JAJKA SMAŻONE
Dzisiaj kolejny raz przygotowałam jajka smażone z pomidorami, cebulą i sporą ilością masła. Powiedziałabym, że jajka smażone można również nazwać curry z jajek lub z curry jajkami, ponieważ jest to przepis wywodzący się z kuchni indyjski. Bardzo lubię zarówno ich przyprawy, jak i pomysły, kompozycje smakowe te wegetariańskie wegańskie i mięsne. Duża ilość przypraw, aromatyczne dodatki, pikantne smaki. Wszystko to sprawia, że mam ślinotok na samą myśl.
JAJKA SMAŻONE
Myślę, że jajka smażone są bardzo ciekawą propozycją, ponieważ jest to jedno z tych dań tanich, smacznych, wyrazistych do przygotowania na szybko. Ponadto wpisuje się świetnie w kuchnię polską. Znane nam smaki i upodobanie Polaków do jajek nie są żadną tajemnicą. Całe pokolenia wychowały się na jajkach na miękko, na twardo, jajkach w majonezie, sadzonych i jajecznicy. Nie ma się więc co dziwić, że jajka smażone z dodatkami też są fajną propozycją.
JAJKA SMAŻONE
Wiele razy pokazywałam wam pomysły na jajka faszerowane, jajecznicę czy szakszukę. Tym razem zdecydowałam się pokazać jajka smażone na maśle i zatopione później we wspaniałym sosie. A co fajne, ten przepis tak samo jak każdy inny, który wam pokazuję, można modyfikować pod własne potrzeby smakowe. Powiedziałabym, że jest on bardziej nastawiony na dietę keto czyli ketogeniczną ale równie dobrze możecie takie jajka w pomidorach podać na przykład z porcją ryżu i też będą się świetnie komponowały.
JAJKA SMAŻONE
Kluczową rolę odgrywają tutaj jajka. Najlepsze są wiejskie, takie od kurki chodzącej, grzebiącej i robaczki wyjadającej. Niestety takich jest coraz mniej, chociaż mam wrażenie, że jajka ekologiczne są najbardziej zbliżone do tych, jakie pamiętamy z czasów dziecięcych. Nie można ich w żaden sposób porównać do jajek z oznaczeniem trzy. Gdzie wszystkie są takie same, smakują nijako a jeszcze powiedziałabym, że etycznie są słabe.
JAJKA SMAŻONE
Ja zawsze wybieram jajka ekologiczne, jeśli mam jakieś kupić. Wolę zapłacić więcej i mieć lepszej jakości produkt, nawet jeśli będzie to rzadziej. Zastanawiałam się, ile jajek powinnam ugotować na twardo do tego przepisu. Wstępnie zdecydowałam się na 10 jajek ugotowanych na twardo, 400 g pomidorów, jedną cebulę, kawałek chili, natkę pietruszki, masło i trochę przypraw. Myślę, że jest to dobra porcja nawet dla trzech osób, jeśli będzie podana z ryżem. Jeśli będziecie jedli ją tak, jak to je się przepisy keto, czyli na przykład z sałatą lub po prostu tak z miski łyżką, to myślę, że należy liczyć, że jest to porcja dla dwóch osób.
JAJKA SMAŻONE
Zawsze mam problem z obieraniem jajek na twardo. I przekonałam się już nie raz, że jedynie dobrze obierają się jajka z oznaczeniem trzy. Wszelkie jajka ekologiczne obierają się jak chcą, czyli zazwyczaj spore fragmenty zostają w łupinie. Nie ma znaczenia czy gotuję je dłużej, krócej, chłodzę szokowo, mocniej, słabiej. Po prostu świeże ekologiczne jajka źle się obierają. Trzeba to sobie powiedzieć głośno i do tego się przyzwyczaić. Myślę, że ten przepis na smażone jajka jest idealny, ponieważ nie widać wszelkich krzywości na białku co to się obrało jak chciało ;)
JAJKA SMAŻONE
Teoretycznie jajka smażone przygotowuje zazwyczaj ze zwykłymi pomidorami a nie koktajlowymi. Jednak tym razem miałam tylko te, więc doszłam do wniosku, że będą one znacznie smaczniejsze niż teraz hiszpańskie pomidory, które udają malinowe. W każdym razie miałam to zużyłam i było to bardzo dobre rozwiązanie. Fantastycznie pachniały i świetnie smakowały. Pomidorki przekroiłam na pół. Zależało mi, aby lekko się rozgotowały i puściły sok. Również dodatkowo odparowały i utworzyły wspaniały gęsty aromatyczny sos.
JAJKA SMAŻONE
Jeśli chodzi o przyprawy to myślę, że możecie użyć ich co najmniej kilka. Mówię tu głównie o mieszankach. Ja tym razem dodałam curry, które widzicie na zdjęciu. Myślę, że spokojnie może być curry madras i kilka innych gotowych mieszanek curry, które dostaniecie w marketach i sklepach internetowych. Często moja kuchnia opiera się po prostu na tym, co mam w lodówce.
JAJKA SMAŻONE
Nie robię specjalnych zakupów pod przepisy, ponieważ chociaż tak też mi się zdarza. Tym razem otworzyłam szufladę i przegrzebałam przyprawy. Pierwszą, która wpadła mi w ręce była ta widoczna na zdjęciu. Spróbowałam. Okazało się, że jest dość ostra, żółta ale fajnie się komponuje z pomidorami cebulą i masłem.
JAJKA SMAŻONE
Trzeba tu od razu powiedzieć, że masła w tym przepisie jest całkiem dużo. Po pierwsze, na maśle szklimy cebulę. Jest ona słodka, lekko rumiana i fantastyczna. Pewnie powinnam użyć masła klarowanego, ale jak sami wiecie jestem dopiero na etapie przyzwyczajania się do tego smaku, więc wybrałam po prostu masło śmietankowe. Jednak co prawdziwe masło, to prawdziwe masło. Bije na głowę wszystkie inne produkty, czy to w słoikach, czy to w puszce.
JAJKA SMAŻONE
Do cebuli dodałam czosnek. Wydawało mi się to absolutnie naturalnym połączeniem i takim, o którym nawet nie trzeba za wiele mówić. Cebulę lubi się z czosnkiem, z solą i z masłem. Tu użyłam połówki cebuli cukrowej, która została mi z przygotowywania innego przepisu. Pokroiłam ją w kostkę i usmażyłam na złoto.
JAJKA SMAŻONE
Dodałam czosnek drobno posiekany i połowę papryczki chili, która zalegała na blacie kuchennym. Zastosowałam taki trochę recykling kulinarny. Lubię zużywać do końca wszystkie produkty, więc tym razem też to się sprawdziło. Przesmażyłam je razem po czym wrzuciłam pokrojone pomidorki.
JAJKA SMAŻONE
Wstawiłam na gaz i smażyłam razem przez kilka minut. Na średnim ogniu, raz go zwiększając a raz zmniejszając. I pilnując, żeby nic się nie przypaliło, a równocześnie, żeby bardzo ładnie pachniało. Dosypałam trochę przyprawy curry. Tak na oko myślę, że było to około połowy łyżeczki, maksymalnie łyżeczka.
JAJKA SMAŻONE
W tym samym czasie obrałam z mężem jajka, ponieważ mi samej nie starczyło do tego cierpliwości. Przekroiłam je na pół i usmażyłam również na maśle, tylko na oddzielnej patelni. Kładąc najpierw żółtkiem do dołu. Zmieniłam jajka i przewróciłam na drugą stronę. Poczekałam, aż będą gorące, rumiane, aromatyczne i słodkie.
JAJKA SMAŻONE
Na koniec wymieszałam razem z sosem pomidorowym, który powstał mi na drugiej patelni i dorzuciłam solidną ilość natki pietruszki. Myślę, że sprawdziłaby się również rukola poszatkowana albo na przykład listki młodego szpinaku czy nawet koperek. Z pietruszką było jakoś tak swojsko, normalnie, znajomo aż chciało się jeść.
JAJKA SMAŻONE
Jak widzicie przepis jest prosty. I mieszankę przypraw możecie sobie zmienić, a ilość jajek sami zdecydować, czy chcecie ich więcej czy mniej. Tak samo jak sosu pomidorowego. Nie ma tu właściwie niczego, czego zapewne nie macie w domu. Jeśli jednak tak i nie macie przeprawy curry na przykład, użycie harissy, soli, pieprzu ziołowego, wędzonej papryki, papryki słodkiej, pikantnej czy nawet jakieś mieszanki do warzyw. Każda z tych wersji będzie bardzo smaczna i myślę, że przypadnie wam do gustu.
JAJKA SMAŻONE
Jajka razem z sosem pomidorowym nałożyłam na talerz. Wybrałam taką średnio głęboką miseczkę, gdzie sos ściekał na dół, a na wierzchu zostały jajka. Jak widzicie jajka smażone świetnie wyglądają. Mogą zostać podane z ryżem, tak jak wspomniałam wcześniej lub z kawałkiem chleba. Na diecie keto po prostu tak jak widzicie bez węglowodanowych. Są idealne do wyjadania łyżką lub widelcem lub rozgniatania i mieszania razem na talerzu. Mimo, że jajka smażone mogą być przygotowywane w wielu wersjach, to akurat ta wydaje mi się najbardziej optymalną i taką, która znajdzie największą ilość wielbicieli.
JAJKA SMAŻONE
JAJKA SMAŻONE – składniki:
- 10 jajek
- 80-100 g masła
- 400 g pomidorków koktajlowych
- 1 cebula
- 1/2 ostrej papryczki
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka curry (proszek przyprawa)
- garść natki pietruszki
- sól
JAJKA SMAŻONE – przepis:
- Jajka gotuję na twardo, studzę, obieram i przekrawam na pół.
- Pomidorki przekrawam na pół.
- Cebulę obieram, kroję w kostkę i smażę na połowie masła lekko posoloną. Dodaję do niej pokroją ostra papryczkę i pokrojone obrane ząbki czosnku.
- Przesmażam chwilę. Dodaję pomidory, curry i smażę około 15 minut. Pod koniec dodaje poszykowaną natkę pietruszki.
- Na maśle, na drugiej patelni smażę połówki jajek. Żółtkiem do dołu a potem przewracam na druga stronę i smażę ponownie.
- Jajka mieszam z sosem i masłem i tyle.
- Jajka smażone z pomidorami, cebulą, czosnkiem, curry i chili nakładam na talerze i podaję.
Iwona napisał
Ja w kazdej postaci ale ostatnio biore dwa miksuje z pomidorem i do mikrofali
Emilia napisał
Wszystko jedno jakie byle jajco nawet kilka razy dziennie 😀😀😀
Emilka napisał
Odkąd nauczyłam się robić dobra jajecznicę to jest moja ulubiona forma podania jajek. Dobra jajecznica to taka smażona na wolnym ogniu z dodatkiem masła i / lub śmietany. Jest kremowa ale ani trochę nie surowa.
Monika napisał
Najczęściej wpadają na sniadanie w szakszuce czyli sadzone w pomidorach, na drugim miejscu jest jajecznica
Aleksandra napisał
Na miękko lub jajecznica 🙂 przeważnie 2-3 jajka plus kromka chleba i warzywa 🙂
Jak nie mam czasu i chęci to lubię zrobić sobie jajko na ajvarze 😁
Marta napisał
2 jajka na miękko, ale częściej jajecznica z dwóch jajek.
Michalina napisał
W każdej postaci. Ostatnio mam fazę takiej wersji: dno patelni przykrywam plasterkami sera żółtego, na to wylewam wymieszane 2-3 jajka. Na nie kolejne plasterki sera i przykrywam przykrywką. Jak spód się zrumieni, to przewracam łopatką na drugą stronę i smażę, aż się druga strona zrumieni. I takie a’la omlety w chrupiących warstwach sera wcinam, aż mi się uszy trzęsą… Ojeej, dobrze, że głodna nie jestem…
Daria napisał
Uwielbiam sadzone, na wzór szakszuki przyrządzam je na różne sposoby. A to z papryką, a to z brokułami, a to ze szparagową czy też szparagami. Dodaję też w zależności od ochoty salami, boczek, kiełbasę a najchętniej chorizo. Zdąża się że dodam też set blue, brie, a jeszcze lepiej grana padano.
Super smakują też z oliwkami, szpinakiem czy suszonymi pomidorami.
Świetnie uzupełnia każdy wariant cebula i czosnek.
A jak już sadzone się znudzą to leci w postaci omleta.
Najczęściej jest jajecznica.
Ilość zawsze warunkowa od tego ile członków rodziny chce dołączyć do takiego posiłku i ile dodatków dodam.
Jednak najmniej używanym dodatkiem do tych wariacji jest pieczywo😉
Julianna napisał
Jaja zwykle 2. Najczęściej jajecznica. Ale lubię bardzo na miękko i faszerowane
Beata napisał
W koszulce – bo na miękko i bez obierania. Jeśli sezon to razem ze szparagami 🥰🤩