Takie dokładnie gruszki w occie przygotowywały moja babcia ze strony taty oraz teściowa. Jak dziś pamiętam, w pękatych słoikach i wekach z czerwoną gumką oraz drucikiem stały w zimnej szafce pod oknem gruszki z pływającymi goździkami i kawałkami kory cynamonowej. Ale mnie fascynowały! We wnętrzu owej magicznej szafki oprócz gruszek w occie ukryte były jagody w słoikach, papryka, jakieś dżemy, kandyzowana skórka pomarańczy i inne domowe pyszności. Ale jakoś gruszki w occie najbardziej zapadły mi w pamięci. Zgrabne połówki lub ćwiartki gruszek pływały w octowej zalewie w towarzystwie goździków, cynamonu i startej gałki muszkatołowej. Po otwarciu słoika po kuchni rozchodził się zapach świąt, bo właśnie takie gruszki jedzone były z okazji ważnych uroczystości jak Boże Narodzenie, Wielkanoc, rocznice, urodziny czy imieniny. Gruszki są dla mnie daniem odświętnym, dlatego zostawiam je na specjalne okazje, na przykład uroczyste obiady w gronie rodziny, przyjaciół i serdecznych znajomych. Nie jemy ich na co dzień, mimo, że możemy. Takich gruszek w occie nie przygotowuję każdego roku a średnio raz na dwa, trzy lata. Przegapiam okres gruszkobrania i skupiam się raczej na papryce, pomidorach, ogórkach i kapuście. Gdy tylko otwieram słoik z gruszkami lub patrzę na pływające gruszki w klarownej zalewie zawsze przypominam sobie obszerną kuchnię mojej babci, ogień trzaskający pod kuchnią, bo na warszawskiej Pradze kuchnie węglowe działały jeszcze całkiem niedawno i gwar dochodzący z pokoju. Śmiech mojego ulubionego wujka i zapach odsmażanych pierogów. Święta, oj tak, gruszki to dla mnie święta!
Przepis na Gruszki w occie
Składniki dania: Gruszki w occie
• 2½ kg twardych gruszek
• 1 l octu winnego lub jabłkowego
• 1 l wody
• 250 g cukru
• 1 kora cynamonowa
• 1 cytryna
• ½ łyżeczki startej gałki muszkatołowej
• 1 łyżeczka goździków
Przygotowanie dania: Gruszki w occie
1. W dużym garnku zagotowuję wodę, ocet, cukier, przyprawy i pokrojoną w plastry cytrynę.
2. Gruszki obieram ze skórki, przekrawam na pół i usuwam gniazda nasienne.
3. Gruszki wkładam do wrzącej zalewy i gotuję na małym ogniu przez 10 minut. Jeszcze twarde przekładam do wyparzonych słoików. Zalewę gotuję jeszcze 15 minut, aby odparowała. Gdy zmniejszy swoją objętość, zalewam płynem gruszki, zakręcam i pasteryzuję przez 10 minut. Studzę pod przykryciem.
matylda napisał
mój ulubiony deser zimą.
Ewa napisał
Gruszki są dla mnie również symbolem świątecznym i robię je podobnie, z tym że używam octu w proporcji 1:2 do wody.
Następnie gotuję zalewę i wlewam do garnka z obranymi gruszkami.
Zostawiam do ostygnięcia tzn. do następnego dnia.
Nazajutrz odlewam zalewę, zagotowuję ją i ponownie zalewam gruszki.
Powtarzam to jeszcze dwa razy.
W sumie gruszki są zalewane gorącym wywarem 4 razy.
Po ostatnim zalaniu gruszek gorącą zalewą zamykam słoiki i odwracam gorące do góry dnem aby wieko „zaskoczyło”.
Można też pasteryzować ale nie jest to konieczne.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa
olla napisał
A co z cytryną? Wyrzucić?
Olga Smile napisał
olla – sok jest potrzebny :)
Agata napisał
Używasz brązowego cukru (na zdjęciu)? Jak pasteryzujesz?
Olga Smile napisał
Aga – często trzcinowego :)
wiola napisał
Witam Czy zamiast octu winnego mogę użyć zwykłego i w jakiej proporcji
Margo Szafranek napisał
Dla mnie również gruszki w occie jak i śliwki w occie są wspaniałym wspomnieniem pysznych przetworów mojej babci. Olga, dziękuję bardzo za przepis ! :)
Lala Natii Na napisał
Oo nigdy nie próbowałam
Agnieszka Styczyńska napisał
Uwielbiam. Może w tym roku uda mi się zmobilizować i zrobić.