Muszę przyznać, że jajka na miękko nie są moim ulubionym daniem. Gdy mam wybór czy jajka na miękko czy jajka na twardo bez większego zastawienia biorę te na twardo. Generalnie bardzo często gotujemy jajka na śniadanie. Gdy ja to robię wkładam dziesięć jajek do garna. Pięć lub sześć odławiam dla męża na miękko, a te swoje, zostawiam na twardo. Tak po cztery lub pięć jajek na śniadanie, to my jadamy na głowę. Kiedyś pytałam moich czytelników, po ile oni gotują, czy z ilu robią jajecznicę i wyszło, że po dwa. Gdy sobie przypominam śniadania w domu rodzinnym, to chyba też po dwa były. No ale to czasy, gdy ja generalnie jeść nie lubiłam. Na facebooku zrobiłam wpis, jeden z tych wpisów, gdzie wprost mówię Wam, co mi pasuje, a co nie. Jestem u siebie, więc mogę. Jajka zazwyczaj kupuję w Selgrosie, Carrefour lub Biedronce. Zawsze EKO, bo w przypadku jajek, to dla mnie priorytet. Pierwszy raz, 12 marca kupiłam 90 sztuk eko jajek u KurczakPastwiskowy.pl a wczoraj ponowiłam zamówienie przez internet, już na podwójną ilość. Jajka mi się rozeszły, jak to się ładnie mówi. Bo piekłam, gotowałam, część wzięła mama i córka. To jedne z najsmaczniejszych jajek, jakie jadłam i dlatego Wam o nich piszę. Ładnie pachną, mają delikatny i zrównoważony smak. Dobrze się obierają, a na twardo są bardzo smaczne, nawet bez majo. Bardzo się cieszę, bo dobre produkty trzeba pokazywać i sobie wzajemnie polecać. A to eko jajka od eko rolnika. Mój mąż lubi jajka na miękko, a ja tylko na twardo. Każdy z nas ma inną technikę gotowania. Czas gotowania idealnych jajek na miękko zależy od ich ilości, wielkości, od temperatury jajek, wielkości garnka, ilości jajek w odniesieniu do ilości wody. Również od wielkości palnika, temperatury otoczenia, rodzaju źródła ciepła, a nawet szerokości oraz geograficznej, wilgotność powietrza i ciśnienia. Zapraszam Was na jajka na miękko, z płynnym żółtkiem, białkiem, ciepłe i idealne na śniadanie.
JAJKA NA MIĘKKO
JAJKA NA MIĘKKO – składniki:
- 2-3-4 jajka
- woda
- 1 łyżeczka czubata soli
JAJKA NA MIĘKKO – przepis:
- Do rondelka wlej 1 litr wody, przykryj i zagotuj na dużym ogniu. Delikatnie łyżką włóż jajko (lub dowolną liczbę, o ile powstanie jedna warstwa na dnie garnka). Jajka powinny być prosto z lodówki. Nałóż pokrywkę i pozwól mu gotować się przez dokładnie 5 minut jeśli w garnku jest powyżej 3 jajek wielkości M lub L. Wyjmij jajka z garnka i umieść je w misce z lodowatą wodą lub zanurz w zimnej wodzie, aż lekko ostygną tak, by można było je znieść.
- Ja wkładam 10 jajek na raz, rozkładają się u mnie na dnie garnka w 1 warstwie. Nalewam tyle wody, żeby je przykryła. Wstawiam na gaz średni na kuchence i gdy woda zawrze to natychmiast wyjmuję i schładzam 5 jajek w garnuszku obok. Są idealnie ugotowane na miękko.
- Mój mąż wstawia w małym 1 litrowym garnku 5 jajek. Nalewa tyle wody, żeby przykryła jajka i wstawia na średni gaz. Garnek jest mały, więc woda bardzo szybko się zagotowuje. Zostawia je na gazie przez 7 minut od wstawienia na gaz. Zazwyczaj to czas potrzebny do zagotowania wody i też jest spoko.
- Generalnie każdy ma swój sposób na jajka na miękko dostosuj ilość jajek i a tym samym ilość wody i wielkość garnka do własnych preferencji!
Wojciech ile w tej chwili kosztują wiejskie jajka w Warszawie?
Katarzyna, 1,2 zł
Wojciech strasznie tanio 🙈
Polecam też sprawdzić jaja od kur zielononóżek, nie śmierdzą, świetnie się obierają w porównaniu to tych „zwykłych” i naprawdę dobrze smakują :)
Najsmaczniejsze są te z dwoma żółtkami z Pszenna kolo Świdnicy 👍
Baaa, a ja mam swoje jaka od 12 kur i czasem sprzedaję jak mam za dużo… Kurki żyja jak chcą( tak myślą) i chodzą i jedzą jak chcą( jak damy) skubią trawkę i to co znajdą przy okazji🥰
Najsmaczniejsze,prawdziwe jajka ,od małej ilości kurek z wolnego wybiegu,u Pasieka Adam Kownacki .Też mam,prawdziwe,smaczne,bez porównania z tymi kupnymi ,,eko'”.Robię kluski na sprzedaż, pid zamówienie,smak obłędny.Mąkę daje Sto Kłos,droższa, ale lepsza od sklepowej i zdrowsze.
Sama hoduję kilkanaście kur i wiem, że tylko takie małe stada można trzymać w zgodzie z naturą. Wolna przestrzeń, naturalne pasze /u mnie zboże, warzywa, gotowane obierki, zielenina). I przede wszystkim brak nastawienia na dochód, bo przy takiej hodowli nie można zaplanować nieśności. Chcą, to znoszą jajka. A jak mają pauzę, to święty Boże nie pomoże.
Teresa Katarzyna Siwik Otóż to. Nie wszyscy zdają sobie sprawę że naturalnie nioska w swoim cyklu nieśności robi sobie przerwę. Raz lub czasem dwa razy do roku, żeby się przepierzyć, odpocząć od produkcji jaj. Trwa to czasem miesiąc albo dłużej, na co producenci dużej ilości jaj nie mogą sobie pozwolić. Więc kury są sztucznie napędzane. Czym i jak? Nie wiem.
Jasne że można je wspomóc odpowiednim karmieniem ale nie gwarantuje to powrotu pełnej nieśności, póki kura sama o tym nie zdecyduje 😊
No i super! My w US na polowania jaj musimy bo braki potezne ;)