GALARETKA Z OWOCAMI
Przyznam, że galaretka z owocami była dla mnie czymś szczególnym. Mama robiła często taki deser. Zazwyczaj galaretka z owocami była odzwierciedleniem pory roku, dostępnych owoców, zasobności portfela i apetytu na konkretne smaki. Pamiętam doskonale galaretkę truskawkową albo malinową. Gdy można było jeść ją garściami. Galaretka z owocami i bitą śmietaną, była deserem typowo świątecznym, takim na bogato. Wtedy miałam prawdziwe święto. W czasach mojego dzieciństwa zazwyczaj wybór był taki: galaretka, galaretka z owocami, kisiel lub budyń. Pamiętam, że często nie mogłam się zdecydować, bo apetyt na takie desery dopisywał mi zawsze. Mam teraz u siebie kilkoro dzieci, które spędzają wakacje z moją rodziną. Dużo gotuję i dużo fajnych dań szykuję dla młodzieży. Zawsze mogą wybrać deser, decydują grupowo co chcą na obiad i na deser. Decyzja w sprawie galaretki zapadła jednomyślnie! Dlatego też dzisiaj przepis klasyczny … ale czy na pewno? GALARETKA Z OWOCAMI jest dla Ciebie pyszną klasyką czy kiczowatym deserem z dawnych lat?
GALARETKA Z OWOCAMI
GALARETKA Z OWOCAMI – składniki:
- 3 galaretki owocowe dowolne w smaku, kolorze i zawartości. Mogą być wieprzowe albo w wersji wege z agarem lub karagenem
- 200 g borówek
- 200 g malin
- 100 g porzeczek czerwonych
GALARETKA Z OWOCAMI – przepis:
- Zagotowuję 1500 ml wody, wsypuję galaretki i mieszam. Rozpuszczam i przygotowuję zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
- Owoce myję.
- Szykuję sobie formę do zastygnięcia galaretki o odpowiedniej pojemności. Ja użyłam takiej jak do babki z kominem, żeby było ciekawiej.
- Do formy wlewam ¼ galaretki i wsypuję owoce, wstawiam do lodówki, aby lekko stężała. W tym czasie garnek z płynną galaretką pozostaje na blacie w kuchni.
- Gdy pierwsza warstwa stężeje, wlewam kolejną ćwiartkę galaretki i wsypuje owoce. Wstawiam do stężenia do lodówki. Postępuję tak jeszcze dwa razy aż zużyję całą galaretkę i owoce.
- GALARETKA Z OWOCAMI zostaje na noc w lodówce, rano wyjmuję ją na talerz, kroję i podaję!
Anonim napisał
pychotka :)
Anonim napisał
Bardzo dobra.
Anonim napisał
W upały codziennie
Anonim napisał
Właśnie spałaszowałam niebieską z borówką amerykańską,pychotka :)
Anonim napisał
Nigdy nie lubilam. Deser, ktory moglby nie istniec. Tak jak i galareta we wszystkich innych wydaniach..
Anonim napisał
Pierwszy raz robilam inaczej tzn zmiksowana z serkiem bialym i powstal zupelnie inny deser dotego zarozone winogrona mmm
Anonim napisał
U mnie dla dzieciaków, taka wersja… w arbuzie.
Anonim napisał
Uwielbiam :)
Anonim napisał
Zawsze i wszędzie ;)
Anonim napisał
Pyszna z wiśniami ze słoika, deser u mojej mamy i babci ❤️