Jakie garnki wybrać i kupić
Jakie garnki wybrać i jakie garnki kupić to częste pytania, które pojawiają się, w korespondencji z czytelnikami. Z moimi koleżankami, też regularnie dyskutujemy, które garnki są najlepsze, które warte swojej ceny? Jakie garnki wybrać i kupić, czy warto wydawać kilkaset złotych czy wystarczy kilkadziesiąt? W których garnkach można zdrowo gotować i które są wytrzymałe?
Ja ciągle szukam idealnych garnków dla siebie. Na rynku dostępnych jest dużo różnych garnków, rondelków i patelni. Do wyboru, do koloru. Możecie kupić garnki metalowe, żeliwne, emaliowane, szklane, teflonowe, ceramiczne i inne. Każde z nich mają swoje plusy i minusy. Każde mają jakieś wady, czasami jest to waga, innym razem łatwość uszkodzenia, a jeszcze innym cena. No cóż, każdy musi wybrać te, które podobają mu się najbardziej! Ja nadal szukam tych najlepszych!
Garnki metalowe
Jakie garnki wybrać i kupić
Na rynku do wyboru są dziesiątki, może nawet setki marek różnych garnków metalowych. Wielowarstwowe dno gwarantować ma równomierne rozprowadzanie ciepła. Spotkacie dna garnków, które mają od kilku warstw nawet do kilkunastu warstw metalu. Co do funkcjonalności, to z tym natomiast bywa różnie. Moje doświadczenie mówi, że nie każda marka, nie każda firma jest OK. Nie każda nawet ma dostateczną jakość. Opiszę te, które mam i znam z użytkowania. Podczas zakupu zwróćcie uwagę na rączki. Jeśli wstawiacie garnki do piekarnika nie mogą mieć plastikowych lub gumowych elementów! Jeśli natomiast często bierzecie garnek z kuchenki gołą ręką trzeba zdecydować się na rączki nieprzewodzące ciepła. Kolejna sprawa to pokrywka, może być przeźroczysta, czyli szklana lub metalowa. Mocowanie rączek ma niebagatelne znaczenie. Śrubki mogą się odkręcać, a nity puszczać. Nie ma idealnego rozwiązania. Trzeba polegać na opiniach innych i doświadczeniu znanych nam osób.
Garnki z IKEA seria 365 + -> całkiem dobre, właściwie nic się w nich nie psuje. Jedynie reklamowałam garnek 9 litrowy, ponieważ zrobiła się w nim dziurka. Wymieniono mi na nowy i po krzyku. Rączki się trzymają, nic nie odpada.
Garnki Maciej Austria – to chyba najgorszy mój zakup w dziejach. Dno garnków się pofalowało niczym fale Dunaju. Porobiły się mini szczerbienia na dnie i metal zaczął przyjmować kolory tęczy wokół tych miejsc. Nie fajnie! W jednym garnku dno odskoczyło.
Garnki Germania – to jedne z tych garnków, które można kupić w kompletach do 200 złotych. Mam dwa komplety. Jeden ze złotymi rączkami, działa u mnie bez zarzutu od 18 lat, mistrz garnków w swojej klasie w mojej szafce ;)
Garnki Super King – komplet z czarnymi rączkami odmówił współpracy po roku od zakupu, po tym jak rączki poodpadały, a śrubki trzymające rączki i pokrywkę zardzewiały ;)
Jeśli chodzi o przeznaczenie, garnki metalowe ze stali w większości nadają się na wszystkie rodzaje kuchenek, a więc można stosować na kuchenkach indukcyjnych, gazowych, elektrycznych oraz ceramicznych.
Garnki żeliwne
Jakie garnki wybrać i kupić
Tu doświadczenia mam różne, co ciekawe zależą nie tyle od marki, co od danego egzemplarza.
Zaletą tych garnków jest długowieczność i wspaniałe rozprowadzanie ciepła. Wadą jest natomiast waga i szansa na poparzenie przy każdej próbie dotknięcia rączek lub pokrywki. Po kilkunastu razach, pamiętam i uważam. Osobiście uwielbiam garnki żeliwne i wiem, że będę ich miała znacznie więcej w przyszłości. Są dla mnie idealne, nawet jeśli nie mam czasami siły, żeby je przestawić z kuchenki :D
Garnki żeliwne z DUKA – czerwony garnek (drugi od dołu na zdjęciu) właściwie gęsiarka skończył się po pierwszy razie. Spuchła i odpadła mu emalia wewnątrz. Ja paragon wyrzuciłam i zostałam ze złomem, szkoda 300 zł, za to nauczyło mnie to pilnowania paragonów. Drugi garnek biały, świetny, działa u mnie kilka razy w tygodniu. Nic złego się z nim nie dzieje. Po umyciu oliwię rant i finito. Ale nadaje się do smażenia, duszenia, pieczenia w piekarniku. Wszechstronny garnek, że hej.
Patelnia żeliwna IKEA – ciężka, emaliowana z zewnątrz. Powiem tyle jeszcze, że nie nauczyłam się na niej smażyć, strasznie przypala i nic nie umiem z tym zrobić.
Patelnia żeliwna grillowa IKEA – idealna, nie myję jej, tylko wypalam! Nie wyobrażam sobie bez niej smażenia w kuchni.
Garnek żeliwny – gęsiarka – Mam ich kilka, różnych marek. To jedne z tych garnków, który ma około pół wieku (pierwszy od dołu na zdjęciu). Nadal działa bez najmniejszych problemów. Dobra robota ze starej fabryki!
Garnki żeliwne, które znam o opisów (niestety nie mam) dwie marki światowe Le Creuset i Dansk. Niestety są strasznie, strasznie drogie. Piękne, kolorowe i w różnych kształtach. Dostępne w sprzedaży internetowej na całym świecie. Cena za garnek potrafi powalić!
Garnki emaliowane
Garnki emaliowane mają tą zaletę, że są kolorowe, piękne i można je dobrać do wystroju kuchni. Są dość trwałe, użytkowe, no chyba, że się odbije emalia, wtedy nie będą się już do niczego nadawały, ponieważ momentalnie rdzewieją. Po drugie, trzeba uważać na zarysowania metalowymi łyżkami i widelcami. Raczej powinno się używać tylko drewnianych i plastikowych akcesoriów w kontaktach z tymi garnkami.
Garnki Olkusz – ok., są ok., mam podstawowe trzy garnki, bez szaleństw. Działają o ile jest na nich emalia.
Garnki RIESS i garnki Leilas – mam całą kolekcję garnków i rondelków tych marek. Pracują u mnie w kuchni dość ścieżko. Ujęły mnie kolorystyką, nie mam do nich pokrywek, ale gdy stawiam sos na stole w takim garnku to wygląda to świetnie!
Garnki EMA-LION – to proste, białe garnki emaliowane, które bardzo lubię. Wytrzymałe, estetyczne i trwałe.
W większości garnki emaliowane można stosować na kuchenkach indukcyjnych, gazowych, elektrycznych oraz ceramicznych.
Garnki szklane
Garnki szklane i patelnie szklane są dość trudno dostępne w Polsce. Osobiście zwraca moją uwagę marka Visons, w ofercie, której są garnki, rondelki i patelnie. Polska oferta tych naczyń jest znacznie mniejsza niż światowa, to mnie zniechęca, ponieważ ja lubię garnki duże i pojemne. Za to na ebay’u w USA można je dostać tanio i wybór jest duży. To świetna propozycja dla osób uczulonych są antyalergiczne i antybakteryjne, wskazane dla osób uczulonych na nikiel i chrom. Nadają się do gotowania na gazie, kuchenek mikrofalowych, piekarników gazowych i elektrycznych, płyt elektrycznych. Nie można ich natomiast używać na płycie indukcyjnej!
Garnki teflonowe
To garnki metalowe, których wnętrze lub również część zewnętrzna pokryta jest teflonem. Nie przywierają, można używać ich na kuchenkach i w piekarniku. Miałam dwa takie garnki rożnych firm. Niestety marek nie pamiętam. Dość krótko działały, uszkodzenia delikatnego teflonu spowodowały, że nie nadawały się dłużej do użytkowania!
Garnki ceramiczne
To garnki metalowe, najczęściej aluminiowe, których wnętrze lub również część zewnętrzna pokryta jest warstwą ceramiczną. Ponoć nie przywierają, można używać ich na kuchenkach i w piekarniku. Miałam krótko ganki jakiejś włoskiej marki i patelnię. Cóż, dawno zostały wyrzucone, u mnie się nie sprawdziły. Podejrzewam, że była to kwestia niskiej jakości garnków i patelni. Nie trafiłam na dobre!
Garnki gliniane
Tu najczęściej pojawiają się garnki rzymskie. Do wyboru są w wielu kształtach i rozmiarach. Dzielą się dwie grupy: garnki lakierowane wewnątrz i nielakierowane. Ja preferuję lakierowane, ponieważ nie wsiąkają w glinę soki i płyn znajdujący się w garnku. Nadają się głównie do pieca i piekarnika. Można w nich piec mięso, warzywa i chleby.
*****
PATELNIA i GARNKI. Temat rzeka normalnie. Szukam dla siebie teraz kilku patelni i dużego kompletu garnków. Wybór jest ogromny na rynku, ceny zróżnicowane. Kilka miesięcy temu kupiłam ładny zestaw na allegro i po kilku użyciach widać, jaka to kiepska stal, już o odskoczeniu dna i zmianie koloru garnków nie wspomnę. Za to nowa patelnia ze sklepu nie daje się doszorować. Jakiś koszmar! POLEĆCIE mi proszę garnki i patelnie!
Olga Smile napisał
Iza Biedrona – o patelni nie słyszałam ale garnki szklane rewelacja!
Iza Biedrona napisał
Demeyere – zgubiłam literkę. :)
Chyba jak w większości osób gotujących mam różne doświadczenia w kupowaniu patelni. Więcej złych niż dobrych,niestety.
Chodziło mi o garnki i patelnie Woll,zastanawiam się właśnie,czy nie kupić jednej na próbę. Gustus to chyba nazwa sklepu na polski rynek
https://www.egustus.pl/7-garnki-i-patelnie?gclid=CI2YuNPWz8sCFdUy0wodKGIF2Q&p=2
pozdrawiam przy niedzieli :)
Agnieszka napisał
A co myślicie o garnkach marmurowych? Wypatrzyłam takie na stronie, ale nie wiem, czy warto tyle kasy wydawać…
taka sobie napisał
najgorsze są gary od tych obieżyświatów z podróbami z prezentacji jak ostatnio 20 kwietnia w Zawierciu prezentowali ci oszuści w hotelu ZAWIERCIE jak poprosilam o namiary na ich firme to mi nie zechcieli podać to zwykli naciągacze mieli wszystko a w sumie masażery jakie reklamowali to ja w niemczech kupiłam za niecały tysiąc w przeliczeniu na złotowki a oni cenili 5 tys to zwykli oszuści naciągają starsze osoby
betti blue napisał
Prowadzi Pani świetnego bloga. Pani artykuł o garnach jest – nieskromnie, najlepszy w internecie. Czy mogłaby Pani podzielić się również doświadczeniem w korzystaniu z tak podstawowego urządzenia w każdym domu jak czajnik. Od miesięcy szukam zdrowego, nie zawodnego czajnika. Co Pani wybrała dla siebie i swojej rodziny? Dodam jeszcze, że w ostatnim czasie kupiłam czajnik elektryczny szklany z regulacją temp. i jestem nim rozczarowana. Nie znoszę zapachu plastiku, a tu uszczelka w grzałce, pokrywa i dzióbek plastikowy. Za każdym razem kiedy zagotowuję w nim wodę czuję w powietrzu plastikowy zapaszek i chodź w wodzie go nie wyczuwam, zastanawiam się czy jest ok… W końcu wodę podaję małym dzieciom. Kupiłam również emaliowany, ale to porażka na całej linii. Mimo obchodzenia się z największą ostrożnością (nalewaniem odpowiedniej, dużej ilości wody, nie zalewaniem rozgrzanego zimną wodą) uległ zniszczeniu. Nie wiem nawet kiedy… Po pierwszym odkamienianiu kwaskiem cytrynowym, zauważyłam że zeszła część emalii. Jest czarny w środku i jak przeciągnąć po dnie ręką brudzi paluszki. Może kwasek go wyżarł… Wróciłam do plastikowo-szklanego śmierdziucha i zastanawiam się nad zakupem nowego. Tylko jakiego? Proszę o odp.
Z góry dziękuję
Olga Smile napisał
betti blue – oj bardzo dziekuję za miłe słowa! Z czajnikami nie jest lekko, bo moje doświadczenie podpowiada, że wcześniej czy później zaczynają czymś tam brudzić. Tanie czajniki elektryczne plastikowe śmierdzą straszliwie, dosłownie na pół kuchni. Emaliowych nie mam, bo mi zawsze coś się z nimi działo. Żeliwne też nie są idealne, bo jednak to stop i bez pokrycia emalią zawsze coś się tam uwalnia i wchodzi w reakcje. Kilka miesięcy temu kupiłam czajnik elektryczny w DUKA właśnie szklany i jestem z niego bardzo zadowolona. Zapewne to kwestia jakości czy wytrzymałości plastiku. Czekam aż znowu wejdą do sprzedaży czajniki szklane Bodum Sara bo są mega, calusieńkie ze szkła, tak jak moje ulubione ostatnimi czasy garnki. Jedyny minus to, że można go stłuc, ja niestety garnki szklane poobijałam. No ale za to nic nie przenika, nie śmierdzi, nie uwalnia się czysto i pięknie. Może kup garnek szklany z pokrywką i dzióbkiem, super gotuję o garnkach szklanych więcej pisałam tu -> https://www.olgasmile.com/garnki-ze-szkla.html
Pozdrawiam Olga
dobra mama napisał
W końcu zdecydowałam się na zakup szklanych garnków, ale nie Visions, tylko Pyrex seria Pyroflam (ktoś tu już o nich pisał) – produkowane są we Francji, a Pyrex to chyba jedna z najstarszych firm zajmująca się produkcją naczyń szklanych. Seria Pyroflam produkowana jest ze szkła ceramicznego – w ulotce jest napisane, że są to naczynia z witroceramiki(-40st. C/+800st.C). Ich opis ze strony: wykonane są ze szkła ceramicznego, materiału żaroodpornego, który jest tak silny, że został pierwotnie opracowany z amerykańską agencję kosmiczną dla elementów na zewnątrz promów kosmicznych!
https://www.pyrex.eu/nl/products/pyroflam/ronde-kookpan-0
W kolorze są białe (nieprzezroczyste), tylko pokrywkę mają przezroczystą ze szkła borokrzemowego (już nie z witroceramiki). Żałuję, że mają tak małą ofertę z serii Pyroflam, bo garnki są tylko w pojemności 1, 2 i 3 litry (dodatkowo 2,5 litra – ale to już tzw. multicook z koszyczkiem do gotowania na parze). Ja kupiłam także dwie brytfanny oraz garnek 2-litrowy ze szklanymi koszykami i pokrywą do gotowania na parze (tzw. garnek do gotowania na parze – inny niż multicook). Na razie wypróbowałam 1- i 3-litrowy garnek i uwaga, jeśli coś już będzie bardzo gęste, bez wody, to garnek zacznie się przypalać. Za to produkty z płynem, sosikiem dobrze się gotują. Cena przystępna, tańsze niż Visions.
Uwaga: garnki nie nadają się do gotowania na kuchni indukcyjnej.
Poszukując dobrych, zdrowych garnków wygooglowałam program Anny Ibisz – Pani Gadżet sprzed kilku lat. Pokazywała ona tam m.in. szklane garnki (białe – nieprzezroczyste), które – jak mówiła – w dnie mają opiłki żelaza, dzięki czemu można ich używać także na indukcji. Znalazłam je po grafice w google – dla zainteresowanych to garnki marki REVOL linia REVOLUTION. Ja mam kuchnię gazową, więc mnie one nie są potrzebne, ale było tu kilka wpisów osób, które myślą o garnkach szklanych, ale mają indukcję, więc odpadają garnki marki VISIONS czy PYREX PYROFLAM oraz TERMISIL.
Sprawdzałam ceny tych garnków REVOL – niestety, są znacznie droższe niż Visions, Pyrex Pyroflam czy Termisil.
W temacie: jakie garnki kupić, było też zapytanie o czajniki szklane. Ja od wielu lat używam czajnika ceramicznego elektrycznego firmy HAEN wzór Amsterdam nieduży, 1,2 litra. Teraz są już bardziej nowoczesne wzory, jako że czajnik sprawdzony, mamie kupiłam niedawno wzór Winter. Gdzieś na stronie znalazłam informację, że Haen to niemiecka marka, ale na czajniku pod spodem jest informacja, że są produkowane w Chinach, dlatego początkowo nie do końca byłam przekonana do zakupu. Alternatywą były jednak czajniki stalowe, aluminiowe, plastikowe – zwykle też produkowane w Chinach. Tak jak pisałam, czajnik służy w kuchni już wiele lat.
Ponieważ nadal przymierzam się do garnków Visions o pojemności, jakiej nie ma PYREX PYROFLAM, czy zwróciliście uwagę na informację na stronach sklepów internetowych, że pokrywki do garnków VISIONS produkuje właśnie PYREX. Garnki VISIONS są z ceramiki szklanej Pyroceram, ale pokrywki do nich są produkowane przez PYREX ze szkła borokrzemowego.
marta napisał
Ja uwielbiam zeliwne… mialam kilka z Le Creuset w przeszlosci ale nie widze szczerze mowiac roznicy pomiedzy nimi a tanszymi odpowiednikami… emalia po jakims czasie tez zaczela odpryskiwac a patelni rowniez nie udalo mi sie ogarnac… wszystko przypalala obojetnie jak kombinowalam :}
Iza Biedrona napisał
Olgo,
ostatnio używam patelni KitchenAid z powierzchnią nieprzywierającą. Solidne,dość ciężkie,ale nieprzesadnie.
Można myć w zmywarce.
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić,że nie miałam nigdy tak dobrych patelni.
Pozdrawiam Cię
Beata napisał
A czy takie garnki z marketu firmy Ambition będą dobre? Chciałabym kupić jakiś niedrogi zestaw i akurat jest promocja na nie: https://produktyzmarketu.pl/komplet-4-garnkow-sempre-ze-stali-nierdzewnej-auchan-13-10/