DŻEM Z CZERWONEJ PORZECZKI
Dzisiaj dżem z czerwonej porzeczki bez pestek będący taką galaretką porzeczkową. Ponieważ dżem z czerwonej porzeczki jest zdecydowanie kwaskowy ale równocześnie słodki, nadaje się nie tylko do dań na słodko ale również tych wytrawnych. Gdy na przykład macie ochotę na zastąpienie czymś żurawiny, wtedy taka galaretka porzeczkowa będzie w sam raz. Przypomnijcie mi jak zacznę się znowu podniecać czerwonymi porzeczkami, że zbierałam je przez 4 godziny i drugie tyle obłupywałam z szypułek. Że plecy mi odmówiły, zdjęłam setki ślimaczków z kulek, obrane z szypułek porzeczki kulałam na sicie, żeby inne robaczki wypadły. Narobiłam się jak głupia i teraz dżem ugotowałam, przetarłam i zamknęłam w słoiczkach. Normalnie każdy słoik dżemu porzeczkowego warty na wagę złota albo lepiej! …. nie ma jak się urobić na własne życzenie! Czasami to mam wrażenie, że kulinarny masochizm uprawiam ale jednak co jak co, gotować lubię. Udało mi się zebrać 2 kg czerwonej porzeczki z naszych krzaczków. Nie była w tym roku jakoś szczególnie dorodna ale ja nastawiona na nie i to bardzo. Właśnie dlatego chciałam wam pokazać cudowny dżem z czerwonej porzeczki bez pestek będący taką galaretką porzeczkową idealną po prostu w konsystencji i smaku!
DŻEM Z CZERWONEJ PORZECZKI
DŻEM Z CZERWONEJ PORZECZKI – składniki:
- 5 kg czerwonych porzeczek
- 2,5 kg cukru
- 80 g pektyny (można dać mniej, kierujcie się wytycznymi z opakowania lub jakiś fixów do przetworów)
DŻEM Z CZERWONEJ PORZECZKI – przepis:
- Zerwałam z krzaka porzeczki, potem obrałam ze wszytskich szypułek, zajmuje to masę czasu. Polecam pracę w rękawiczkach bo strasznie farbują. Przebrałam, przepłukałam na sicie i przełożyłam do garnka.
- Porzeczki wsypałam do garnka, lekko rozdrobniłam blenderem ręcznym. I wstawiałam na gaz. Gotowałam na niewielkim ogniu, co jakiś czas mieszając przez 10 minut.
- Przelałam przez sito, mieszając łyżką i sylikonową szpatułką. Na sicie zostały skórki i pestki.
- Dosypałam cukier, dodałam pektynę i mieszałam do zagotowania.
- Zastosowałam się do instrukcji i gotowałam 2-3 minuty od zagotowania.
- Gdy dżem był gotowy, przełożyłam go do wyparzonych słoików, z tej porcji wyszło mi 25 słoików po 200 ml każdy. Dżem z czerwonej porzeczki, właściwie taka galaretka z porzeczek jest pyszny, smakuje wyśmienicie na słodko i wytrawnie!
Malwina napisał
Kiedyś się tak narobiłam przy dżemie malinowym (pierwszy i ostatni raz) 😱
Nie dość, że 1/3 malin spleśniałych, które trzeba było przebrać to jeszcze narobiłam tego jak dla wojska (2 lata ludziom wciskam aż mają już dość tego dżemu), to go jeszcze przesłodziłam (i w gruncie rzeczy niepotrzebnie pasteryzowałam) oraz przypaliłam gar (kto wiedział,że na dnie tej beczki coś się przypala) i część dżemu ma posmak spalenizny 🤦🤷😉
Legenda głosi, że gdzieś w rodzinie jest zwolennik mojego dżemu 🤔😉😂
Barbara napisał
Coś wiem na ten temat.Niezapomnę jak robiłam konfiturę z czarnej porzeczki,a miałam bardzo duuużą miskę÷15kg conajmniej.Robiłam je z moją córką.Kasiu do dziś jestem Ci bardzo wdzięczna za pomoc❤
Beata napisał
Jakbym siebie widziała 😁 razem z tymi myślami 😁😁😁 tylko, że u mnie czarne kuleczki czarnej porzeczki😉
Dorota napisał
Przypomnę jak zimą otworzy Pani ten słoiczek i będzie się rozkoszować tym wspaniałym smakiem. Zapewniam, że wtedy nie będzie Pani pamiętała ile pracy w to włożyła 😁
Magdalena napisał
Ja wrzucam do sokownika jak leci tylko przepłukane i bez liści, potem to co zostanie to na sito i przecieram i wychodzi piękny mus, jak dodam cukier i pogotuje to mam drzem, jak nie to mus do ciast i babeczek. Prócz tego jest jeszcze sok. Robię tak że wszystkimi owocami prócz wiśni bo pestki mają i ciężko przecierać. Dużo mniej roboty i czasu 😁
Anna napisał
a tam z dżemem… najlepsze na nalewkę, do puddungu, budyniu, kaszki….
Katarzyna napisał
Za każdym razem, jak zamierzam się zabrać za przetwory, właśnie taki obraz przychodzi mi do głowy. Plus obraz słoików z przetworami z poprzednich lat, które zalegają półki. I przechodzi mi ochota na robienie 😄 Ale myślę o porządnej zamrażarce. Mrożenie sprawdza się u nas lepiej.
Joanna napisał
Bo lubisz to robić. Bo to twoja pasja. Bo to twoje życie. Zrobisz to jeszcze nie raz
Joanna napisał
Olga, ja prosto z krzaków zbieram widelcem do miseczek, potem przerzucam do większej miski.
Bożena napisał
Wypisz wymaluj ja w ubiegłym roku 😃 ale nalewka wyszła pierwsza klasa, w tym roku powtórka 😅