Są smaki wyniesione z domu. Moja mama gulasz wołowy przygotowywała naprzemiennie z wieprzowym. Chyba nawet wolałam gulasz wołowy niż każdy inny. To dla mnie danie tradycyjne, które pamiętam, które zawsze było takie samo, gulasz wołowy był od zawsze właśnie taki. Gdy po spotkaniu ze znajomymi zostanie mi pół butelki czerwonego wina, zawsze przelewam je do torebki i wkładam do zamrażalnika. Po zamrożeniu nadaje się do przygotowywania potraw mięsnych o mocnym aromacie winnym. Oczywiście, można do tego celu wykorzystać nowo otwarte wino, jednak warto przygotować mrożonkę z tego, co zostało zamiast wylać wino po dwóch dniach stania w lodówce. Do gulaszu wołowego zawsze używam wina czerwonego półwytrawnego. Do drobiu i wieprzowiny pasuje wino białe lub delikatne czerwone bez charakterystycznego posmaku beczkowego. Dodatek wina sprawi, że z mięsa nie najwyższej jakości, jak na przykład pręga lub goleń, wyczarujemy wyśmienite danie biesiadne. Zapraszam zatem na gulasz wołowy!
Gulasz wołowy
Gulasz wołowy – składniki:
- 1 kg mięsa wołowego
- 500 ml wina czerwonego półwytrawnego (alergicy trzeba sprawdzić skład -> Jakie wino wybrać)
- 3 cebule
- 3 łyżki masła zwierzęcego lub ekologicznej margaryny bezmlecznej lub wegańskie masło
- 3 łyżki mąki pszennej ewentualnie mąki ryżowej białej bezglutenowej (osoby na diecie AIP lub z Hashimoto mogą pominąć)
- 700 ml bulionu mięsnego lub warzywnego
- 100 g śliwek suszonych
- garść grzybów suszonych
- 3 listki laurowe
- 8 ziaren ziela
- angielskiego
- 3 łyżki oleju
- sól i czarny pieprz mielony
Gulasz wołowy – przygotowanie:
- Mięso wołowe pokroić w nieduże kawałki, przełożyć do miski z pokrywką, zalać winem i doprawić listkami laurowymi, zielem angielskim i czarnym pieprzem. Wymieszać dokładnie, przykryć i odstawić do lodówki na 12 godzin.
- Na patelni rozgrzać trzy łyżki masła. Mięso odsączyć z wina, obtoczyć w mące i smażyć na złoto na patelni. Rumiane kawałki przełożyć do garnka, podlać winem z marynowania razem z przyprawami, bulionem, dodać rozdrobnione na proszek suszone grzyby oraz pokrojone w kawałki śliwki suszone.
- Na patelni z trzema łyżkami oleju usmażyć cebule poszatkowane w piórka. Podsmażone na złoto dodać do wołowiny. Całość dusić około 1½ godziny, często mieszając. Jeżeli płyn wyparuje, dopełnić wodą w takiej ilości, aby sos był gęsty, ale się nie przypalał.
- Wołowinę w winie podawać z chlebem oraz jako sos do klusek, kasz lub ziemniaków.
GULASZ przepisy:
Dokładnie taki gulasz przygotowywała moja mama i od niej nauczyłam się jak powinnam go robić. Gdy na obiad był gulasz, wtedy w całym domu pachniało smażoną cebulą i duszącym się w garnku mięsem. Jedliśmy go z kaszą gryczaną, kaszą jęczmienną, makaronem, czasami ryżem lub ziemniakami.
Dowolny olej to tak się da ? nie ma konkretnego np. słonecznikowy, oliwa, który najlepiej jeść na zimno ponieważ do smażenia nie za bardzo się nadaje do wysokiej temperatury (100 st. C ) gdzie podobno najlepiej smażyć na ryżowym zbieranym z ekologicznej uprawy na peryferiach chin (ma wysoką temperaturę dymienia 250 st. C ) Pozdrawiam ;)
Przepis ciekawy, właśnie w przygotowaniu. Jednak jest nieprecyzyjny i to w kilku miejscach.
Mianowicie w przepisie wymieniona jest sól jednak nie napisała Pani kiedy ją dodać. Przy mięsie ma to dość duże znaczenie. Dodana wcześniej może utwardzić mięso.
Druga sprawa to masło. Wspomina Pani o jego alternatywach ale nie napisała Pani, że zwierzęce powinno być klarowane. Zwykle masło pali się zanim na dobre dodamy na patelnie mięso. A ogień musi być przecież duży aby zamknąć mięso.
Dziś zrobiłem gulasz wg Pani przepisu. Palce lizać.
PS. po spotkaniu ze znajomymi zostają u mnie wyłącznie puste butelki.
Mam pytanie kiedy Pani dodaje sól. Ponieważ niektórzy dodają kiedy mięso jest już miekkie a inni na początku przed smażeniem/ podrawiam
Urszula – różnie, nie przykładam do tego zbytniej uwagi ale głównie na końcu ponieważ wtedy ostatecznie doprawiam każde danie.
Szykuję się na odwiedziny teścia. Mięso właśnie zalane winem idzie do lodówki, mam nadzieję że jutro nie będzie wstydu i będzie pyszne. A reszta wina z butelki do kieliszka:) Pani zdrowie;)
Wyszło przepysznie! Z pewnością powtórzę jeszcze gulasz z tego przepisu.
Dziękuję :)
Anna – bardzo się cieszę :)
Właśnie zamarynowałam mięso i uświadomiłam sobie, że nie mam w domu suszonych śliwek. Czy mogę zamiast śliwek dodać suszoną żurawinę czy lepiej poprostu pominąć ten składnik i dać same suszone grzyby? Będę wdzięczna za odpowiedź ?
Anna – świetny pomysł z żurawiną :D