Eklery
Eklery są wspaniałe. Gdy byłam dzieckiem wyjadałam z nich tylko bitą śmietanę a samo ciasto ptysiowe zjadał mój pies Fuks. Przez wiele lat eklery jedynie kupowałam, i nie brałam się za ich przygotowywanie, mimo, że samo ciasto ptysiowe wykorzystuję w kuchni od blisko piętnastu lat. Kilkanaście miesięcy temu poszłam na całość i zaczęłam robić w domu eklery. Oczywiście przy uciesze domowników, bo w końcu, czy jest ktoś, kto powie: eklery mi nie smakują? No tak, zdecydowanie smakowo był to strzał w dziesiątkę. Moja waga łazienkowa też się ucieszyła, bo w końcu była wykorzystywana. Nie ma lekko takie słodycze zostają z nami na długo i to nie tylko w myślach i wspomnieniach. No cóż, coś za coś. Przygotowując w domu eklery ciężko jest się pohamować i zjada się ich kilka. Podobnie dzieje się z pączkami, na których zrobienie namawiam mnie dziecko średnio raz w tygodniu. Wtedy na zjedzeniu jednego pączka się nie kończy … samo życie. Ciężko jest sobie odmawiać smakowitości, jeśli w koło ich pełno. Wychodzę jednak z założenia, że trudno, odchudzam się całe życie, więc na wspaniałego eklera mogę sobie pozwolić. Najwyżej będę się martwić jutro ;)
Eklery
Eklery – składniki:
• 150 g masła – tak na oko, nie musi być dokładnie
• 200 g mąki
• 350 ml wody
• 4 jajka
• łyżeczka soli
• 500 ml śmietany 36%
• 100 g czekolady deserowej
• 2 fixy do śmietany
• 2 łyżki cukru pudru
Eklery – przepis:
1. W garnku zagotowuję wodę z masłem i solą. Gdy bulgocze dosypuję na raz mąkę i mieszam dokładnie. Używam miksera ręcznego, bo znacznie ułatwia mi to pracę. Wyłączam gaz, mieszam jeszcze jakieś 2 minuty i dodaję całe jajka. Zawsze wyjmuję je z lodówki zaraz przed wbiciem, aby ładne schłodziły masę. Mieszam jeszcze ciasto kilkanaście sekund, aż będzie błyszczące i jednorodne.
2. Na blachach wyściełanych papierem do pieczenia układam ciasto ptysiowe. Najłatwiej robi się to zmoczoną łyżką do zupy. Zachowuję spory odstęp pomiędzy ptysiami. Wkładam blachy do nagrzanego do 220 stopni piekarnika na środkową półkę na około 15 minut. Po 15-20 minutach, gdy ptysie nabiorą już ładnego koloru, wyjmuję je z piekarnika i ostrym nożem nakłuwam z boków. Ponownie wkładam ptysie do piekarnika i podsuszam jeszcze przez 5-10 minut.
3. Do garnuszka wlewam około 5 łyżek śmietany i podgrzewam. Dodaję rozdrobnioną czekoladę, zdejmuję z gazu i mieszam. Jeśli jest zbyt gęsta rozrzedzam śmietaną.
4. Ciasto ptysiowe przecinam na pół. Górne połowy smaruję rozpuszczoną czekoladą.
5. Schłodzoną śmietanę ubijam z fixami i cukrem pudrem. Śmietanę nakładam łyżeczką do herbaty w dolną część ptysiów i przykrywam górnym. Lekko dociskam. Eklerki układam na tortownicy lub talerzu
Katarzyna Stryjewska na FaceBook napisał
cudne i napewno smaczne !!!
Stolik w kropki - blog kulinarny na FaceBook napisał
A kto nie lubi? :)
Janina Drążkowska na FaceBook napisał
a ja zrobię wafle,bo mniej roboty,akurat znalazłam przepis :)
klott napisał
Czy mogę wcześniej przygotować(potrzebuję na niedzielę )czy raczej „klapną”i będą wilgotne-:) ?
Olga Smile napisał
klott – klapną lub się zeschną :)
najka napisał
Pozdrawiam panią ciepło i czekam na kolejne przepisy z niecierpliwością :)
Awokado napisał
Musicie ich sprуbował z podprażonymi jabłkami z cynamonem – pycha. Ja robiіam 2 wersje ze śliwkami na zdjęciu i z jabłkami