Fasola po włosku
Dzisiaj coś innego. Fasola po włosku to proste danie kuchni śródziemnomorskiej, takie przaśne. Przyznaję, że fasola po włosku jest po prostu i tak zwyczajnie pyszna bez zbytniego owijania w bawełnę. Taka sycąca i domowa. Nie ma w niej nic skomplikowanego ani niecodziennego, a jednocześnie potrafi zaskoczyć smakiem. Aromatyczny tymianek i czosnek łączy się z białą fasolą, całość zagęszczają ziemniaki, oliwa dodaje smaku a ocet przełamuje tłustość i sprawia, że całe danie jest lekkie i świeże. Prostota w każdym calu. Takie dania jak fasola po włosku bardzo lubię, proste, niekłopotliwe, smaczne i pożywne. Danie jednogarnkowe, które można dać do zjedzenia rodzinie na obiad i spokojnie poczęstować gości, gdy postawi się obok miski z fasolą kieliszek białego lekkiego i owocowego wina. Uwielbiam dania z fasoli ale to ma u mnie wyjątkowe miejsce. Przygotowuje je niezależnie od pory roku. Równie dobrze smakuje na gorąco jak i w temperaturze pokojowej.
Taka porcja fasoli po włosku, która powstanie z 400 g suchej fasoli u mnie wystarczy dla 4 osób jeśli położę obok misek sporo świeżego białego chleba i aromatycznej oliwy do maczania. Do tego butelka białego wina, dobra atmosfera, świetne humory i jest wspaniałe spotkanie. Na taką fasolę po włosku nie narzekają nawet zdeklarowani mięsożercy, więc spokojnie będzie dobrym daniem dla wszystkich osób będących zarówno na diecie wszystkożerców jak i roślinożerców. Co ciekawe taką fasolkę lubi również moje dziecko, co było dla mnie zaskoczeniem, bo raczej myślałam, że jest to propozycja bardziej dla dorosłych. Jak widać, dzieci potrafią zaskakiwać!
Fasola po włosku przepis
Fasola po włosku składniki
• 400 g białej fasolki
• 1 łyżka tymianku (ja miała mrożony)
• 5 ząbków czosnku
• 4 cebule
• 4 średniej wielkości ziemniaki
• 60 ml + 20 ml oliwy z oliwek
• 30 ml octu winnego
• sól
• czarny pieprz do smaku
Fasola po włosku przygotowanie
1. Fasolę moczę przez noc.
2. Cebule obieram kroję w kostkę lub plastry i podsmażam na kilku łyżkach oleju, żeby stała się złota.
3. Czosnek obieram z łupinek i ścieram na tarce lub rozgniatam w prasce.
4. Ziemniaki obieram.
5. Fasolę wstawiam na gaz. Odlewam wodę, w której się moczyła w takiej ilość, aby zostało jej około 2 cm nad powierzchnię fasoli. Dodaję 2 łyżeczki soli, roztarty czosnek, obrane ziemniaki, tymianek i podsmażoną cebulę. Przykrywam garnek i gotuje około 40-60 minut.
6. Ziemniaki odławiam, rozgniatam i dodaję do fasoli. Dolewam do niej też pozostały olej i ocet. Fasolkę po włosku mieszam poprzez potrząsanie garnkiem i kręcenie masą robiąc kółka garnkiem ewentualnie delikatnie mieszam łyżką uważając aby nie zrobił mi się krochmal. Doprawiam pieprzem i solą, jeśli jest taka konieczność, ja zazwyczaj dodaje dużo pieprzu bo lubię jego wyczuwany smak i jeszcze trochę tymianku.
7. Tak przygotowaną fasolę podaję z kieliszkiem wina i opieczonym lub świeżym chlebem. Pycha, po prostu pycha!
Fasola i Fasolka przepisy
Fasolka po włosku, dla mnie pyszna, trochę inna, bardziej wyrazista, zagęszczona ziemniakiem. Rozmaryn pasuje do niej bezbłędnie!
Fasola w sosie pomidorowym z cayenne
Fasolka w sosie cayene, pikana, aromatyczna i gęsta. w sam raz dla tych, którzy lubią ostre dania z miłym, bogatym posmakiem.
Fasola po bretońsku bez kiełbasy
Fasola po bretońsku z warzywami
Fasolka po bretońsku bez mięsa za to z pomidorami, pieczona papryka i aromatycznymi przyprawami. czasami przygotowuję ją z podwójnej porcji, wtedy wszyscy mogą jeść do woli, jak szaleć, to szaleć!
Smacznego!
Olgo, jesteś świetna!
Aż dziw, że do tej pory o Tobie nie słyszałam, skierował mnie tu zupełny przypadek. I co widzę! Część przepisów wydaje mi się znajoma – jak zupa z soczewicy, pasty wegańskie, większość jednak sprawia, że czuję się tu jak w wielkim sklepie z zabawkami! :) Wszystko jest stosunkowo proste do wykonania, zdjęcia znakomite, aż chce się zamknąć w kuchni i pichcić, pichcić, pichcić… Widać wielką radość, jaką z tego czerpiesz, dlatego trzymam kciuki za Ciebie i tego bloga, oby tak dalej – pokazuj, że można, gotuj, inspiruj! :)
Ula – witaj :) bardzo dziękuję za miłe słowa. Strona działa od 2006 roku :) Zapraszam do mnie częściej, polubienia na facebooku i dopisanie się do newslattera będziesz wiedzieć gdy coś opublikuję a robię to zazwyczaj codziennie. Przepisy pojawiają się u mnie od poniedziałku do piątku, czasami również w weekendy, chociaż wtedy staram się przygotowywać plan na przyszły tydzień i nadrabiać zaległości. Zapraszam do mojego kulinarnego świata :)
nie przepadam za fasolą, ale ten przepis wyjątkowo mi się podoba. :)
Witaj Olgo:) Korzystam na co dzień z Twoich przepisów (książki mam wszystkie). Od jakiegoś czasu zaglądam tutaj. Wszystko wychodzi wspaniale. Dziś właśnie ta fasola! Robię ją pierwszy raz – dam znać;)
Joasia – super, koniecznie daj znać! reguluj ilość octu do preferencji, ja wolę więcej, mój mąż mniej :)
Zapomniałam napisać od razu – i może to lepiej. Fasolka smakowała wszystkim, ale chyba lepsza była na drugi dzień – dosmaczyłam ją większą ilością octu winnego i faktycznie miała w sobie to coś :) Aż żal, że się skończyła:) Dziękuję za rady!
Byłam sceptyczna wobec tego przepisu, ale akurat miałam namoczoną fasolę i niewiele więcej :)
Lenistwo wygrało, do sklepu nie pojechałam i zrobiłam powyższe.
PYCHA!!!!!!!!
Agnieszka – bardzo się ciesze, prostota czasami wygrywa :)
Witaj Olg:) Przepis wydaje się być przepyszny acz mam jedno pytanie…
Czy ziemniaki gotuję razem z fasolą tyle czasu? Nie zrobi się z nich pulpa?
Bardzo dziękuję i pozdrawiam
Agata, ja trzymałam je do końca bo muszą być maziste aby zagęścić ale możesz odłowić wcześniej na talerz :)