DŻEM JABŁKOWY
No to dzisiaj obiecane dżem jabłkowy. Prosty, smaczny i bezproblemowy do przygotowania dżem jabłkowy, inaczej jabłecznik, wczoraj zainteresował moich czytelników. Na facebooku pokazałam zdjęcie dużego garnka, stojącego na kuchence gazowej, na stoliku przed domem. Były w nim jabłka razem ze skórką pozbawione gniazd nasiennych. Nie wiem czy wiecie, że jabłka są jednym z najbogatszych źródeł pektyny. W wielu dżemach, marmoladach i innych przetworach owocowych znajdziecie owe pektyny. Służą one do zagęszczania dżemów i sprawiają w praktyce, że można dodać do nich znacznie mniej cukru, niż ma to miejsce w klasycznych przepisach. Mówiąc klasyczne, mam na myśli tradycyjnie. Czyli takie, jakie przygotowywały kiedyś nasze babcie. Pokazywałam Wam już wiele takich przepisów, nawet była na ten temat książka o tytule PRZETWORY :) Do tego na blogu jest dział przetwory, gdzie jest około 200 przepisów :)Trzeba pamiętać, że cukier jest naturalnym konserwantem. Tym razem, dżem jabłkowy przygotowałam z bardzo małą ilością cukru. Dosypałam go na oko, ale mogę powiedzieć, że mając w garnku 13 l pulpy jabłkowej, dodałam do niej 1,5 kg cukru. I tyle, nic więcej. Po dżem jabłkowy, inaczej konfitura jabłkowa albo marmolada, chociaż nie ma, aż tak gęstej i twardej konsystencji, jest prosta i smaczna do przygotowania. Taki dżem jabłkowy z dodatkiem cynamonu albo na przykład goździków, może mieć 2 konsystencje. Moja mama zostawia całe rozgotowane skórki. Ja natomiast rozdrabniam je dodatkowo blenderem, ponieważ wolę bardziej gładką konsystencję dżemu. Wracając na chwilę do pektyn, chciałam wam napisać, że znajdują się one w skórkach jabłek i w pestkach. O ile pestki wyrzucamy z jabłek, o tyle skórki, które zostaną w dżemie, zagęszczają go i sprawiają, że ma on smarowalną konsystencję. Jak widzicie na zdjęciu, dżem jabłkowy wyszedł mi bardzo fajny w kolorze. Na jednej łyżce pokazałam wam dwie struktury. Na na dole jest porcja z rozdrobnionego dżemu, takiego musu jabłkowego. Nałożyłam dodatkowo na tą samą łyżkę trochę z dżemu, przygotowanego przez moją mamę, bez użycia blendera. W obu przypadkach dżem jabłkowy robi się tak samo. Różnica jest tylko z mieleniem, miksowaniem czy blendowniem. Ja używam zwykłego blendera ręcznego, tak zwanej żyrafy. Dżem jabłkowy gotuje się około 2 godzin na małym gazie, zależy mi aby odparowało jak najwięcej soku, a mus stał się gęsty. Pamiętajcie, że trzeba go mieszać, ponieważ skórki chętnie przywierają do dna. Po napełnieniu słoików gorącym dżemem, wstawiam je do pasteryzacji w piekarniku. Wystarczy nagrzać piekarnik do 130 ° i wstawić słoiki ustawione na blaszce, tak, żeby nie dotykały ścianek piekarnika. Ja pasteryzowałam je około 50 minut. Wyłączyłam piekarnik i pozwoliłam im przez noc wystygnąć w jego wnętrzu. I tyle, wystarczy dżem jabłkowy przenieść do szafki, do spiżarki, lub rozdać znajomym.
DŻEM JABŁKOWY
DŻEM JABŁKOWY – składniki:
- 15 kg jabłek (u mnie wielki kosz)
- 1,5-2 kg cukru
- opcja – 2-3 laski cynamonu i 2 łyżeczki goździków.
DŻEM JABŁKOWY – przepis:
- Jabłka myję, przekrawam na cztery i wycinam gniazda nasienne.
- Przekładam do garnka (ja mam taki 15 litrowy), dolewam 1 litr wody i podgrzewam na małym gazie.
- Wkładam laski cynamonu i goździki zawinięte w gazę i zawiązane sznureczkiem.
- Mieszam często, odkrywam pokrywkę i gotuję go przez 2 godziny często mieszając. Gdy ma on w miarę jednorodną konsystencję, decyduję, czy chcę go rozdrabniać czy zostawiam tak jak jest. Pod koniec gotowania wyławiam cynamon i woreczek z goździkami. Wsypuję cukier, mieszam i czekam aż się rozpuści a dżem ponownie zagotuje. Gdy masa w garnku bulgocze, wkładam do garnka blender i delikatnie rozdrabniam całą masę. Kilka razy mieszam łyżką i jeszcze rozdrabniam. Zostawiam do ponownego zagotowania, mieszam.
- Dżem jabłkowy przekładam do czystych słoików, zakręcam i ustawiam na blachach do pieczenia. Wstawiam do piekarnika (u mnie zajął dwie półki)
- Włączam piekarnik, ustawiam opcję grzania góra + dół, temperatura 130 stopni. Pasteryzuję przez 50 minut. Wyłączam piekarnik i pozwalam słoikom wystudzić się w nim przez noc.
- I tyle, dżem jabłkowy ma świetną, smarowaną konsystencję i super smakuje!
Katarzyna napisał
U mnie dziś króluje ocet 🙂
Grażyna napisał
Z jabłonek 😀😜
Paulina napisał
U mnie z podobnych kompot 🤩
Justyna napisał
Poproszę o przepis, też mam takie wiadro niepryskanych jabłuszek 🍏
Katarzyna napisał
Ja z jabłek tylko ocet! 🥰
Anna napisał
U mnie nazywa się to mus jabłkowy 😋
Iwona napisał
A jak juz lecimy ze zdjęciami, wydaje mi sie że znalazlam ziele omanu brytyjskiego ale nie jestem pewna, jakby ktos wiedzial dajcie znac
Iwona napisał
I mus jest juz gotowy, i wódka jest😁 i pasztet tez był ale się zjadł 😁
Anna napisał
Ja sok z własnych winogron, bez oprysku i niestety bez sokownika 💪
Anna napisał
Ja drugi dzień przerabiam 20kg węgierki bez oprysku również 😉mnie robota też lubi a jeszcze jabłka pewnie mnie czekają 😁