Klasyczny bulion dashi przygotowuje się z katsuobushi lub bonito, czyli suszonych i lekko podwędzanych płatów tuńczyka. Mój bulion jest wegetariański! Przygotowałam go trochę inaczej, niestandardowo można powiedzieć. Tak lubimy i tak go właśnie pijemy. Bulion dashi wykorzystuję do przygotowania zupy miso. Z zupą miso i bulionem jest tak, że albo się go lubi, albo zwyczajnie nienawidzi i uważa za niejadalny. Ja go uwielbiam i mogę pić bez przerwy. Za to listków kolendry nie tykam i nie wiem, po co ktoś dodaje je do jedzenia. Co ciekawe z nasionami tak nie mam.
Jak zrobić dashi
Składniki na dashi
- 35 g grzybów shitake (poku)
- 1 spory płat kombu
- 1/2 szklanki sosu sojowego (tamari jest bezglutenowy)
- 1/2 szklanki mirin (wino ryżowe)
- 3 litry wody
Przygotowanie Dashi
- Zagotowuję wodę w garnku, wrzucam grzyby, doprowadzam do ponownego wrzenia, przykrywam pokrywką i zostawiam na 3-4 godziny, żeby oddały smak i zmiękły.
- Dodaję kawałek kombu.
- Wstawiam na gaz i utrzymuję wysoka temperaturę, ale UWAGA! Bulion nie powinien się zagotować. Mogą unosić się lekkie bąbelki z dna, ale bez gotowania. Trzymam w takiej temperaturze przez 40 minut.
- Wyławiam kombu, dodaję sos sojowy i mirin. Trzymam na gazie jeszcze 10 minut. Wyłączam i już dashi wegetariański gotowy!
Spory płat, taki 56g wystarczy? :)
Tomaszołak – u mnie 1 płat waży między 19 g a 21 g więc 56 to olbrzymi :D
Oj to dobrze, że zapytałem! :D
Mogę zapytać ile mirin i sosu sojowego trzeba dodać oraz ile bulionu z tego wyjdzie? :)
Jejku…. Przepraszam, wystarczy ile bulionu wyjdzie :’)
ja tez robię zupę z kimchi tylo nie wiem dlaczego wszyscy mówią na ten przysmak-„kapuśniaczek”
ja tez robię zupę z kimchi tylko nie wiem dlaczego wszyscy mówią na ten przysmak-„kapuśniaczek”
Olgo, a jak przechowujesz pastę miso po otwarciu tak dużej paczki? Mam 1kg i zamierzam trzymać ją w lodówce, ale nie jestem pewna.
Viola – ja w lodówce w słoiku :)
Pani Olgo,
„Za to listków kolendry nie tykam i nie wiem, po co ktoś dodaje je do jedzenia. Co ciekawe z nasionami tak nie mam.”
co Pani zdaniem jest zbliżonego w smaku świeżych liści kolendry do smaku nasion kolendry?
pozdrawiam,