim. Zresztą z przyjemnością o nim piszę, że dobre produkty to skarb!!! Uprzedzając pytania, ja kupuję je w Selgrosie. Mleko droższe od innych bo chyba około 8 zł płacę ale to jakby zupełnie inny produkt! Jak kiedyś w zapachu i smaku, można zostawić na blacie i będzie zsiadłe! A jakie jogurty wychodzą. Mniam! Idealne na drożdżowe racuchy z jabłkami czy też zsiadłe mleko do ziemniaczków i jajka sadzonego. Oj tak! A kolejny mega fajny produkt mleczny to ekologiczne mleko krowie, o genotypie KAZEINY A2! O kazeinie A2 czytałam wielokrotnie w książkach ale nie wiedziałam, że można je w Polsce kupić! Poznałam Juchowo Farm dzięki ostatnim rozmowom z Wam o mleku :) Więcej na temat mleka A2: https://cdr.gov.pl/aktualnosci-instytucje/4503-mleko-a2-powrot-do-zrodel
, w Tygodniuku Rolniczym, no i o Właściwościach funkcjonalnych mleka krów ras lokalnych w Polsce. Też świetny artykuł! Ale wracając do przepisu na drożdżowe racuchy z jabłkami to powiem Wam, że cudowności po prostu!
DROŻDŻOWE RACUCHY Z JABŁKAMI
DROŻDŻOWE RACUCHY Z JABŁKAMI – składniki:
- 500 ml zsiadłego mleka, w wersji wegańskiej można użyć kefiru zwierzęcego lub roślinnego z przepisu na Sojowy kefir roślinny lub jogurt kokosowy
- 400g – 450g mąki pszennej. Dla osób na diecie bezglutenowej może być mieszanka bezglutenowa chlebowa
- 50g drożdży świeżych
- 4 duże jabłka
- olej do smażenia.
- szczypta soli
DROŻDŻOWE RACUCHY Z JABŁKAMI – przepis:
- Mleko, kefir lub jogurt mieszam z drożdżami do połączenia się składników. Dodaję troszkę mąki i zostawiam na 10 minut.
- Jabłka obieram, kroję na kawałki. Delikatnie mieszam z ciastem.
- Do miski wsypuje mąkę, dodaję mleko zsiadłe z drożdżami i wyrabiam w miarę lekkie ciasto. Robię to przy pomocy miksera z hakiem lub drewnianą łyżką. W razie potrzeby dosypuję trochę mąki lub dodaję mleka. Wszystko zależy od tego jak wilgotna jest mąka. Na koniec dodaję rozdrobnione jabłka, mieszam ponownie i odstawiam na 20-30 minut.
- Gdy ciasto znowu lekko podrośnie, podgrzewam na patelni olej, nakładam porcje ciasta i smażę na małym gazie. Ciasto musi się przyrumienić a racuchy drożdżowe podrosnąć. Po kilku minutach przekładam racuchy na drugą stronę.
- Zdejmuję racuchy drożdżowe z patelni, posypuję cukrem pudrem i podaję natychmiast, bo nie ma na co czekać :)
Beata napisał
Na kefirze z odrobina sody
Karolina] napisał
Tylko na drozdzach
Agnieszka napisał
Drozdze👍
Tomasz napisał
Na zakwasie z jabłkami.<3
Aneta napisał
Prosto i pysznie!
Katarzyna napisał
Na drożdżach 🤤
Agnieszka napisał
Racuchy – tylko drożdże. Proszek i śmietana – pancakes :)
Czesław napisał
Racuchy – tylko drożdże
Marcin napisał
Drożdże byle z umiarem, uwaga można je mrozić, trzeba tylko później dodać troszkę więcej niż w przepisie.
Anna napisał
ja robię często placuszki a’la racuchy bez drożdży i bez proszku czy sody.
Czynnikiem spulchniającym jest ubite na sztywną pianę białko, które dodaję na sam koniec do gotowego ciasta.
A ciasto robię z tego co mam pod ręką – mąka, woda/mleko, ale najczęściej różnego rodzaju kasze, które zostały po obiedzie czy po kolacji zblendowane z mlekiem lub kefirem + 2 żółtka + piana z 2 białek (wychodzi ok 1,5 l ciasta o konsystencji nieco gęściejsze niż na naleśniki).
Można dodać posiekane jabłka, rodzynki czy co kto lubi 🙂