Należę do wielbicielek bakłażana praktycznie w każdej postaci. Od kilku lat warzywo to nie sprawia kłopotów, gdyż właściwie wszystkie sprzedawane w sklepach gatunki oberżyny pozbawione są już goryczki. Pomaga nam to ograniczyć do minimum czas jego przygotowanie do jedzenia. Nie trzeba ciąć oberżyny w plasterki, soli i czekać aż warzywo puści gorzki sok, który odlejemy. Teraz wystarczy pociąć bakłażana w plasterki i już można smażyć go na patelni, gotować, piec lub grillować. Ja lubię smażyć go na teflonowej patelni grillowej, gdyż dzięki temu uzyskuję ładne poprzeczne paseczki, a dodatkowo nie dodaję oleju, który bakłażan ciągnie jak gąbka wodę. Ale co ważne, tak przygotowany bakłażan świetnie się przechowuje w zalewie w lodówce, więc spokojnie można przygotować marynowaną oberżynę w większej ilości i zajadać się przez kilka dni. A na pewno nie szybko nam się znudzi, gdyż jest po prostu wyborny! | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 11 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Olga Smile napisał
Iwona – fantastycznie, bardzo się cieszę!