Jak urządzić salon, to temat rzeka. Aranżacji jest wiele, dużo możliwości, projektów do wyboru i pomysłów na duży pokój z kominkiem. Wiele lat temu zakochaliśmy się w białych podłogach. Czasami śmiejemy się z mężem, że pierwsi mięliśmy w Polsce białe podłogi, zanim jeszcze zapanowała moda na białe deski. Pierwszy raz podłogi pomalowaliśmy na biało 15 lat temu. Większość znajomych była w szoku, bo wszystko białe być mgło, ale podłogi? Kto to słyszał? Styl skandynawski nas wciągnął. Zaczęło się od podłóg a potem było już z górki :)
Generalnie, biały kolor, wszelakie jego odcienie są u nas mile widziane. Czasami rozmawiam na facebooku o meblach, malowaniu, wystroju wnętrz i handmade. Chociażby ostatnio, gdy poszukiwałam możliwości nabycia stołu Norden w Niemczech, bo w Polsce nie jestem w stanie kupić białego. Chwilowo się wstrzymałam, bo jednak wiele kilometrów od nowego stołu mnie dzieli a poza tym mam kilka innych modeli do wyboru.
Napiszę od razu, że po prostu, tak zwyczajnie i po ludzku ja lubię Ikea! Mamy od nich meble od samego początku zaistnienia w Polsce i trochę się nazbierało przez lata! Pamiętam sklep Ikea na Ursynowie, potem większy przy Alejach Jerozolimskich w Warszawie, aż łezka się w oku kręci, że minęło już 20 lat!
Mam oczywiście wszystkie katalogi wydane przez Ikea, co roku zbierane i wracam do nich z wielkim sentymentem oglądając aranżacje, meble i zdjęcia. Przypominają mi się rozmowy z mężem i dyskusje lata temu prowadzone, co, gdzie postawić lub jakie meble będą do nas pasować, które kiedyś kupimy. Takie wspominki przy kubku herbaty, są bardzo przyjemne. Teraz, tak rozglądając się dokoła dochodzę do wniosku, że dużo mam rzeczy z Ikea. Właściwie dwie szafki plus ława z Ikea nie pochodzą.
Nazbierało się przez lata, zmienialiśmy styl i wystrój z patynowanej sosny kolekcje abo, ulnes, hemnes, leksvik na biały, ale zawsze pozostajemy w kolorach natury, bez specjalnych ekstrawaganckich dodatków, taki domowy, spokojny i naturalny styl.
Na rewitalizacje czeka kuchnia, meble oczywiście też pochodzą z Ikea, ale fronty stat i lidingo zostały mocno nadszarpnięte zębem czasu w końcu pracują u mnie od 8 lat bez żadnej przerwy. Tak, rewitalizacji kuchni jest więcej niż wskazana :(
Uprzedzając pytania, poniżej opisuję, co w pokoju się znajduje, gdyby ktoś stwierdził, że tak właśnie też chciałby u siebie zrobić.
Dzięki postawieniu dwóch kanap ektorp przodem do siebie powstała strefa do rozmów. Pomiędzy kanapami stanął stolik ps 2012 w kolorze białym na kółeczkach. Ma półkę poniżej, idealną do odkładania książki czy szybkich notatek. Na stoliku do kładzenia nóg wylądowała sztuczna skóra tejn. Zielony stolik vettre dodał koloru i rozproszył wysokości, co dodało urozmaicenia. Na stoliku zajęła należne miejsce lampka z IKEA jeszcze ze starej kolekcji sprzed wielu lat, ale za to z nowym abażurem skeby. Na kanapach leżą poduszki hedblomster . Nad jedną z kanap zawisło lustro w srebrnej ramie songe, powiększa optycznie pokój i dodaje głębi.
Na najdłuższej ścianie i na ścianie nad kominkiem znalazły swoje miejsce trzy białe półki varde. Na jej haczykach wyładowały po trzy białe obrazki w ramkach sondrum oraz kolorowe pocztówki z ziołami. Na półkach stoją też duże ramki virserum chwilowo bez obrazków, ponieważ dziecko tworzy do nich swoje prace :) No i moje ulubione lampiony borbby na parapetach, które wieczorem dają wspaniałe, ciepłe i przyjemne światło. No i zegar skovel na ścianie mój ulubiony w morskim kolorze, który bardzo przyjemnie tyka odmierzając czas błogiego lenistwa na kanapach.
Drugą oddzielną strefę stanowi kanapa stojąca przodem do kominka. Na ścianie zawisła duża czarna tablica nawiązująca kolorem do żeliwa. Taka w sam raz do rysowania dla dzieciaków, która stanowi wielką salonową atrakcję. Na niektórych zdjęciach na suficie widać dwa haki i zwisające z nich zaczepy to elementy huśtawki svava zawieszanej i zdejmowanej, gdy nie jest używana.
Na półce nad kominkiem stoją dwa obrazy czarno-białe z motylami pjatteryd utrzymując biało-czarną kolorystykę tej strefy i kilka świeczek oraz pojemników.
Teraz słów kilka o stole. To temat rzeka, niekończące się poszukiwania, aby znaleźć ten jedyny, idealny i przyjazny dla domowników. Na razie nie swoje miejsce zajął stół mobilny na kółkach, który powstał z białego blatu linnmon i 4 nóg na kółkach krille. Planuję zamienić go albo na dwa białe stoły ingatorp albo na biały stół norden ewentualnie stornas, chociaż kusi mnie również zrobienie samej stołu ze stojaków finnvard do tego białe krzesła wiklinowe na rogach finntorp i będzie cudnie! Dwie drewniane ławy z pojemnikami zamówiłam kilka miesięcy temu u lokalnego stolarza. Pomalowane na biało pasują w sam raz do stołu.
Część z talerzami, ceramiką i kieliszkami ratują w tym pokoju cztery regały billy z drzwiami przeszklonymi. Pomieściły masę szkła, po prostu masę, setki talerzy i ceramiki, którą na co dzień wykorzystuję do zdjęć. Oświetlone wieczorem wyglądają bardzo przyjemnie emitując delikatne, stonowane światło.
Do tego ramki, świeczki, świeczniki i poduszki również kupione w Ikea. Nie da się ukryć lubię Ikea.
I jak się podoba?
Biały salon u mnie wygląda tak :)
Angi napisał
Dziękuje, dziękuje:)
Angi napisał
Olgo droga… przypominam się nieśmiało w temacie farby na podłodze w salonie… :)
Olga Smile napisał
Angi – ojjjj zapomniałam :) Dzisiaj siadam, dziękuję!
Angi napisał
Puk,puk…:)
Ewelina napisał
Przepiękne umeblowanie.
Natalia napisał
Interesujące podejście.
anita napisał
Bardzo mi się podoba :)
sunnka napisał
Bardzo mi się podoba widać, że czysto a nie ciemna wypierdziana kanapa :)