JAJECZNICA NA WODZIE
Dzisiaj u mnie jajecznica na wodzie smażona, tak zwana fit, bez tłuszczu i mięsnych dodatków. Jajecznica na wodzie ma mniej kalorii niż te na maśle, oleju, boczku, smalcu czy szynce. Oczywiście wszystko, to kwestia oczekiwań, przyzwyczajeń i upodobań. A Ty, którą jajecznicę wolisz? Bez względu na wybór, należy jednak pamiętać, że średnie jajko zawiera około 100 kalorii. Z czego białko tylko 13 kalorii, za to pozostałe 87 kalorii zawiera żółtko. Oczywiście najmniej kaloryczny jest omlet z białek lub jajecznica z samych białek na parze. To już kwestia tego, co kto lubi. Byłam akurat u mojej cioci, gdy okazało się, że będzie o 18 godzinie organizowany będzie u niej pokaz garnków. Ma się rozumieć, że zostałam :) Tam podekscytowana Pani prezentowanymi garnkami zrobionymi ze stali nierdzewnej chromowo-niklowej 18/10 opowiadała o cudownych właściwościach patelni i możliwości smażenia jajecznicy na wodzie. Nadmienię natychmiast, że większość znanych mi garnków produkowanych jest ze stal nierdzewnej chromowo-niklowej 18/10 i kosztują od 300 zł do 1000 zł za duży komplet, a nie około 8000 czy 10,000 jak owe prezentowane gary :) Siła sprzedaży bezpośredniej i presja koleżanek chyba tylko wpływa na podejmowanie decyzji przez kobiety, że płacą za garnki tyle pieniędzy. Trzecia opcja to brak sprawdzania i wiedzy, że właśnie stal nierdzewna 18/10 jest jedną częściej stosowanych do wyrobu garnków a nie tworem kosmicznym ;) Ale co ja tam wiem, jak można sobie wyobrazić siedziałam grzecznie, słuchałam, oczy mi z orbit wychodziły i obiecałam sobie, że nie będę pytań zadawała, zobaczę jak to się potoczy. O ile dobrze pamiętam, kilka kompletów znalazło swoich nabywców. Ja wróciłam do domu i usmażyłam taką samą jajecznicę na wodzie mineralnej gazowanej na patelni z kompletu za 300 zł. Wyszła smaczniejsza niż ta z pokazu, bo w jajecznicy liczą się jajka, ich smak, pochodzenie, świeżość i jakość :) Po tym doświadczeniu, chyba zacznę chodzić na prezentacje bo czułam się jak w kosmicznym filmie :) Mąż zabronił mi pytań zadawać, bo pokaz albo by się za szybko skończył albo trwał w nieskończoność :) A tak kawka, herbatka, ciasteczko, co niektórzy papierosek i spotkanie koleżanek :D Masażu zabrakło, poskarżę się ;) chyba na inny pokaz muszę wybrać jakiś materacy czy co? Aty jakie masz garnki? To dla mnie strasznie ciekawy temat! Wracając do jajecznicy, dodatków i smażenia. To właśnie jajecznica na wodzie stanowi największy sprawdzian dla smaku jajek, ponieważ to tylko one same stanowią o smaku dania, tu nic nie podciągnie się masłem, boczkiem, szynką, olejem, śmietaną czy mlekiem. Dlatego jeśli masz dobrej jakości jajka, unikasz nabiału, chcesz zmniejszyć kaloryczność jajecznicy to usmaż ją na wodzie mineralnej gazowanej. Jajecznica na wodzie ma intensywny smak, jest delikatna i taka prawdziwa!
JAJECZNICA NA WODZIE
JAJECZNICA NA WODZIE – składniki:
- 5 jajek (to taka porcja u nas dla 1 osoby, zawsze można ilość zmniejszyć)
- 5 łyżek wody mineralnej (po 1 łyżce na 1 jajko)
- sól do smaku
JAJECZNICA NA WODZIE – przepis:
- Jajka wbijam do miski i delikatnie roztrzepuję z solą. Nie lubię, gdy jajecznica ma jednolity kolor. Wystarczy żółtko przedziurawić.
- Małą patelnię wstawiam na gaz, wlewam wodę mineralną i natychmiast wlewam jajka. Mieszam wolno odrywając od dna i smażę do pożądanej konsystencji. Patelnię warto wybrać małą, żeby woda za szybko nie odparowała.
- Jajecznica na wodzie jest gotowa do jedzenia, można ją jeszcze szczypiorkiem posypać jeśli się lubi.
Anonim napisał
Marcela Kuśmierczyk tak właśnie postrzegam ceramiczne – trzeba je wywalać po paru miesiącach jak teflonowe. Chciałabym coś droższego ale trwalszego i na bank zdrowego (nie to co teflon).
Anonim napisał
Joanna Gryckiewicz Moja mama też używa do tej pory garnki Zeptera, które kupiła ponad 20 lat temu, są nie do zdarcia ?
Anonim napisał
Mam takie z pokazu. Dostaliśmy na parapetówkę od teściowej…. Namówili ja. Są ciężkie i okropne,mają siedem lat a połowa się z Paula (pokrywki,pourywane uszy). Wolałabym Ikea :)
Anonim napisał
Magda WU może kopia z Lidla nie jest tyle warta? Ja mam oryginalny Thermomix i to jest najlepszy zakup do kuchni, jaki kupiłam. Wart swojej ceny!
Anonim napisał
My wszystkie garnki dostaliśmy w prezencie ślubnym prawie 13 lat temu: AMC cały komplet z pokrywą szybkowarową, Zepter jeden duży garnek z pokrywą szybkowarową i Berghof.
I kolejno AMC to marzenie używam dzień w dzień, patelnie, gotowanie na parze o pokrywie szybkowarowej nie wspominając bo bez niej gotowanie zajęłoby mi z pół życia a tak tylko ćwiartkę ZEPTER to dla mnie lipa, nie umywa się do AMC moim zdaniem albo ja go nie umiem używać!!! Berghof klasyczne bez żadnych pokryw specjalnych to po prostu zwykle garnki do podgrzewania. Po tylu samych latach co pozostałe komplety niestety mają odkształcone dna, potłukły się pokrywy, rączki słabo już wyglądają.
Anonim napisał
Czytałam setki recenzji dziewczyn, które maja oba sprzety, nie ma róznicy. W niektórych daniach trzeba 2 sekundy dłuzej mielić, to wszystko. Awaryjnośc w tej chwili maja na tym samym poziomie, kiedyś TM był bezawawryjny, teraz juz nie. Fakt, mozna i zapałki kupić za 200 zł jak ktos dobrze zachwali ale czy będa lepiej sie zapalać? Tak na marginesie 800 zł za Lidlomixa to i tak dla mnie dużo bo nie lubie wydawac na graty do kuchni ale sporo ułatwia więć nie żałuje.
Anonim napisał
Dostałam garnki z Tefal, używam kilka lat i polecam. Koszt to 500zl + patelnia za 30zl z biedronki i rondelek
Anonim napisał
Wygrałem ~20 lat temu w konkursie kulinarnym zestaw naczyń tupperware i szybko zepsuł mi się rozdrabniacz – włamał się ząb w kole zębaty. Co do pojemników to popękały pokrywki, białe pojemniki straciły kolor ale generalnie może być. Ale nie wierzę że miski same gotują, wyrabiają ciasto.
Anonim napisał
Najlepsze były(są) polskie żeliwne emaliowane wewnątrz. Można spotkać u starych gospodyń na wsi. Kupcie węgierskie blaszki, patelnie wewnątrz ze spiekanego szkła nie zarysujecie nawet pilnikiem.
Anonim napisał
Takie właśnie, mniej więcej, za 3 stówki za komplet.
A jajecznicę wolę na maśle. Na wodzie, to ja sobie wyłącznie kawę robię
A co do garów… 8 tysi, to przesada. Ale te moje, za 3 stówki No badziew. Jeden nawet zaczął cieknąć, a ja się zastanawiam JAK?